Dodano: 14 kwietnia 2023r.

Nasi praprzodkowie gustowali w gigantycznych, pieczonych ślimakach

Zwęglone kawałki muszli gigantycznych ślimaków znalezione w południowoafrykańskiej jaskini dostarczając najwcześniejszych dowodów na to, że nasi praprzodkowie piekli i jedli ślimaki już 170 tys. lat temu.

Nasi praprzodkowie gustowali w gigantycznych, pieczonych ślimakach

 

Zespół naukowców z University of Witwatersrand w Johannesburgu w RPA znalazł fragmenty muszli ślimaków z rodziny Achatinidae na stanowisku archeologicznym w Border Cave. Jaskinia ta jest badana od lat 30. ubiegłego wieku, ale to podczas prac prowadzonych w latach 2015-2019 znaleziono fragmenty muszli gigantycznych ślimaków lądowych. Uczeni analizując materiał doszli do wniosku, że miał on kontakt z wysoką temperaturą, co wskazuje, że ślimaki te były najprawdopodobniej pieczone i zjadane. Wygląda na to, że nasi protoplaści najwyraźniej gustowali w nich na długo zanim stały się one francuskim specjałem.

Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma „Quaternary Science Reviews” (DOI: 10.1016/j.quascirev.2023.108030).

Nasi praprzodkowie gustowali w ślimakach

Ten niezwykły wniosek można wysnuć z badań przeprowadzonych przez archeologów na stanowisku Border Cave w Republice Południowej Afryki. Archeolodzy znaleźli tam szczątki wczesnych przedstawicieli Homo sapiens. Uważa się, że jaskinia ta jest zamieszkana od mniej więcej środkowego paleolitu, czyli od około 200 tys. lat. Możliwy do zebrania materiał badawczy jest zatem olbrzymi.

Jednakże uwagę naukowców przykuło tym razem coś innego. Otóż w miejscu tym znaleziono wiele muszli ślimaków, ewidentnie świadczących o tym, że na przestrzeni wieków wchodziły one w skład menu zamieszkujących te tereny ludzi. Trzeba przyznać, że poza tym, że ślimaki są dobrym źródłem składników odżywczych, to zwyczajnie są o wiele łatwiejsze do „upolowania”. Co więcej, mieszkańcy jaskini nie musieli ich od razu zjadać. Mogli z powodzeniem je przechowywać, oczywiście żywe, przez dłuższy czas.

Fragmenty muszli pojawiały się w wielu warstwach osadów datowanych na okres od 70 tys. do 170 tys. lat temu.

Pieczone czy na surowo?

W jaki jednak sposób je w ogóle spożywali? Otóż okazuje się, że bynajmniej nie jedli ich na surowo. Ale żeby dokładnie to ustalić naukowcy musieli przeprowadzić szereg testów. Przede wszystkim ustalili, że w jaskini znajdowały się muszle afrykańskich ślimaków z rodziny Achatinidae. Ślimaki te są naprawdę duże. Badacze sądzą, że najdorodniejsze, pradawne okazy mogły mieć skorupę o długości nawet 20 centymetrów. Fragmenty ich muszli miały różne kolory - beżowy, brązowy czy szary – były też błyszczące, ale też i matowe. Badacze podejrzewali, że częściowo za tę kolorystykę odpowiadało wystawienie muszli na działanie wysokich temperatur. Należało jedynie to udowodnić.

Muszle ślimaków składają się w dużej mierze z warstw aragonitu, którego struktura pod wpływem działania temperatury zmienia się w kierunku kalcytu. Należało zatem zebrać trochę muszli ślimaków dla porównania, wystawić je na oddziaływanie temperatury i zbadać jakie zmiany zaszły w ich budowie. W tym celu posłużono się spektroskopią Ramana oraz mikroskopem elektronowym.

Przeprowadzone w ten sposób badania dowiodły niezbicie, że muszle znalezione w Border Cave były wystawione na działanie wysokich temperatur. A zatem żyjący tam praludzie musieli je w jakiś sposób przyrządzać przed zjedzeniem. Znalezione w jaskimi ślady użycia węgla drzewnego sugerują, że musieli je przy jego pomocy piec. Co więcej, taki sposób odżywiania się praktykowali przez naprawdę długi czas. Szacuje się bowiem, że żyjący tam praludzie pieczone ślimaki wprowadzili do swojego menu około 170 000 lat temu i konsumowali je przez kolejnych 100 000 lat.

 

Źródło: Phys.org, IFLScience, fot.