Dodano: 06 sierpnia 2020r.

Wybuch w Bejrucie. Czym jest saletra amonowa i dlaczego jest tak niebezpieczna?

Port w Bejrucie został we wtorek wieczorem zrównany z ziemią w wyniku potężnej eksplozji, w której zginęło co najmniej 135 osób, a około 5 tys. zostało rannych. Jak podały władze Libanu, w porcie wybuchła składowana tam saletra amonowa. Czym jest ten związek i dlaczego powoduje tak niszczycielskie eksplozje?

Wybuch w Bejrucie. Czym jest saletra amonowa i dlaczego jest tak niebezpieczna?

 

Ofiar śmiertelnych wybuchu w Bejrucie do tej pory naliczono co najmniej 135, ale należy się spodziewać, że będzie ich więcej. Wiele osób jest zaginionych, a port, gdzie doszło do eksplozji, jest obecnie jednym wielkim gruzowiskiem.

Fala uderzeniowa zniszczyła budynki w stolicy Libanu w promieniu nawet 10 kilometrów. Dach nad głową straciło około 300 tys. osób. Co więcej, w porcie, który był głównym kanałem importu towarów, składowano też dużą część zapasów zbóż dla całego kraju.

Przyczyną eksplozji było niemal 3000 ton saletry amonowej (azotanu amonu), która od kilku lat była składowana w porcie bez odpowiednich zabezpieczeń. Jak podają media, pożar, który doprowadził do wybuchu, został wywołany przez spawaczy pracujących w magazynach portowych.

Saletra amonowa

Saletra amonowa jest jednym z najczęściej stosowanych nawozów na świecie. Swoją popularność zawdzięcza dużą zawartością azotu, w porównaniu do podobnych nawozów. Dobrze rozpuszcza się w wodzie i szybko przenika do gleby. Stosuje się ją do wszystkich rodzajów roślin i gleb.

Jest stosunkowo tania i produkowana jest w postaci małych, porowatych granulek. Wytwarza się ją z amoniaku i kwasu azotowego. Jest również wykorzystywane do tworzenia materiałów wybuchowych dla górnictwa, gdzie miesza się ją z oleje opałowym i detonuje ładunkiem wybuchowym.

Jednak jej przechowywanie może stanowić problem. W przeszłości zdarzały się przypadki eksplozji magazynów z nawozami czy statków transportujących tę substancję. Ale żeby doszło do katastrofy wiele rzeczy musi pójść nie tak, jak trzeba. I wygląda na to, że właśnie tak się stało w Bejrucie.

Jak niebezpieczny jest azotan amonu?

Związek ten ma właściwości utleniające, co oznacza, że zwiększa spalanie paliw poprzez zwiększenie ilości dostępnego dla tych paliw tlenu. Bryłki azotanu amonu zapewniają znacznie bardziej skoncentrowany dopływ tlenu niż otaczające nas powietrze.

Przy podgrzewaniu azotan amonu rozkłada się na podtlenek azotu i wodę, ale reakcja ta może być gwałtowna, a przy wystarczająco wysokich temperaturach, reakcja nabiera charakteru wybuchowego. W procesie tym powstają gazy, w tym wspomniane tlenki azotu i para wodna. To właśnie gwałtowne uwalnianie się gazów powoduje wybuch.

Aby rozpocząć reakcję, saletra amonowa musi wejść w kontakt z płomieniem lub innym źródłem zapłonu. Chociaż nie ma stuprocentowej pewności, co spowodowało eksplozję w Bejrucie, eksperci sugerują, że w incydencie tym reakcję zapoczątkować mógł pożar magazynu z fajerwerkami, który znajdował się nieopodal składowiska saletry. Wskazuje na to materiał filmowy zarejestrowany przez wiele źródeł tuż przed potężną eksplozją.

Podobne zdarzenie miało miejsce w Tiencinie w Chinach w 2015 roku. Pożar łatwopalnych chemikaliów składowanych razem z azotanem amonu kosztował życie 173 osób. Ale takich przypadków w historii było więcej. W 1921 roku w Oppau w Niemczech 450 ton saletry amonowej spowodowało eksplozję, w której zginęło ponad 500 osób. W 1947 roku w zatoce Galveston w Teksasie wybuchło około 2300 ton saletry amonowej zabijając 580. To tylko część z najpoważniejszych wypadków przemysłowych z udziałem saletry amonowej.

Eksplozja w Bejrucie

Wybuch w porcie w Bejrucie wywołała falę uderzeniową, która przetoczyła się przez miasto, powodując ogromne zniszczenia. W miejscu eksplozji powstał całkiem spory krater, a wokół walają się sterty gruzu. Według specjalistów, siła wybuchu, a właściwie jej równoważnik trotylowy, osiągnął około 2 kiloton.

Na nagraniach z Bejrutu widać dym unoszący się z pożaru, a następnie potężną eksplozję i chmurę przybierającą początkowo kształt bańki, potem grzyba, tuż po wybuchu. Pomarańczowo-brązowy kolor dymu eksperci przypisują toksycznemu dwutlenkowi azotu.

- Mamy tutaj do czynienie z naddźwiękową falą uderzeniową, która przemieszcza się w powietrzu. Widać ją w białej, kulistej chmurze, która wypływa z epicentrum eksplozji i rozszerza się w górę – powiedziała w rozmowie z BBC prof. Andrea Sella z University College London. Jak dodała, fala uderzeniowa jest wytwarzana ze sprężonego powietrza. - Powietrze szybko się rozszerza i nagle się ochładza, a woda skrapla się, co powoduje powstanie chmury - wyjaśniła.

Zamachy terrorystyczne

Właściwości saletry amonowej były wykorzystywane przez armie na całym świecie, jako materiał wybuchowy. Ale substancja ta przypadła także do gustu terrorystom. Saletra amonowa została wykorzystana w kilku zamachach, w tym w zamachu bombowym w Oklahoma City w 1995 roku. Odpowiedzialny za akt terroru Timothy McVeigh użył dwóch ton azotanu amonu i kilkuset litrów rozpuszczalnika do stworzenia bomby, która zniszczyła budynek federalny i zabiła 168 osób.

Saletra amonowa została także użyta w zamachu bombowym w klubie nocnym na Bali w 2002 r., w którym zginęły 204 osoby. Wykorzystali ją również zamachowcy, którzy przeprowadził atak na World Trade Center w 1993 roku. Na parkingu pod północną wieżą eksplodowała wówczas ciężarówka wypełniona około 700 kilogramami saletry amonowej. Wybuch zabił 6 osób i raniło około 1000.

 

Źródło: BBC, Science Alert, fot. Firsthuman/ Wikimedia Commons/ CC BY-SA 3.0