Dodano: 28 listopada 2022r.

Tajemnicze złote monety i zapomniany przywódca. Zwrot w sprawie rzymskiego skarbu

Brak odpowiedniej wiedzy może czasami prowadzić do wniosku, że dane znalezisko jest fałszywką. Tak właśnie było z tajemniczymi, rzekomo rzymskimi, złotymi monetami, na których umieszczone zostało nieznane nikomu imię - Sponsian. Ostatnie dokładniejsze badania dowodzą jednak, że monety są autentyczne, a Sponsian istniał, mimo że żadnych pisemnych wzmianek na jego temat zwyczajnie nie ma.

Tajemnicze złote monety i zapomniany przywódca. Zwrot w sprawie rzymskiego skarbu

 

Naukowcy przyglądnęli się bliżej złotym monetom odkrytym ponad 300 lat temu. Monety przedstawiają boczny profil rzymskiego przywódcy oraz imię Sponsian. Wiadomo, że rzymskie mennice produkowały monety z wizerunkami cesarzy lub prominentnych lokalnych przywódców z tamtych czasów. Jednak badacze nie znaleźli żadnych pisemnych wzmianek o kimkolwiek o imieniu Sponsian. Dlatego też monety zostały uznane za fałszerstwo. Jednak ostatnie badania naukowców z University College London i University of Glasgow potwierdziły autentyczność monet, wskazując, że Sponsian istniał w rzeczywistości.

Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach „PLoS ONE” (DOI: 10.1371/journal.pone.0274285).

Starożytne monety

W roku 1713 w Transylwanii znalezione zostały tajemnicze złote monety, które wyglądały na rzymskie. Ich dokładne pochodzenie było jednak nieznane, tak jak i znajdujące się na nich imię rzekomego władcy: Sponsian, które nikomu nic nie mówiło. Jeden z czołowych XIX-wiecznych ekspertów stwierdził, że najprawdopodobniej są to fałszywki. Jak to uzasadniał? Jego zdaniem w przypadku tych monet widoczne były liczne niezgodności zarówno w ich wadze, jak i wyglądzie w porównaniu do innych monet z okresu, z którego miałyby pochodzić. Czas ich powstania został oszacowany na lata 260 p.n.e.

W istocie poza granicami Cesarstwa Rzymskiego dochodziło do fałszowania monet, które miały przypominać te rzymskie. Nawet w czasach znacznie późniejszych były one bite przez fałszerzy i celowo postarzane tak, aby naciągnąć kolekcjonerów. Czy jednak z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku monet Sponsiana?

Problemem jest już nawet samo imię, które brzmi dość osobliwie i delikatnie mówiąc nie było zbyt często spotykane. Konkretnie natknięto się na nie dosłownie raz: znaleziono je w latach 20. XVIII wieku na inskrypcji grobowej pochodzącej z I wieku, na której widniały imiona Nicodemus Sponsian.

Argumenty przemawiające za autentycznością monet

Sprawa tej inskrypcji paradoksalnie przemawia jednak za autentycznością monet, trudno bowiem się spodziewać, że osoba, która zdecydowałaby się wykonać takie fałszywki, umieściłaby na nich tak nietypowe i nieznane wtedy, aczkolwiek jak się miało okazać, rzeczywiście istniejące imię. To jednak tylko poszlaka, dlatego naukowcy postanowili poddać monety Sponsiana dokładnym badaniom. Użyli do tego m.in. światła ultrafioletowego i mikroskopu elektronowego.

Na powierzchni monet znaleziono w ten sposób ślady ich użytkowania: otarcia, zadrapania, które musiały powstać na skutek dość częstego ich używania. Ślady te nie wskazywały również na to, aby zostały wykonane celowo, tak aby sztucznie je postarzyć.

Na powierzchni monet znaleziono również drobiny ziemi, które się w nie wbiły, co z kolei może świadczyć o tym, że pozostawały one zakopane przez naprawdę długi czas. Naukowcy mają jednak pewien problem ze stopem, z jakiego wykonano monety. Podczas gdy ówczesne rzymskie były wykonane wyłącznie ze złota, w tych znaleziono ślady srebra i miedzi. Być może jednak zostały wykonane poza Rzymem z niedostatecznie oczyszczonej rudy.

Kim jednak mógł być Sponsian? Według jednej z teorii mógł to być uzurpator z czasów Filipa Araba, jednakże fakt, że wizerunek tego cesarza znajdował się na części znalezionych monet przeczy temu poglądowi. Możliwe zatem, że był dowódcą wojskowym w Dacji, która w trudnych czasach kryzysu z III wieku została odcięta od centrum państwa. Jest zatem możliwe, że bite tam wtedy monety, częściowo na podstawie rzymskich wzorców, w pewnym momencie zaczęły przedstawiać lokalnych wodzów. Jednym z nich mógł być właśnie Sponsian.

 

Źródło: Science Alert, The Guardian, fot.Pearson et al., 2022, PLOS ONE, CC-BY 4.0