Firma SatRevolution podpisała porozumienie z amerykańską firmą NanoRacks w sprawie wyniesienia na orbitę polskich satelitów komercyjnych – Światowida i Rusałki. Start rakiety z polskim ładunkiem planowany jest na koniec przyszłego roku.
Światowid wykonany jest ze specjalnego stopu aluminium, co uodporni go na wszelkiego rodzaju wibracje oraz na promieniowanie kosmiczne. Gwałtowne wahania temperatur od minus 150 st. C. do 300 st. C., którym będzie poddany, także nie wyrządzą mu wielkiej krzywdy. Waga Światowida nie przekracza 2 kilogramów. Satelita jest wysoki i szeroki na 10 centymetrów, a jego długość wynosi 20 centymetrów.
Głównym zadaniem Światowida będzie badanie poziomu natężenia pola magnetycznego Ziemi oraz badanie zmian w polu magnetycznym oraz grawitacyjnym naszej planety. Satelita będzie także zdolny do obserwowania zmian pogodowych oraz zjawisk zachodzących w termosferze. Dane uzyskane przez Światowida będzie można wykorzystać w meteorologii, oceanografii, geologii oraz kartografii.
Start rakiety ze Światowidem oraz dwiema Rusałkami zaplanowano na wrzesień 2018 roku. Przygotowania do operacji już trwają. Wartość projektu wynosi 3 mln zł.
- Wysokość, na jakiej ostatecznie znajdą się satelity będzie wynosiła około 375 kilometrów. Do operacji użyjemy rakiety Antares 230, która – poza wyniesieniem satelitów – będzie miała za zadanie dostarczyć zaopatrzenie astronautom znajdującym się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej – powiedział w rozmowie z PAP współzałożyciel wrocławskiej firmy SatRevolution S.A. Grzegorz Zwoliński.
Światowida stworzyła spółka SatRevolution, która jest stosunkowo młodym podmiotem. Działa na rynku od 2016 roku. Specjalizuje się w projektowaniu i seryjnej produkcji sztucznych satelitów na potrzeby międzynarodowych agencji kosmicznych oraz innych podmiotów, zarówno prywatnych, jak i publicznych. Prowadzi też prace badawcze nad innymi rozwiązaniami z zakresu technologii kosmicznych.
– Światowid będzie prototypem, który pozwoli nam sprawdzić, ile jeszcze w technologii budowy satelitów mamy do zrobienia, co musimy w niej poprawić. Na podstawie doświadczeń zebranych przy pracy nad Światowidem będą powstawały nasze kolejne satelity – mówił początkiem tego roku inny z założycieli firmy – Damian Fijałkowski.
Źródło: SatRevolution, PAP, fot. SatRevolution