Nasz gwiazda weszła w nowy cykl – ogłosili eksperci z NASA i NOAA. Jak podali naukowcy, minimum słoneczne nastąpiło w grudniu 2019 roku, wyznaczając tym samym początek nowego, 25. cyklu słonecznego.
Słońce na co dzień z perspektywy Ziemi wydaje się dość spokojne. Jednak z biegiem lat i przy pomocy coraz bardziej zaawansowanych instrumentów naukowych, badacze ustalili, że nasza gwiazda przechodzi 11-letnie cykle aktywności, z wyraźnie określonym minimum i maksimum.
25. cykl słoneczny
Pierwszy pełny cykl słoneczny na podstawie archiwalnych danych opisał szwajcarski astronom Rudolf Wolf w latach 1755–1766. Był to cykl aktywności słonecznej oznaczony numerem 1. Cykl wynosi średnio 11 lat. W tym czasie w atmosferze Słońca zachodzą zmiany w liczbie i wielkości plam słonecznych czy intensywności promieniowania. Maksimum aktywności nasza gwiazda osiąga od 3 do 5 lat po rozpoczęciu nowego cyklu. Przez następne lata aktywność maleje, aż do rozpoczęcia kolejnego cyklu.
Podczas wtorkowej konferencji „Solar Cycle 25 Prediction Panel” specjaliści z NASA oraz z NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) ogłosili rozpoczęcie nowego cyklu słonecznego. Zaprezentowali swoje analizy i prognozy dotyczące nowego cyklu. Omówili też wydarzenia związane z pogodą kosmiczną i jak może ona wpłynąć na nasze życie i technologię na Ziemi.
Uczeni początek nowego cyklu wyznaczyli na grudzień ubiegłego roku, kiedy to wystąpiło minimum słoneczne. Ustalenie rozpoczęcia nowego cyklu nie jest łatwe, ze względu na zmienność i pewną nieprzewidywalność Słońca. Dlatego wyznaczenie daty kolejnego cyklu może badaczom zająć całe miesiące.
Plamy na Słońcu
Do śledzenia cyklów Słońca naukowcy używają plam słonecznych. Ciemne i chłodniejsze rejony Słońca obserwowane przez teleskopy, czyli tzw. plamy słoneczne, są związane z aktywnością gwiazdy. Często też aktywność Słońca widoczna jest jako olbrzymie eksplozje – rozbłyski słoneczne lub koronalne wyrzuty masy.
– Prowadzimy szczegółowy rejestr kilku maleńkich plam słonecznych, które wyznaczają początek i wzrost nowego cyklu – powiedział Frédéric Clette, dyrektor World Data Center Sunspot Index and Long term Solar Observations. – To są drobne zwiastuny przyszłych gigantycznych fajerwerków słonecznych. Tylko śledząc ogólny trend na przestrzeni wielu miesięcy możemy określić punkt krytyczny między dwoma cyklami – dodał.
W praktyce wygląda to tak, że zmiany w zachowaniu Słońca uniemożliwiają zidentyfikowanie początku nowego cyklu, dopóki nie minie. Trzeba było przejrzeć dane o aktywności słonecznej z ostatnich ośmiu miesięcy, aby to potwierdzić.
Aktywność Słońca
Pomimo stuleci starannego rejestrowania 11-letnich cykli, nadal nie wiemy, co dokładnie za nimi stoi. Okresowość gwiazd jest dość powszechna. Obserwując Wszechświat można zobaczyć wiele pulsujących obiektów, które wydają się rozbłyskiwać i ciemnieć w określonych odstępach czasu.
W 2017 roku NASA wskazywała, że minimum solarne spodziewane jest w latach 2019-2020. Minimum słonecznej aktywności charakteryzujące się małą ilością plam słonecznych i słabą aktywnością w postaci rozbłysków. Oznacza koniec jednego cyklu i początek nowego. Zasadniczo naukowcy potrafią w przybliżeniu przewidzieć, kiedy to się stanie, ale tak naprawdę bardzo trudno jest sprowadzić to do okresu krótszego niż kilka miesięcy.
Naukowcy spodziewają się, że aktywność Słońca będzie teraz rosnąć aż do następnego przewidywanego maksimum w lipcu 2025 r. Mijający 24. cykl aktywności słonecznej był słabym cyklem, jakiego nie oglądaliśmy od 100 lat. Nowy cykl, według badaczy, będzie miał podobną aktywność.
– Tylko dlatego, że mamy do czynienia z cyklem słonecznym poniżej średniej, nie oznacza to, że nie ma ryzyka ekstremalnej pogody kosmicznej – powiedział Doug Biesecker z NOAA's Space Weather Prediction Center (SWPC) w Boulder w Kolorado. – Wpływ Słońca na nasze codzienne życie jest rzeczywisty i istnieje. SWPC pracuje 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku, ponieważ Słońce zawsze jest w stanie nas zaskoczyć – dodał.
Źródło: NASA, fot. NASA/SDO