Zakopane w ściółce leśnej lub wyrastające z drzew grzyby mogą sprawiać wrażenie cichych i samodzielnych organizmów, ale nowe badania sugerują, że mogą komunikować się ze sobą. Już wcześniejsze prace wskazywały, że grzyby przewodzą impulsy elektryczne przez długie, nitkowate struktury zwane strzępkami – podobnie jak komórki nerwowe przekazują informacje u ludzi. Analiza matematyczna tych sygnałów pozwoliła zidentyfikować wzorce, które wykazują uderzające podobieństwo strukturalne do ludzkiej mowy.
Naukowcy zidentyfikowali u grzybów wzorce aktywności elektrycznej podobnej do aktywności nerwowej. Co więcej, wzorce te wydają się być porównywalne z podobnymi strukturami występującymi w ludzkiej mowie. Stąd też powstałą koncepcja, że organizmy te mogą komunikować się ze sobą.
O aktywności elektrycznej w świecie grzybów wiadomo od lat, jednak to pierwsza analiza, która traktuje ją jak formę języka. To nowe podejście może ujawnić rzeczy, których do tej pory nie znaliśmy. Zakładając, że impulsy te mogą wpływać na czynności komórkowe w sieci grzybów, odkrycie może rzucić nowe światło na komunikację tych organizmów.
W badaniach, które zostały opublikowane w czasopiśmie „Royal Society Open Science” (DOI: 10.1098/rsos.211926), informatyk Andrew Adamatzky z University of the West of England w Wielkiej Brytanii był w stanie zidentyfikować do 50 różnych „słów” lub grup skoków aktywności elektrycznej wytwarzanych przez grzyby.
Aktywność elektryczna jak słowa
– Zakładając, że skoki aktywności elektrycznej są wykorzystywane przez grzyby do komunikowania się i przetwarzania informacji w sieciach grzybni, grupujemy te skoki w „słowa” i przedstawiamy analizę „językową” i analizę złożoności informacyjnej aktywności elektrycznej grzybów – teoretyzuje Adamatzky w swojej nowej pracy.
Naukowiec przyjrzał się aktywności elektrycznej czterech rodzajów grzybów, szukając wzorców u grzybów widmowych (Omphalotus nidiformis, nazywane też grzybem-duchem, z j. ang. ghost fungus), grzybów enoki (Flammulina velutipes), rozszczepki pospolitej (Schizophyllum commune) i maczużnika bojowego (Cordyceps militaris).
Aktywność elektryczną wykrywano i rejestrowano za pomocą mikroelektrod umieszczonych w miejscach zasiedlonych przez grzyby, a skoki aktywności były następnie porządkowane w grupy. Każdy rodzaj grzybów różnił się pod względem czasu trwania i długości skoków elektrycznych, przy czym niektóre z nich trwały do 21 godzin. Wykazano, że rozszczepki pospolite układają najbardziej złożone „zdania”.
Niepewna komunikacja
– Nie wiemy, czy istnieje jakiś związek między wzorcami aktywności u grzybów a ludzką mową – mówi Adamatzky w rozmowie z „The Guardian”. – Możliwe, że nie. Z drugiej strony, istnieje wiele podobieństw w przetwarzaniu informacji w organizmach żywych. Byłem po prostu ciekawy tego porównania – dodaje badacz.
Chociaż porównania z ludzką mową zwracają uwagę, to badania nie dają żadnych wskazówek na temat tego, o czym grzyby mogą „rozmawiać”, ani dlaczego organizmy te mogą potrzebować utrzymywać kontakt na większym obszarze. Biorąc pod uwagę, że życie grzybów jest raczej proste, nie ma zbyt wielu możliwości, które przychodzą na myśl. Możliwe, że sygnały są sposobem, w jaki grzyby ostrzegają o zagrożeniach dla ich przetrwania lub na przykład o zmianach w dostępnych zasobach.
Ekolog Dan Bebber z Uniwersytetu w Exeter w Wielkiej Brytanii, który nie brał udziału w badaniach, twierdzi, że jeszcze długa droga przed nami, zanim będziemy mieć pewność, czy grzyby „rozmawiają” ze sobą. – Choć interesująca, interpretacja tego odkrycia jako „języka grzybów” wydaje się nieco zbyt entuzjastyczna i wymagałaby znacznie więcej badań i testów. Na razie nie zobaczymy „grzybowego” języka w Google Translate – dodaje Bebber.
Źródło: The Guardian, Science Alert, fot. Andy Adamatzky. Na zdjęciu maczużnik bojowy z przyczepionymi mikroelektrodami.