NASA pokazała dwa prototypy skafandrów komicznych nowej generacji, które mają być noszone przez astronautów podczas nadchodzącej misji na Księżyc. Jeden z nich – Orion Crew Survival Unit – jest kombinezonem pokładowym ubieranym na czas startów i lądowań. Drugi – xEMU – ma posłużyć do spacerów w przestrzeni kosmicznej oraz po powierzchni Księżyca.
Nowe, ulepszone skafandry kosmiczne na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie do tych noszonych przez załogę misji Apollo w późnych latach 60. i wczesnych 70., ale, jak przekonują projektanci skafandrów z NASA Johnson Space Center, pojawiło się w nich wiele dodatków.
Poprzednie skafandry były funkcjonalne, choć, jak przyznawali sami astronauci, trochę trudno się w nich poruszało. Nie pozwalały na chodzenie, a raczej na podskakiwanie. W połączeniu z mniejszą grawitacją kończyło się to upadkami. Nowe skafandry zostały ulepszone pod kątem wygody, dopasowania do ciała astronautów oraz ich mobilności, co ma mieć duże znaczenie podczas misji Artemis na Księżyc. Misja ma wystartować do 2024 roku.
Exploration Extravehicular Mobility Unit, czyli xEMU
Skafander do poruszania się po powierzchni Księżyca nazywany Exploration Extravehicular Mobility Unit (xEMU), ma oferować astronautom o wiele lepszy komfort i znacznie większą mobilność. Ma umożliwiać w miarę normalne poruszanie się po Księżycu, czy Marsie oraz w przestrzeni kosmicznej.
Nowy kombinezon ciśnieniowy xEMU umożliwia znacznie większy zakres ruchów ramion i całej górnej części ciała. Astronauci będą mogli unieść ręce nad głowę, czego nie można było zrobić w starszych wersjach skafandrów. Rękawiczki skafandra pozwalają astronautom poruszać palcami, aby łatwiej mogli chwytać przedmioty w obcym środowisku – chociażby zbierać próbki skał.
Podczas demonstracji skafandrów, ubrana w zEMU inżynier Kristine Davis schyliła się, by podnieść kamień. Chociaż wyglądało to dosyć niezręczne, to ten rodzaj ruchu byłby znacznie trudniejszy w kombinezonach używanych w misji Apollo.
Kombinezony zostały zaprojektowane tak, by pasowały na osoby o różnej budowie ciała. Umożliwia to modułowa konstrukcja. W marcu tego roku trzeba było odwołać pierwszy w pełni kobiecy spacer kosmiczny, który miał się odbyć z pokładu Międzynarodowej Stacji kosmicznej, bo nie było skafandra w odpowiednim rozmiarze dla astronautki Anne McClain. Modułowa konstrukcja nowych skafandrów ma wyeliminować podobne sytuacje.
Nowe skafandry mają doskonale izolować astronautę od obcego środowiska. Zaprojektowano je tak, by chroniły przed temperaturami w zakresie od minus 156 do 121 stopni Celsjusza. System podtrzymywania życia skafandra powinien zapewnić astronautom powietrze na około osiem godzin, z dodatkową godziną na nieprzewidziane wypadki.
Orion Crew Survival Unit
Drugi z zaprezentowanych skafandrów – Orion Crew Survival Unit – jest przeznaczony do lotów na pokładzie statku kosmicznego, a konkretnie do startów i lądowań. Pomarańczowy kombinezon jest dostosowany do pozycji siedzącej. Jego głównym celem jest ochrona astronautów przed przypadkowym bądź powstałym w wyniku usterki rozhermetyzowaniem się statku kosmicznego podczas podróży w próżni.
Skafander do użytkowania podczas startów i lądowań ma pomarańczowy kolor, co ma ułatwiać dostrzeżenie astronauty na pokładzie statku kosmicznego. Z kolei skafandry xEMU są w kolorze białym. Kolor ten został wybrany z kilku powodów. Jednym z nich jest fakt, że biel odbija światło słoneczne, co sprawia, że skafander nie będzie się nagrzewał. Biel jest także doskonale widoczna na czarnym tle przestrzeni kosmicznej.
Ale nie wszystko się zmieniło. NASA nadal boryka się z dosyć niezręcznym problemem. Chodzi o system zarządzania nieczystościami w skafandrze. Ten problem nie został rozwiązany i wygląda na to, że astronauci w misji Artemis nadal będą nosić pieluchy.
Źródło: NASA, fot. NASA/Flickr/CC BY 2.0