Zaćmienie Słońca jest rzadkim wydarzeniem, które od zarania dziejów porusza wyobraźnię ludzi na całym świecie. Już jutro także z terenów Polski będzie można obserwować częściowe zaćmienie, choć eksperci przyznają, że nie będzie ono zbyt widowiskowe. W innych częściach globu dojdzie za to do obrączkowego zaćmienia.
Zaćmienie Słońca, które będzie miało miejsce jutro - 10 czerwca - obejmie swoim zasięgiem przede wszystkim Europę, część Azji oraz Ameryki Północnej. Im dalej na północ, tym będzie widoczne lepiej. W północno-zachodniej części naszego kraju zaćmienie rozpocznie się o 11:38, około południa będzie można je zobaczyć w Bieszczadach, Małopolsce i na Śląsku.
W naszym kraju zjawisko będzie można obserwować przez około dwie godziny. Jednak eksperci zauważają, że z terenów Polski nie będzie ono spektakularne. Na północy księżyc zakryje ok. 15 proc. tarczy Słońca, zaś na południu będzie to zaledwie kilka procent. W październiku przyszłego roku znów będziemy mogli zobaczyć częściowe zaćmienie Słońca z terenów Polski. Jednak na całkowite zaćmienie w naszym kraju musimy poczekać aż do 2135 roku.
Choć Księżyc jest 400 razy mniejszy od Słońca, to znajduje się mniej więcej 400 razy bliżej Ziemi, niż nasza gwiazda. Dla obserwatora z Ziemi sprawia to wrażenie, że rozmiary obu ciał niebieskich są do siebie zbliżone. Kiedy Ziemia, Księżyc i Słońce ustawią się w jednej linii, nasz naturalny satelita przesłania światło gwiazdy i sprowadza ciemność w środku dnia.
Orbita Księżyca nie jest idealnie okrągła, dlatego gdy dochodzi do zaćmienia, czasem przysłania on całe Słońce, a czasem pozostawia charakterystyczną otoczkę wokół naszej gwiazdy, zwaną też „pierścieniem ognia”. Takie zjawisko nazywamy zaćmieniem pierścieniowym lub obrączkowym.
Już jutro zaćmienie obrączkowe będzie można obserwować z części północno-wschodniej Kanady, Grenlandii i Syberii. Na większości terenów półkuli północnej Księżyc przykryje Słońce tylko w niewielkim procencie.
Przy tak niewielkim zaćmieniu większość ludzi nie będzie nawet świadoma, że zjawisko występuje.
Aby w ogóle zobaczyć wydarzenie, potrzebne są specjalnie okulary do obserwacji zaćmień. Redukują one światło słoneczne do bezpiecznego poziomu.
Można też obserwować zaćmienie przez teleskopy wyposażone w specjalne, odpowiednio skonstruowane filtry lub układy optyczne jak np. klin Herschela. Można też patrzeć przez nienaświetloną kliszę rentgenowską.
Jednak obserwacja Słońca nie powinna trwać zbyt długo. Patrząc w naszą gwiazdę bez odpowiedniego zabezpieczenia narażamy się na poważne i nieodwracalne uszkodzenia wzroku.
Wielu ludzi jest tak zafascynowanych zaćmieniami, że jeździ po całym świecie, aby móc je oglądać. Kolejne podobne zjawisko będzie można zobaczyć jeszcze w tym roku, 4 grudnia z terenów Antarktydy.
W 2023 roku w Indonezji dojdzie do zaćmienia hybrydowego – tak nazywane są zaćmienia, które z niektórych części Ziemi są całkowite, a z innych obrączkowe.
Rok później całkowite zaćmienie będzie można obserwować w USA, Meksyku i Kanadzie. W 2026 Księżyc przysłoni Słońce w Hiszpanii.
Fot. Kevin Baird/ Wikimedia Commons/ CC BY-SA 3.0