Według badań niemieckich archeologów, nasi przodkowie już 320 tys. lat temu polowali na niedźwiedzie jaskiniowe, by pozyskiwać ich skóry, które służyły im jako odzież. Świadczą o tym precyzyjne nacięcia na kościach znalezionych w jednej z jaskiń w Niemczech. Nowe badania wskazują, że nasi przodkowie w północnej Europie byli w stanie przetrwać trudne zimowe warunki po części właśnie dzięki ciepłym skórom niedźwiedzi.
Jak wiemy nasi prehistoryczni protoplaści polowali na różne gatunki zwierząt. Nie zawsze jednak główną przyczyną tego była chęć zdobycia i spożycia ich mięsa. Jako przykład mogą tutaj posłużyć niedźwiedzie, bo naszym przodkom o wiele bardziej zależało na ich futrach.
Sierść zimowa niedźwiedzia składa się zarówno z długich włosów zewnętrznych, które tworzą przewiewną warstwę ochronną, jak i z krótkich, gęstych włosów, które zapewniają szczególnie dobrą izolację. Zdaniem niemieckich naukowców, niedźwiedzie skóry pozwalały naszym przodkom przetrwać w zimnych i surowych warunkach północno-zachodniej Europy w środkowym plejstocenie.
Wyniki i opis badań ukazał się na łamach pisma „Journal of Human Evolution” (DOI: 10.1016/j.jhevol.2022.103294).
Stanowisko archeologiczne w Schöningen
Wszyscy zapewne zgodzimy się, że przemieszczanie się bez jakiegokolwiek okrycia zimą na naszym kontynencie delikatnie mówiąc nie byłoby zbyt mądrym pomysłem. Zapewne tego samego zdania byli nasi żyjący 320 tys. lat temu protoplaści. Naukowcy twierdzą bowiem, że znaleźli dowody na to, że wykorzystywali oni futra i skóry upolowanych niedźwiedzi, by dzięki nim chronić się przed zimnem. Jeden z takich dowodów jest wart uwagi. Otóż na datowanym na epokę kamienia stanowisku archeologicznym Schöningen w Niemczech zauważono ślady cięć w okolicach łap znalezionych tam szczątków niedźwiedzi.
Co interesujące, podobne dowody znajdowano także w innych miejscach na terenie Europy, natomiast te pochodzące z Niemiec są zdecydowanie najstarsze, ponieważ pochodzą w przybliżeniu sprzed 320 tys. lat. Stanowisko w Schöningen jest też wyjątkowe z innego powodu. To tutaj bowiem znaleziono najstarsze odkryte przez archeologów włócznie, jest ono zatem niezwykle istotne w kontekście badań dotyczących polowania na zwierzęta przez praludzi.
Co było modne 320 tys. lat temu?
Wspomniane powyżej ślady cięć zazwyczaj świadczą o tym, że z danego zwierzęcia ludzie pozyskiwali mięso. Jednakże jak zwracają na to uwagę badacze, akurat z tej części ciała niedźwiedzia – z łap – nie da się go wyciąć w zbyt dużych ilościach. Sądzenie zatem, że celem takiego działania było raczej pozyskanie skóry jest bardziej zasadne. Ponadto trzeba też mieć na względzie, że jako okrycie skóra zwierzęcia może być wykorzystana jedynie wtedy, gdy zostanie zdjęta maksymalnie w ciągu dnia od momentu jego upolowania. Po tym czasie zwyczajnie zaczyna się psuć.
Nasi przodkowie nie mogli zatem po prostu rozglądać się za padłymi zwierzętami, ponieważ ich skóry były zwyczajnie dla nich bezużyteczne. Dodatkowym zaś dowodem na to, że znalezione w Schöningen zwierzęta zostały upolowane jest fakt, że na tym stanowisku znaleziono jedynie kości i zęby dorosłych niedźwiedzi.
Na stanowisku w Schöningen natrafiono też na różnego typu narzędzia, których wykorzystanie było zazwyczaj wiązane właśnie z preparowaniem zwierzęcych skór, takie jak np. skrobaki. A to z kolei dodatkowo wzmacnia hipotezę o tym, że przed setkami tysięcy lat na niedźwiedzie polowano dla ich skór.
Źródło: IFLScience, University of Tübingen, fot. University of Tübingen