Dodano: 16 marca 2022r.

Misja marsjańskiego drona Ingenuity przedłużona

Przynajmniej do września marsjański dron Ingenuity będzie kontynuował operacje lotnicze – poinformowała NASA. W nadchodzących miesiącach pierwszy w historii latający pojazd marsjański będzie wspierał prace naukowe łazika Perseverance, który obecnie bada krater Jezero, gdzie w zamierzchłych czasach znajdowała się delta marsjańskiej rzeki. W międzyczasie Ingenuity będzie kontynuował testowanie własnych możliwości, co przyda się przy projektowaniu przyszłych pojazdów latających mających udać się na obce światy.

Misja marsjańskiego drona Ingenuity przedłużona

 

- Niespełna rok temu nie wiedzieliśmy nawet, czy możliwy jest kontrolowany lot na Marsie – powiedział Thomas Zurbuchen z NASA. - Teraz z niecierpliwością czekamy na zaangażowanie Ingenuity w kampanię naukową Perseverance. Taka zmiana sposobu myślenia w tak krótkim okresie jest po prostu niesamowita i jedna z najbardziej historycznych w annałach eksploracji powietrza i kosmosu – dodał.

Dron Ingenuity jest pierwszym pojazdem latającym wysłanym na inną planetę. Ważący niecałe dwa kilogramy wiropłat wylądował na Marsie 18 lutego przyczepiony do „brzucha” łazika Perseverance. Ingenuity już udowodnił swoją przydatność w misji Mars 2020, co pozwala sądzić, że podobne maszyny mogą stać się standardowym sprzętem wysyłanym do badania innych światów.

Pierwszy latający pojazd na Marsie

Ingenuity został zaprojektowany jako maszyna testowa dla nowej technologii i nie zawiera żadnych instrumentów naukowych. Mały, autonomiczny wiropłat bada Czerwoną Planetę z powietrza. Oczywistym przeznaczeniem dla tego typu maszyn są trudno dostępne miejsca, jak klify czy głębokie kratery. Ingenuity może także spełniać rolę zwiadowcy wykonując dokumentację fotograficzną terenu.

Początkowo misja Ingenuity obejmowała pięć lotów testowych. Inżynierowie nie byli pewni, czy ich dron poradzi sobie z warunkami panującymi na Czerwonej Planecie. Kontrolowany lot na Marsie jest znacznie trudniejsze niż latanie w warunkach ziemskich. Czerwona planeta ma grawitację około jednej trzeciej grawitacji ziemskiej, ale jej atmosfera ma zaledwie jeden proc. gęstości ziemskiej atmosfery na powierzchni.

Jednak Ingenuity poradził sobie bardzo dobrze z marsjańskimi warunkami. Pokazał, że eksploracja powietrzna jest możliwa na innych planetach. To skłoniło zarządzających misją do przejścia z fazy demonstracji technologii do wsparcia operacyjnego łazika Perseverance. Obecnie dron ma na koncie 21 lotów. W sumie przebył odległość 4,6 kilometra i spędził w rzadkim, marsjańskim powietrzu 38 minut. A to nie koniec.

Nieustanne aktualizacje oprogramowania

Jak przyznał Teddy Tzanetos, szef zespołu Ingenuity w Jet Propulsion Laboratory (JPL), inżynierowie nieustannie dokonują aktualizacji oprogramowania drona w celu poprawy „elastyczności operacyjnej i bezpieczeństwa lotu”. Kilka z tych ulepszeń doprowadziło do zmniejszenia błędów nawigacji podczas lotu, co zwiększa bezpieczeństwo lotu i lądowania.

Jedna z ostatnich aktualizacji obejmuje usunięcie ograniczenia pułapu lotu, który wynosił 15 metrów, co „może skutkować stopniowym wzrostem zarówno prędkości, jak i zasięgu” w przyszłych lotach. Inne ulepszenia pozwolą Ingenuity uwzględniać prędkość wiatru lub swoje położenie w stosunku do ukształtowania terenu poniżej.

"Przyszłe aktualizacje oprogramowania mogą obejmować dodanie map wysokości terenu do filtra nawigacyjnego oraz możliwość unikania niebezpieczeństw podczas lądowania” – czytamy w komunikacie JPL.

Te uaktualnienia mogą być niezbędne do kontynuowania wsparcia misji łazika, biorąc pod uwagę, że delta krateru Jezero jest usiana głazami, zawiera klify i inne przeszkody.

Kolejny lot

Podczas 22. lotu Ingenuity, który ma odbyć się nie wcześniej niż 19 marca, dron przeleci około 350 metrów. Jego celem jest wyschnięta delta marsjańskiej rzeki. Inżynierowie sądzą, że dron będzie potrzebował na to kilku lotów. Pierwszy z nich będzie obejmował ostry zakręt na trasie, aby uniknąć dużego wzniesienia.

Nowy obszar działania całkowicie różni się od skromnego, stosunkowo płaskiego terenu, nad którym Ingenuity latał do tej pory. Szeroka na kilka kilometrów i utworzona przez starożytną rzekę delta w kształcie wachlarza wznosi się na ponad 40 metrów nad dnem krateru. To trudny teren wypełniony różnymi przeszkodami, które mogłyby zatrzymać łazik Perseverance na dobre. Jednak jest to obiecujące miejsce potencjalnie skrywające różne rewelacje geologiczne – a być może nawet dowód na istnienie w przeszłości mikroskopijnego życie na Marsie.

Ingenuity sprawdzi teren z góry, co pozwoli specjalistom z NASA wybrać optymalną drogę dla łazika. Oprócz pomocy w wyznaczaniu tras dane dostarczone przez helikopter pomogą zespołowi Perseverance ocenić potencjalne cele naukowe. Dron może też wykonać dokumentację fotograficzną interesujących cech geologicznych, które są poza zasięgiem łazika. Zarządzający misją chcą też za pomocą Ingenuity zidentyfikować ewentualne miejsce do lądowania dla misji Mars Sample Return, która miałaby zabrać przygotowane przez łazik próbki i dostarczyć je na Ziemię.

- Kampania w delcie rzeki krateru Jezero będzie największym wyzwaniem, przed jakim stoi zespół Ingenuity od czasu pierwszego lotu na Marsie – powiedział Tzanetos. - Aby zwiększyć nasze szanse na sukces, podnieśliśmy liczebność naszego zespołu i wprowadzamy aktualizacje oprogramowania lotniczego – dodał.

Łazik Perseverance

Perseverance wylądował w kraterze Jezero na Czerwonej Planecie w lutym ubiegłego roku. Obecnie zmierza na zachód do miejsca zwanego „South Séítah”, gdzie zostaną pobrane kolejne rdzenie skalne.

W późniejszym terminie naukowcy chcą pokierować łazikiem na północ, gdzie, jak wskazuje zwiad satelitarny, osady rzeczne są najbardziej widoczne i gdzie szanse na znalezienie jakichkolwiek śladów przeszłego życia są największe.

Głównym celem misji Perseverance na Marsie jest poszukiwanie oznak pradawnego mikrobiologicznego życia. Choć obecnie planeta jest zimna i sucha, to w odległej przeszłości, jak uważają badacze, była ciepła i wilgotna, a takie warunki mogły sprzyjać powstaniu życia.

Łazik ma także zebrać zestaw skał, które przyszła misja NASA odbierze i dostarczy na Ziemię, co jest absolutną nowością w historii eksploracji Marsa. Łazik wyposażony jest również w spektrometry rentgenowskie i ultrafioletowe do szczegółowej analizy minerałów czy w mikrofony do słuchania marsjańskich dźwięków.

 

Źródło: JPL, fot. NASA/JPL-Caltech/ASU