Biotechnolog z Uniwersytetu Wrocławskiego profesor Jan Szopa-Skórkowski przyznał w rozmowie z medfor.me, że według niego nie ma czegoś takiego jak żywność niezmodyfikowana genetycznie. Zauważył też, że pierwsze manipulacje genami miały miejsce 12-13 tysięcy lat temu.
Profesor przyznał, że społeczeństwo zostało już wyedukowane na temat żywności modyfikowanej genetycznie – GMO. Dodał też, że jako społeczeństwo zaakceptowaliśmy, iż geny są wszędzie i że je zjadamy. Już nas tak nie przeraża ich spożywanie, jednak mamy zastrzeżenia do spożywania genów modyfikowanych.
Szopa-Skórkowski zaznaczył, że pierwsze manipulacje genami, choć nieświadome, ale miały miejsce około 12-13 tysięcy lat temu. To według profesora wybieranie najdorodniejszych nasion od okazów, które zaadaptowały się do trudnych warunków i krzyżowanie ich między sobą.
– Nie zdawano sobie sprawy, że to są manipulacje genetyczne, ale już wtedy to się działo. Później historia genetyki powtarza się, ale na coraz wyższym poziomie zrozumienia. Dzisiaj robimy dokładnie to samo. Narażamy organizmy na różnorodne warunki, infekujemy mikroorganizmami, działamy mutagenami chemicznymi, promieniowaniem jonizującym, czyli postępujemy dość brutalnie, po to, aby wywołać dywersyfikację genetyczną – wyjaśnił biotechnolog.
Profesor Szopa-Skórkowski przyznał, że według niego nie ma czegoś takiego jak żywność niezmodyfikowana genetycznie. – Człowiek wciąż kombinuje jak ją ulepszyć, są tylko coraz subtelniejsze techniki, które pozwalają na bardziej świadomy wybór tego co lepsze. Kierujemy się przy tym nie tylko fenotypem (typu duże, mokre, suche), ale również właściwościami wewnętrznymi (prozdrowotne, przeciwzapalne, przeciwbólowe), które przy użyciu technik genetyki i biochemii możemy nadać lub wzmocnić, a dalej wykorzystać – powiedział naukowiec.
Całość bardzo ciekawej rozmowy z profesorem Szopą-Skórkowskim na Medfor.me.
Źródło: medfor.me