Okazuje się, że nasza planeta nie jest wcale najlepszym miejscem do życia we Wszechświecie. Naukowcy zidentyfikowali ponad dwadzieścia planet poza naszym Układem Słonecznym, na których warunki do rozwoju życia mogą być bardziej odpowiednie, niż na Ziemi.
Naukowcy przedstawili szczegółowe charakterystyki potencjalnych planet, które są wręcz idealne do zamieszkania. Znalazły się wśród nich planety trochę starsze od Ziemi, nieco większe, cieplejsze i prawdopodobnie bardziej wilgotne. Życie może również łatwiej rozwijać się na planetach, które krążą wokół gwiazd zmieniających się wolniej i o dłuższej żywotności od naszego Słońca – wskazują naukowcy.
Badania przeprowadzili geobiolog, profesor Dirk Schulz-Makuch z Uniwersytetu Stanowego w Waszyngtonie, oraz astronomowie Rene Heller z Instytutu Maxa Plancka i Edward Guinan z Uniwersytetu Villanova. Rezultaty ich analiz ukazały się na łamach pisma „Astrobiology”.
24 intrygujące egzoplanety
Badacze opisali w sumie 24 egzoplanety, wszystkie znajdują się więcej niż 100 lat świetlnych od Ziemi. Schulze-Makuch przekonuje, że analiza może pomóc w przyszłych obserwacjach podobnych obiektów prowadzonych w ramach projektów NASA Web Space Telescope, obserwatorium LUVIOR, czy teleskopu PLATO konstruowanego przez Europejską Agencją Kosmiczną, który ma badać atmosfery planet poza naszym układem słonecznym.
– Wraz z pojawieniem się kolejnych teleskopów kosmicznych, otrzymamy więcej danych. Warto już dziś wybrać odpowiednie cele obserwacji – mówi Schulz-Makuch. – Powinniśmy skupić się na planetach, na których panują najlepsze warunki do wystąpienia i podtrzymania życia. Nie możemy poprzestać na poszukiwaniu „drugiej Ziemi”, bo mogą istnieć obiekty dużo bardziej przyjazne życiu – dodaje.
Naukowcy poszukiwali egzoplanet, które posiadają najlepsze warunki sprzyjające powstaniu i podtrzymaniu życia. Chodziło o obiekty krążące w tzw. ekosferze, czyli w odległości nie za małej (byłoby na nich za gorąco) i nie za dużej (byłoby na nich za zimno) od swojej gwiazdy. Planety powinny być skaliste i powinna znajdować się na nich woda.
Korzystali przy tym z danych zebranych przez Kosmiczny Teleskop Kepplera i udostępnianych w ramach Kepler Object of Interest Exoplanet Archive.
Odpowiednie gwiazdy
„Długość życia” naszego Słońca oceniana jest przez naukowców na około 10 miliardów lat. Do tej pory nasza gwiazda „przeżyła” już 4,5 miliarda lat. Naukowcy spekulują, że wiele podobnych do Słońca gwiazd mogło zgasnąć zbyt szybko, aby na krążących wokół nich planetach rozwinęły się inteligentne formy życia.
Dlatego naukowcy przyjrzeli się również planetom krążącym wokół gwiazd nazywanych pomarańczowymi karłami, które są nieco chłodniejsze i dają mniej światła w porównaniu do naszego Słońca. Zaletą podobnych obiektów jest ich długa żywotność wynosząca od 20 do nawet 70 miliardów lat. Życie będzie miało zatem więcej czasu, aby wyewoluować na planetach krążących wokół pomarańczowych karłów.
Odpowiednie rozmiary i woda
Wielkość i masa planet również są ważne z perspektywy możliwości rozwoju życia. Większa planeta oznacza większą powierzchnię możliwą do zamieszkania, z kolei większa masa sprawia, że jądro planety będzie „żyło” dłużej, wytwarzając odpowiednie pole magnetyczne oraz utrzymując atmosferę.
Autorzy przypominają, że woda jest niezbędna do życia. Dlatego dobrze byłoby, gdyby na egzoplanecie znajdowało się jej więcej, niż na Ziemi. Nieco wyższa temperatura zapewniłaby więcej chmur i wilgoci, co mogłoby również pomóc w rozwoju bioróżnorodności. Świadczy o tym choćby fakt, że na Ziemi w okolicach równika życia jest znacznie więcej, niż w bardziej suchych i zimnych częściach naszej planety.
Żadna spośród przebadanych 24 planet nie jest idealna, choć przynajmniej jedna z nich spełnia większość kryteriów do zasiedlenia i wydaje się być lepszym miejscem do życia, niż nasza Ziemia.
– Uważamy, że żyjemy na najlepszej planecie. I faktycznie mamy wiele złożonych i różnorodnych form życia, które mogą przetrwać w ekstremalnych warunkach. To jednak wcale nie znaczy, że mamy to, co najlepsze – przekonuje prof. Schulze-Makuch.
Źródło: Washington State University, fot. NASA Ames / Instytut SETI / JPL-Caltech