60 proc. gatunków ssaków naczelnych jest zagrożonych wyginięciem z powodu działalności człowieka – donosi „Science Advances”. W ciągu najbliższych 50 lat może dojść do masowego wymierania naszych najbliższych krewnych.
Prymatolodzy – naukowcy zajmujący się ssakami naczelnymi, przeanalizowali dane pochodzące z tzw. Czerwonej Księgi prowadzonej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (International Union for Conservation of Nature – IUCN), która zawiera listę gatunków zagrożonych. Z danych uzupełnionych o raporty ONZ wynika, że sytuacja ponad 500 gatunków zwierząt naczelnych jest fatalna.
Badacze pod kierunkiem doktora Alejandro Estrady z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego Meksyku oraz profesora Paula Garbera z Uniwersytetu w Illinois sprawdzili, jakie zagrożenia czyhają na naczelne oraz jakie działania są podejmowane w celu ich ochrony.
Z przeprowadzonych analiz wynika, że u 75 proc. gatunków naczelnych drastycznie zmniejszyła się populacja, a 60 proc. z nich może zniknąć z powierzchni Ziemi w ciągu najbliższych 25-50 lat. Ssaki naczelne są zagrożone i bez naszej pomocy wkrótce mogą zniknąć z powierzchni Ziemi.
Głównym czynnikiem zagrażającym naczelnym jest działalność człowieka. Chodzi tu przede wszystkim o coraz większą i coraz bardziej dynamiczną ekspansję terenów rolniczych. Ekspansja ta jest poprzedzona wycinką ogromnych połaci lasów. Efektem takiej działalności jest to, że naczelne są pozbawiane naturalnych siedlisk.
Ale to nie jedyne zagrożenia czyhające na naczelne. Do wymienionych już należy doliczyć kłusownictwo, polowania i zastawianie sideł przez człowieka. Nie bez znaczenia są też zmiany klimatyczne, które mogą przyspieszyć wymieranie gatunków.
Badacze alarmują, że konieczne jest zwiększenie ochrony tych zwierząt. Kryzys może zostać zażegnany, ale bez działań w tym kierunku niedługo może wyginąć ponad połowa gatunków naczelnych.
Źródło: Science Advances