Dodano: 08 marca 2017r.

Chiny jeszcze w tym roku zamierzają wysłać lądownik na Księżyc

Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna zamierza jeszcze w tym roku wysłać na Księżyc lądownik. Sonda po pobraniu próbek ma wrócić na Ziemię.

Ziemia widziana z Księżyca


Lądownik Chang'e-5, który Chiny zamierzają wysłać na Srebrny Glob jest obecnie w końcowej fazie testów. Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA) twierdzi, że próbnik będzie gotowy do startu w sierpniu.

Hu Hao z chińskiego programu księżycowego stwierdził w rozmowie z "People's Daily", że to będzie „jedna z najtrudniejszych chińskich misji kosmicznych”. Przyznał też, że to technologicznie nowe wyzwania dla Państwa Środka, bo po raz pierwszy w dziejach chiński próbnik ma wylądować na Księżycu.

Nie obyło się bez polityki. Hao podkreślił, że lot na Srebrny Glob to wyzwanie rzucone USA, które zapowiadają odrodzenie programu kosmicznego. Tak przynajmniej mówił Donald Trump. - Administracja Trumpa ogłosiła zamiar powrotu na Księżyc. Nasz kraj również ogłosił plany serii wypraw w daleki kosmos – wyjaśnił Hao.

Lądowanie na Księżycu jest elementem chińskiego programu badań Księżyca Chang’e, który Państwo Środka ogłosiło w 2003 roku. W 2007 i w 2010 roku Chiny umieściły na orbicie naszego naturalnego satelity dwa orbitery (sonda Chang’e-2 poleciała następnie w kierunku planetoidy Toutatis).  W 2013 roku na powierzchni Księżyca osiadł Jadeitowy Królik – Yutu – łazik księżycowy, który pracował do 2014 roku i wykonał szereg cennych badań.

W tym roku na Księżyc ma zostać wysłany Chang’e-5, a w 2018 roku poleci Chang’e-4, który ma dokonać pierwszego lądowania po ciemnej stronie Księżyca. Kosmiczna plany Państwa Środka zakładają, że do 2036 roku na powierzchni Srebrnego Globu stanie pierwszy chiński astronauta.

 

Źródło:  People's Daily