Przejdź do treści

Kryzys klimatyczny: najgorętsza dekada w historii pomiarów

Spis treści

Ta dekada niemal na pewno będzie najgorętszą w historii. Światowa Organizacja Meteorologiczna opublikowała wstępne wnioski z raportu dotyczącego stanu klimatu na świecie. Wynika z niego, że kończący się 10-letni okres był naprawdę rekordowy pod wieloma względami, a zmiany klimatu wyprzedzają zdolność ludzkości do przystosowania się do nich.

Raport Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) wskazuje, że rok 2019 znajdzie się w pierwszej trójce najcieplejszych lat, jakie kiedykolwiek odnotowano. Średnie temperatury w tym roku były o 1,1 stopnia Celsjusza powyżej średniej z czasów przedindustrialnych. Rok ten kończy dekadę rekordowych temperatur, cofającej się pokrywy lodowej, rosnącego zanieczyszczenia atmosferycznego i bezprecedensowych zmian pogodowych spowodowanych działalnością człowieka.

Globalne ocieplenie

Trendy są jasne. I znane od dawna. Każda z ostatnich czterech dekad była cieplejsza od poprzedniej. Wszystkie pięć najgorętszych lat w historii pomiarów miały miejsce w mijającej dekadzie. W ubiegłym roku poziomy dwutlenku węgla w atmosferze osiągnęły nowy, rekordowy poziom – 407,8 części na milion, czyli o 147 procent więcej niż na początki ery przemysłowej. Inne najniebezpieczniejsze gazy cieplarniane, czyli metan i tlenek azotu również osiągnęły rekordowe stężenia w 2018 r. – odpowiednio o 259 proc. i 123 proc. stężenia sprzed epoki przemysłowej.

Ale wstępne dane sugerują, że emisje spowodowane przez spalanie paliw kopalnych czy transport w 2019 r. nadal rosną, dlatego można sądzić, że rekordowy poziom stężenia dwutlenku węgla w atmosferze zostanie wkrótce znowu pobity.

Morza i oceany

Inne aspekty, na które zwrócono uwagę w raporcie, to rosnące temperatury oceanów, ich zakwaszenie oraz wzrost poziomu mórz i oceanów.

Oceany, które pochłaniają 90 proc. nadmiaru ciepła wytwarzanego przez gazy cieplarniane, mają obecnie najwyższe temperatury w historii pomiarów. Do tego są o jedną czwartą bardziej kwaśne niż 150 lat temu, co zagraża ekosystemom morskim, na których polegają miliardy ludzi, czerpiąc z nich żywność oraz znajdując przy tym zatrudnienie.

W październiku globalny średni poziom mórz i oceanów osiągnął rekordowy poziom. W ciągu ostatnich 12 miesięcy pokrywa lodowa Grenlandii utraciła 329 miliardów ton lodu. Ale przyspieszone tempo topnienia pokrywy lodowej rejestrowane jest także zarówno w Arktyce, jak i na Antarktydzie.

Duże zaniepokojenie autorów raportu budzi również wzrost rzadkich zjawisk pogodowych, które stają się regularnymi. Powodzie, susze, fale upałów, gwałtowne burze i pożary zdominowały medialne nagłówki w tym roku. Te ekstremalne warunki odbiły się na zdrowiu ludzkim, bezpieczeństwie, produkcji żywności, ekosystemach morskich i lądowych.

Migracje

W raporcie stwierdzono, że w pierwszej połowie 2019 r. ponad 10 milionów osób zostało przesiedlonych, z czego siedem milionów bezpośrednio z powodu ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak burze, huragany, powodzie, pożary czy susze. Pod koniec roku WMO oświadczyła, że ​​nowe migracje z powodu ekstremalnych warunków pogodowych mogą dotknąć 22 miliony ludzi.

– Po raz kolejny ryzyko związane z pogodą i klimatem mocno uderzyło – powiedział sekretarz generalny WMO Petteri Taalas. – Ekstremalne fale upałów i powodzie, które kiedyś były wydarzeniami zdarzającymi się „raz na sto lat”, stają się teraz coraz bardziej regularne – dodał.

Szczyt klimatyczny w Madrycie

Pełny raport o stanie globalnego klimatu za 2019 rok zostanie opublikowany w marcu przyszłego roku, ale z okazji rozpoczętego w poniedziałek szczytu klimatycznego w Madrycie WMO opublikowała wstępne wnioski. Obejmują one dane do października tego roku.

Dane opublikowane przez WMO mają dostarczyć kluczowych informacji działaczom zebranym w Madrycie na kolejnym już szczycie klimatycznym. Rozmowy mają na celu sfinalizowanie zasad porozumienia klimatycznego z Paryża z 2015 r., które zobowiązuje sygnatariuszy do działania na rzecz ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do „znacznie poniżej” 2 st. C. w porównaniu do ery przedindustrialnej.

W zeszłym roku Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) działający pod auspicjami ONZ podkreślił, jak ważne jest, aby ludzkość dążyła do bezpieczniejszego ograniczenia wzrostu temperatur do poniżej 1,5 st. C. w porównaniu do ery przedindustrialnej. Według IPCC najlepiej osiągnąć to poprzez ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i przekształcenie światowej gospodarki w kierunku pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych.

W ubiegłym tygodniu ONZ przyznała, że świat musi redukować emisję gazów cieplarnianych o 7,6 proc. każdego roku, aby osiągnąć wzrost temperatur poniżej 1,5 st. C. Ale zamiast tego emisje rosną, a rządy wydają setki miliardów dolarów na dotowanie wydubycia paliw kopalnych. – Nasza działalność gospodarcza nadal wykorzystuje atmosferę jako „wysypisko śmieci” dla gazów cieplarnianych – skomentował Joeri Rogelj z Imperial College London.

– Gdy przedstawiciele narodów świata zbierają się w Madrycie, oświadczenie WMO służy jako przypomnienie tego, o co toczy się gra. O życie ludzkie, stabilny klimat, o wszystkie inne gatunki, które podziwiamy. Krótko mówiąc, wszystko, co znamy i kochamy, jest zagrożone zmianami klimatu – skomentowała Fiona Armstrong, założycielka i dyrektor wykonawczy organizacji Climate and Health Alliance.

Źródło: AFP, BBC

Udostępnij:

lub:

Podobne artykuły

Globalne ocieplenie

Najbogatsze 10 proc. populacji odpowiada za dwie trzecie globalnego ocieplenia

Antarktyda

Jak wyglądałaby Antarktyda bez lodu? Naukowcy opracowali nową mapę

ocean

Oceany stają się coraz cieplejsze, ale mniej parują

Wyróżnione artykuły

Popularne artykuły