Dodano: 31 sierpnia 2020r.

Elon Musk zaprezentował prototyp interfejsu mózg-komputer

Elon Musk zaprezentował na konferencji prasowej prototyp urządzenia opracowanego przez jedną z jego firm – Neuralink, które pozwala na połączenie mózgu z komputerem. Pokazał też świnie, którym wszczepiono urządzenie. Celem działań Neuralink jest rozwijanie technologii umożliwiającej osobom sparaliżowanym kontrolowanie i sterowanie różnymi urządzeniami, jak chociażby komputer. Długofalowo interfejs mózg-komputer ma pozwolić na podniesienie intelektualnych możliwości ludzi.

Elon Musk zaprezentował prototyp interfejsu mózg-komputer

 

Firma Neuralink została założona w 2017 roku. Jej głównym celem jest znalezienie sposobu na połączenie człowieka z komputerem. W lipcu ubiegłego roku, podczas pierwszej prezentacji osiągnięć naukowców zatrudnionych przez Muska, pokazano kilka prototypów urządzeń, m.in. maszynę do implementacji elektrod oraz miniaturowy układ, który jest w stanie odczytywać, oczyszczać i wzmacniać sygnały z mózgu, ale od tego czasu kilka rzeczy uległo zmianie.

Neuralink

Podczas transmitowanej przez internet konferencji, Musk zaprezentował prototyp urządzenia, które w przyszłości ma połączyć ludzki mózg z komputerem. „Link”, bo tak miliarder nazywał urządzenie, jest wielkości monety z niezwykle cienkimi drutami wychodzącymi z jednej strony. Ma być wszczepiane w czaszkę, a cieniutkie druciki mają być osadzone bezpośrednio w mózgu. Przewody te mają wykrywać aktywność neuronów lub emitować własne sygnały elektryczne, aby je stymulować.

Urządzenie monitoruje aktywność neuronów za pomocą 1024 małych elektrod. Jest całkowicie bezprzewodowe i ładowane jest indukcyjnie. Na ubiegłorocznej konferencji miniaturowy układ odczytujący aktywność mózgu miał przesyłać dane za pomocą umieszczanego za uchem urządzenia. W nowej prezentacji zrezygnowano z tego rozwiązania. Wszczepione urządzenie będzie całkowicie niewidoczne dla postronnych obserwatorów i będzie umożliwiało komunikację między mózgiem a komputerem.

Neuralink

Ostatecznie te małe urządzenia, jak zaznaczył Musk, będą w stanie zarówno odczytywać, jak i zapisywać sygnały z neuronów. Ma to pomóc ludziom dotkniętym utratą wzroku, słuchu, osobom sparaliżowanym, cierpiącym na depresje czy bezsenność. - Jestem przekonany, że w dłuższej perspektywie możliwe będzie przywrócenie pełnej władzy nad ciałem - powiedział Musk. W przyszłości urządzenia te mają umożliwić ludziom integrację ich mózgów z komputerami.

Podłączanie mózgu bezpośrednio do elektroniki nie jest niczym nowym. Lekarze wszczepiają elektrody do mózgu, aby zapewnić stymulację w leczeniu takich stanów, jak choroba Parkinsona, epilepsja czy przewlekły ból. W eksperymentach wszczepione czujniki pozwalają sparaliżowanym ludziom na prostą obsługę komputera czy poruszanie sztucznymi protezami. Jednak propozycja Muska wykracza poza to. Neuralink chce oprzeć się na tych istniejących metodach leczenia i stworzyć połączenie poprawiające funkcje poznawcze ludzi.

Neuralink

Prezentacja, jak powiedział Musk, miała na celu zwabienie do firmy Neuralink utalentowanych pracowników. Zresztą podczas poprzedniej prezentacji miliarder mówił to samo.

Należy zaznaczyć, że Musk uzyskał wszystkie niezbędne zgody od FDA (Agencja Żywności i Leków) na eksperymenty na zwierzętach oraz na ludziach. W ubiegłorocznej prezentacji Musk przekonywał, że doświadczenia z udziałem ludzi rozpoczną się w 2020, ale nic nie wiadomo, by do takich doszło. FDA uznała urządzenie rozwijane przez Neuralink jako „Breakthrough Device”, co oznacza, że urzędnicy agencji widzą w nim wielki potencjał do leczenia ludzi.

Sztuczna inteligencja

Działania Muska, jak sam twierdzi, mają uchronić ludzkość przed zagrożeniami związanymi z rozwojem sztucznej inteligencji. Połączenie człowieka z komputerem, to według Muska jedyne rozwiązanie, które pozwoli nie stracić w przyszłości kontroli na sztuczną inteligencją.

- Sztuczna inteligencja będzie o wiele mądrzejsza od najmądrzejszego człowieka na Ziemi. To niebezpieczna sytuacja – mówił w 2017 roku Musk. – Sądzę, że jest możliwe pewnego rodzaju połączenie inteligencji biologicznej i cyfrowej. To mogłoby rozwiązać problem utraty kontroli – mówił.

Były sobie świnki trzy...

Podczas prezentacji Musk pokazał trzy świnie, choć przyznał, że "Link" wszczepiono kilkunastu zwierzętom. Pierwsza o imieniu Joyce, była zwykłą przedstawicielką swojego gatunku, bez implantu i w prezentacji prawdopodobnie odgrywała rolę grupy kontrolnej. Druga o imieniu Gertruda, jak przekonywał Musk, od kilku miesięcy ma wszczepiony implant monitorujący aktywność jej neuronów związanych z obszarem mózgu kontrolującym sygnały czuciowe z jej pyska.

Podczas prezentacji świnki znajdowały się w zagrodach wyłożonych słomą i zajmowały się swoimi sprawami. Musk zaprezentował, jak wygląda monitorowanie aktywności neuronów u Gertrudy. Wyświetlił ekran pokazujący sygnały na żywo z urządzenia „Link”, gdy ta węszyła po zagrodzie, przeszukiwała siano i dotykała pyskiem pożywienia lub innych przedmiotów.

Pokazał też wcześniej przygotowane nagranie przedstawiające Gertrudę na bieżni. Wykresy pokazywały położenie stawów świni. Obok pojawiły się zdekodowane dane z urządzenia "Link", które również pokazywały ułożenie stawów. Oba wykresy pokrywały się.

Trzecia świnia o imieniu Dorothy miała wszczepiony implant, ale został on usunięty. - Dorothy ilustruje to, że można wszczepić Link, a następnie się go pozbyć. To nie wpływa w żaden sposób na zdrowie zwierzęcia. Dorothy jest szczęśliwą świnią i nie da się jej odróżnić od normalnej świni - powiedział Musk. Jak dodał, to może być ważne dla użytkowników, którzy chcieliby się pozbyć wszczepionych implantów lub wymienić je na nowe, lepsze.

Jakie teoretycznie mogą być możliwości takiego połączenia człowieka z maszyną? Trudno obecnie cokolwiek powiedzieć, ale z pewnością ogromne. Komentatorzy w mediach prześcigają się, że znacznie poprawi się inteligencja człowieka, że osiągniemy zdolności porównywalne niemal do superbohaterów z komiksów. Kontrola protez, robotów, komputerów – to z pewnością. Być może przesyłanie z mózgu danych w postaci obrazów czy wspomnień. Co jeszcze? Czas pokaże, ale możliwości wydają się nieograniczone. Jednak na to trzeba będzie jeszcze poczekać. Musk przyznał, że to dopiero początek drogi i osiągnięcie zadowalających rezultatów nie nastąpi szybko.

 

Źródło: New Scientist, fot. Neuralink