Misja sprowadzenia materiału z asteroidy na Ziemię zakończyła się sukcesem. Japońska Agencja Badań Kosmicznych (JAXA) potwierdziła, że kapsuła ze statku kosmicznego Hayabusa2, który wylądował na australijskiej pustyni w zeszłym tygodniu, zawiera czarne drobinki materii z planetoidy Ryugu. Naukowcy mają nadzieję, że analiza próbek rzuci więcej światła na formowanie się Wszechświata i dostarczy wskazówek dotyczących tego, jak powstało życie na Ziemi.
Misja Hayabusa2 rozpoczęła się w 2014 roku. W połowie 2018 roku sonda dotarła do oddalonego o około 300 milinów kilometrów celu – planetoidy Ryugu. Przez kolejny rok badała kosmiczną skałę. Osadziła na niej próbnik MASCOT oraz dwa małe łaziki MINERVA-II, które dzięki słabej grawitacji poruszały się po powierzchni za pomocą skoków. Nawet „zbombardowała” asteroidę, a dokładniej wystrzeliła w nią pocisk, aby wybić w planetoidzie krater i uwolnić materiał spod jej powierzchni. W ten sposób zostały zebrane pierwsze w historii próbki materii spod powierzchni asteroidy. Ale próbki zostały pobrane także z innych miejsc na powierzchni.
Po sześcioletniej podróży sonda dostarczyła kapsułę z próbkami na Ziemię. Cenny materiał wylądował na pustyni w Australii, skąd został przetransportowany do Japonii. Badacze już otworzyli jedną z trzech komór kapsuły, zawierającej próbki. Czarne drobinki pozaziemskiego pyłu były już obecne przy otworze do komory z próbkami. W środku uczeni znaleźli materiał o rozmiarach od małych kamyków po drobne cząsteczki piachu. Jednak to tylko jedna z trzech komór kapsuły z próbkami. Komora B prawdopodobnie będzie pusta, ale w komorze C powinien znajdować się materiał pobrany spod powierzchni Ryugu.
- Kiedy otworzyliśmy kapsułę, zaniemówiłem. Materiału było więcej, niż się spodziewaliśmy. Byłem naprawdę pod wrażeniem. To nie tylko drobne cząstki, takie jak proszek, ale też mnóstwo próbek o średnicy kilku milimetrów - zdradza Hirotaka Sawada z JAXA.
Ryugu ma 900 metrów szerokości i jest uważana za szczególnie stary typ asteroidy, znany jako asteroid klasy C. Naukowcy uważają, że Ryugu powstała w tym samym czasie, co Układ Słoneczny, czyli ponad 4 miliardy lat temu, a materiał spod powierzchni asteroidy nie zmienił się od czasu powstania naszego systemu planetarnego. Większe ciała niebieskie, takie jak Ziemia, przeszły radykalne zmiany, w tym ogrzewanie i krzepnięcie, zmieniając skład materiałów na ich powierzchni i poniżej. Ale jeśli chodzi o mniejsze obiekty, ich materia nie była poddawana takim zmianom i dlatego uważa się, że zachowały nietknięty materiał.
Fot. JAXA
Próbki z Ryugu mogą dać badaczom ważne informacje na temat wczesnej ewolucji planet i pomóc wyjaśnić pochodzenie wody na Ziemi. - Próbki zawierające cenny materiał z asteroidy dostarczą naukowcom kluczowych informacji na temat powstawania Układu Słonecznego - mówi Ed Kruzins z Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation.
Kapsuła z próbkami w ciągu 57 godzi od wylądowania na Ziemi została dostarczona do laboratorium w Japonii. Naukowcy zwracali uwagę, by nie zanieczyścić próbek. - Szybka dostawa oznacza, że próbki, które otrzymaliśmy z Ryugu są bardzo czyste i nie zawierają zanieczyszczeń z ziemskiej atmosfery. Potwierdziliśmy, że nie było wycieku - mówi Yuichi Tsuda, kierownik projektu misji w JAXA.
Teraz cenny materiał zostanie poddany analizom. Naukowcy sprawdzą jego skład chemiczny oraz strukturę. Badacze mają nadzieję, że w próbniku znajdzie się około 0,1 grama materii. Około 10 proc. materiału zostanie wysłane do NASA w zamian za próbki z asteroidy Bennu, które należąca do NASA sonda OSIRIS-REx zebrała w październiku i ma dostarczyć na Ziemię pod koniec 2023 r. Kolejne 15 proc. zostanie udostępnione międzynarodowym badaczom, a około 40 proc. będzie przechowywanych dla przyszłych pokoleń, by w razie opracowania nowych technologii móc dokładniej zbadać materiał z Ryugu.
JAXA poinformowała również, że w kapsule był obecny gaz, który prawdopodobnie został wyzwolony przez glebę zebraną z Ryugu i jest to pierwsza na świecie próbka gazu dostarczona na Ziemię z kosmosu. - Potwierdziliśmy znaczną ilość materiału zebranego z asteroidy Ryugu, wraz z gazami. Próbki spoza naszej planety, o których od dawna marzyliśmy, są teraz w naszych rękach – komentuje Tsuda.
Uczeni są niezwykle zainteresowani ustaleniem, czy próbki zawierają bardziej złożony materiał organiczny. - Jeśli na Ryugu znajdziemy bardzo skomplikowane związki organiczne, to będzie to bardzo duże odkrycie – zaznacza Tsuda.
Po wykonaniu zadania sonda Hayabusa2 rozpocznie teraz nową misją, której celem są dwie inne asteroidy. Po serii orbit wokół Słońca, japoński statek skieruje się do pierwszej z nich - 2001 CC21. Ma to nastąpić w lipcu 2026 roku.
Jednak nie będą to tak szczegółowe badania jak w przypadku asteroidy Ryugu, ale badacze z pewnością mogą liczyć na zdjęcia i inne pomiary z instrumentów naukowych zainstalowanych na sondzie. Następnie Hayabusa2 skieruje się w stronę 1998 KY26 – kawałka skały o kształcie kuli o średnicy zaledwie 30 metrów, który obraca się wokół własnej osi w ciągu zaledwie 10 minut. Plan zakłada dotarcie do celu w 2031 roku. Sonda będzie wówczas znajdować się około 300 milionów kilometrów od Ziemi.
Źródło: Nature, fot. JAXA