Starsze osoby, które pomagają oraz wspierają innych żyją dłużej. Tak wynika z badań opublikowanych w Evolution and Human Behavior.
Za badaniami stoi międzynarodowa grupa naukowców z Uniwersytetu w Bazylei, australijskiego Uniwersytetu Edith Cowan, Uniwersytetu Australii Zachodniej, Uniwersytetu Humboldtów w Berlinie oraz Instytutu Maxa Plancka. Z pracy wynika, że starsze osoby wspierające innych wyświadczają także sobie przysługę.
Zespół badaczy odkrył, że dziadkowie, którzy opiekują się wnukami średnio żyją dłużej od dziadków, którzy tego nie robią. Naukowcy do takich wyników doszli przeprowadzając analizę ponad 500 osób w wieku między 70 a 103 lat.
W przeciwieństwie do większości wcześniejszych badań na ten temat, naukowcy celowo nie objęli badaniem dziadków, którzy na co dzień opiekowali się wnukami. Do analizy włączyli jedynie te osoby, które okolicznościowo zapewniały opiekę nad najmłodszymi. Włączono również te, które nie miały dzieci ani wnuków, ale świadczyły opiekę dla innych poprzez prace społeczne lub inną podobną aktywność. Na drugim końcu były osoby, które w żadne sposób nie pomagały innym.
– Wspieranie innych i niesienie im pomocy nie powinno być jednak postrzegane jako środek na długowieczność – powiedział Ralph Hertwig z Instytutu Maxa Plancka.
– Umiarkowany poziom zaangażowania w niesienie pomocy wydaje się mieć pozytywny wpływ na zdrowie. Jednak wcześniejsze badania wykazały, że bardziej intensywne zaangażowanie powoduje stres, co ma negatywne skutki dla zdrowia fizycznego i psychicznego – dodał.
Z wyników ich pracy wynika, że tego rodzaju sprawowanie opieki nad innymi może mieć pozytywny wpływ na jakość oraz długość życia. Połowa dziadków, która opiekowała się wnukami, nadal żyła około dziesięciu lat po pierwszym badaniu w 1990 roku. Podobne wyniki były u osób, które nie miały nigdy dzieci czy wnuków, ale wspierali innych. Połowa tych, którzy nie pomagali innym, zmarła w ciągu pięciu lat po badaniu.
– Wydaje się bardzo prawdopodobne, że rozwój prospołecznych zachowań w rodzinie wobec swoich krewnych pozostawił swoje piętno na organizmie człowieka wpływając na układ nerwowy i hormonalny. To dało podwaliny do rozwoju altruistycznych zachowań wobec obcych – wyjaśniła Sonja Hilbrand, doktorantka w Zakładzie Psychologii na Uniwersytecie w Bazylei.
Źródło: University of Basel, sciencedaily.com