Dodano: 02 czerwca 2021r.

Blisko 40 proc. zgonów w wyniku upałów to skutek globalnego ocieplenia

Ponad jedna trzecia wszystkich zgonów z powodu fal upałów w ostatnich trzech dekadach to skutek globalnego ocieplenia – wskazują naukowcy.

Upał

 

Naukowcy z London School of Hygiene & Tropical Medicine (LSHTM) oraz University of Bern w swoich analizach wykorzystali dane z 732 lokalizacji w 43 krajach na całym świecie. Ich badania pokazują rzeczywisty wkład zmian klimatu w zwiększaniu ryzyka śmiertelności z powodu coraz wyższych temperatur. Jak wynika z nowej publikacji, która ukazała się na łamach pisma „Nature Climate Change” (DOI: s41558-021-01058-x), ponad jedną trzecią wszystkich zgonów związanych z upałami w latach 1991-2018 można przypisać globalnemu ociepleniu wywołanemu przez człowieka.

Dodatkowe zgony

Szacunki pokazują, że 37 proc. wszystkich zgonów związanych z upałami w ostatnich okresach letnich można przypisać ociepleniu planety w wyniku działalności człowieka. Najbardziej dotknięte są regiony Ameryki Środkowej i Południowej (na przykład do 76 proc. w Ekwadorze lub Kolumbii) oraz Azji Południowo-Wschodniej (od 48 proc. do 61 proc.).

Szacunki pokazują również liczbę zgonów z powodu zmian klimatycznych w określonych miastach. 136 dodatkowych zgonów rocznie zanotowano w Santiago de Chile (to 44,3 proc. wszystkich zgonów spowodowanych przez upały w mieście), 189 w Atenach (26,1 proc.), 172 w Rzymie (32 proc.), 156 w Tokio (35,6 proc.), 177 w Madrycie (31,9 proc.), 146 w Bangkoku (53,4 proc.), 82 w Londynie (33,6 proc.), 141 w Nowym Jorku (44,2 proc.) i 137 w Ho Chi Minh City (48,5 proc.).

Autorzy twierdzą, że ich odkrycia są kolejnym dowodem na potrzebę podjęcia zdecydowanych działań w celu zmniejszenia ocieplania się klimatu. Wskazują też na potrzebę ochrony populacji przed niekorzystnymi skutkami ekspozycji na ciepło.

- Spodziewamy się, że odsetek zgonów związanych z upałami będzie nadal rósł, jeśli nie zrobimy czegoś w sprawie zmiany klimatu lub nie przystosujemy się. Jak dotąd, średnia globalna temperatura wzrosła tylko o około 1 st. C, co stanowi ułamek tego, z czym musielibyśmy się zmierzyć, gdyby emisje rosły bez kontroli – powiedziała pierwsza autorka badania Ana M. Vicedo-Cabrera z University of Bern.

Wpływ na zdrowie

Globalne ocieplenie wpływa na nasze zdrowie na kilka sposobów - od bezpośrednich skutków takich jak pożary lasów i intensyfikacje ekstremalnych warunków pogodowych, po zmiany w zasięgu występowania chorób takich jak malaria czy denga. Ale rośnie też ryzyko wzrostu śmiertelności związane z upałami, a naukowcy przewidują dalsze wzrosty średnich temperatur.

Chociaż średnio ponad jedna trzecia zgonów związanych z upałami jest spowodowana zmianami klimatycznymi, jak wyliczyli badacze, ich wpływ różni się znacznie w zależności od regionu. Straty związane z upałami wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset zgonów rocznie, w zależności od lokalnych zmian klimatu i wrażliwości populacji. Jednak jak stwierdzili autorzy badań, na każdym kontynencie zmiany klimatyczne wywołane przez człowieka zbiegły się w czasie ze wzrostem liczby zgonów związanych z upałami.

- To największe badanie dotyczące aktualnych zagrożeń zdrowotnych wynikających ze zmian klimatycznych. Przesłanie jest jasne: zmiany klimatyczne będą miały nie tylko niszczycielskie skutki w przyszłości, ale każdy kontynent już doświadcza tragicznych konsekwencji działalności człowieka na naszej planecie. Musimy działać już teraz – podkreślił Antonio Gasparrini z LSHTM.

A przyszłość jawi się raczej ponuro. Niektóre scenariusze przewidują, że na obszarach wokół równika przyszłe tropikalne fale upałów mogą zwiększyć śmiertelność nawet o 2000 procent. Do 2080 roku a Australii i USA z powodu wzrostu temperatury umrze co najmniej cztery razy więcej ludzi.

 

Źródło: London School of Hygiene & Tropical Medicine