Dodano: 16 lutego 2018r.

Odkryto blisko 100 nowych planet pozasłonecznych

Na podstawie danych z Kosmicznego Teleskopu Keplera - misji K2, międzynarodowy zespół naukowców potwierdził odkrycie blisko 100 nowych planet zlokalizowanych poza Układem Słonecznym.

Planety pozasłoneczne

 

Kosmiczny Teleskop Keplera został wyniesiony na orbitę okołosłoneczną w 2009 roku, by szukać pozasłonecznych planet podobnych do Ziemi. Po wielu latach sprawnego działania w 2013 roku doszło do awarii żyroskopów, która wymusiła zmianę formuły poszukiwań. Nowa koncepcja badań została nazwana misją K2 i polega na krótszych obserwacjach innych regionów nieba, niż obserwowane do tej pory gwiazdozbiory Lutni i Łabędzia.

- Rozpoczęliśmy od analizy 275 kandydatów, z których 149 zostało sklasyfikowanych jako prawdziwe egzoplanety. Z kolei 95 z tych planet okazało się nowymi odkryciami – powiedział Andrew Mayo, doktorant w National Space Institute na Technical University of Denmark, głównym autorem pracy zaprezentowanej w czasopiśmie „Astronomical Journal”.

W badaniach brali także udział naukowcy z NASA, Caltech, UC Berkeley, University of Copenhagenoraz University of Tokyo. Egzoplanety zostały odkryte metodą tranzytu – czyli przejścia jednego ciała niebieskiego przez tarczę innego. Gdy planeta przechodzi na tle gwiazdy, przesłania ją, poprzez analizę osłabienia jasności gwiazdy można ją wykryć.

Poszukiwania planet pozasłonecznych to stosunkowo młoda dziedzina. Pierwszą planetę orbitującą wokół gwiazdy podobnej do naszego Słońca odkryto w 1995 roku. Dziś znamy już ponad 3600 egzoplanet - od skalistych obiektów wielkości Ziemi, po wielkie gazowe olbrzymy, takie jak Jowisz.

Metoda tranzytu nie jest idealną metodą do wykrywania planet pozasłonecznych. Generuje ona dużo błędów, bo trudno jest odróżnić, które sygnały pochodzą od egzoplanet, a które nie. Przyczyn, dla których światło gwiazdy może czasowo osłabnąć jest wiele. Dlatego pierwsze wykrycia muszą zostać dodatkowo potwierdzone.

Mayo i jego koledzy dokładnie przeanalizowali setki sygnałów potencjalnych planet pozasłonecznych, aby określić, które sygnały pochodzą od egzoplanet a które zostały spowodowane przez inne źródła. - Odkryliśmy, że niektóre sygnały były spowodowane przez wiele układów gwiezdnych lub przez szumy pochodzące ze statku kosmicznego. Ale wykryliśmy również planety o wielkości podobnej do Ziemi, jak i te wielkości Jowisza oraz większe – przyznał Mayo.

- Poszukiwanie planet pozasłonecznych to bardzo ekscytująca dziedzina nauki o kosmosie. W miarę, jak odkrywamy coraz więcej egzoplanet, powstają znacznie lepsze obrazy ich natury, co z kolei pozwoli nam umieścić nasz Układ Słoneczny w kontekście galaktycznym – wyjaśnił astronom.

Kosmiczny Teleskop Keplera wniósł olbrzymi wkład w rozwój tej młodej dziedziny, zarówno w swojej pierwotnej misji, jak i w następnej misji K2. Ale wkrótce astronomowie dostaną nowe narzędzia do obserwowania i badania kosmosu. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba ma rozpocząć pracę już w przyszłym roku. Może on dostarczyć nowe, ekscytujące dane na temat otaczającego nas Wszechświata.

 

Źródło: ScienceDaily, fot. NASA/ ESA/ M. Kornmesser/ ESO