Dodano: 20 października 2022r.

Filary Stworzenia – jeden z najsłynniejszych obiektów w kosmosie okiem JWST

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba uchwycił z niesamowitą szczegółowością jeden z najbardziej znanych obiektów w przestrzeni kosmicznej – Filary Stworzenia. Struktura wyglądająca jak masywne formacje skalne w rzeczywistości jest gęstym obłokiem gazu i pyłu i znajduje się około 6500 lat świetlnych od nas.

Filary Stworzenia – jeden z najsłynniejszych obiektów w kosmosie okiem JWST

 

Pierwsze obrazy Filarów Stworzenia dostarczył Kosmiczny Teleskop Hubble'a w 1995 roku. Fotografie z miejsca zyskały popularność. Przedstawiają ogromne struktury gazu i pyłu wypełnione tysiącami gwiazd. Filary Stworzenia znajdują się około 6500 lat świetlnych od Ziemi, w Mgławicy Orzeł w konstelacji Węża. Te majestatyczne obłoki świecącego gęstego pyłu i gazu rozciągające się na kilka lat świetlnych.

JWST spogląda na Filary Stworzenia

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) dostarczył właśnie najbardziej szczegółowych obrazów tych struktur. Astronomowie pragnęli spojrzeć na Filary Stworzenia za pomocą JWST nie tylko ze względu na oszałamiające piękno tych struktur, ale także ze względu na aktywność w ich wnętrzu. Filary Stworzenia to gwiezdne żłobki – obszary w przestrzeni kosmicznej, gdzie rodzą się młode gwiazdy.

Nowe obrazy mogą pomóc zreorganizować modele formowania się gwiazd poprzez identyfikację znacznie większej liczby nowo powstałych gwiazd, a także ilości gazu i pyłu w regionie. Dzięki nim naukowcy mają nadzieję na dokładniejsze poznanie, w jaki sposób gwiazdy powstają i wydostają się z tych pyłowych obłoków na przestrzeni milionów lat.

Filary Stworzenia okiem teleskopu Webba

Młode gwiazdy rodzą się w gęstych skupiskach gazów i pyłów, które zapadają się pod wpływem grawitacji i zaczynają gromadzić materię z obłoku wokół siebie. Dopiero gdy gwiazda staje się wystarczająco duża, jej wiatry i promieniowanie rozdmuchują otaczający ją pył. A przynajmniej tak mówi teoria, bo natura tego procesu sprawia, że ​​trudno go dostrzec, gdyż cały ten pył i gaz blokuje promieniowanie w zakresie widzialnym i zwyczajnie zasłania to, co jest w środku. Jednak JWST bada kosmos w zakresie fal od bliskiej do średniej podczerwieni, dlatego też jest w stanie przeniknąć pył, co daje nam wgląd w obszary niemożliwe do zobaczenia w zakresie promieniowania widzialnego.

Nowe szczegóły

Co prawda Filary Stworzenia były już obrazowane w zakresie światła podczerwonego - Kosmiczny Teleskop Spitzera uchwycił obiekty w 2007 roku. Jednak JWST jest znacznie potężniejszy i wykonane przez niego obrazy pokazują nowe szczegóły. Na przykład, czerwone punkty czy kule to nic innego jak protogwiazdy, a czerwone obszary widoczne na końcach Filarów, jak twierdzą naukowcy, to miejsca, gdzie młode gwiazdy poprzez swoje promieniowanie rozdmuchują otaczający je pył. Proces ten wytwarza ciepło widoczne jako promieniowanie cieplne. Szacuje się, że te młode gwiazdy mają zaledwie kilkaset tysięcy lat.

Chociaż mogłoby się wydawać, że światło podczerwone pozwoli Webbowi „przebić się” przez chmury gazu i pyłu, ukazując struktury znajdujące się za Filarami Stworzenia, na tym obrazie nie ma galaktyk. Jak czytamy na stronie NASA, mieszanka półprzezroczystego gazu i pyłu, znana jako ośrodek międzygwiazdowy w najgęstszej części dysku Drogi Mlecznej, blokuje nasz widok dalekiego Wszechświata.

Obrazy w wysokiej rozdzielczości można zobaczyć na stronie internetowej JWST.

 

Źródło: NASA, fot. NASA, ESA, CSA, STScI; J. DePasquale, A. Koekemoer, A. Pagan (STScI). Na zdjęciu głównym Filary Stworzenia zobrazowane przez teleskop Hubble'a (po lewej) oraz JWST (po prawej).