Podczas wybuchu wulkanu w polinezyjskim królestwie Tonga z popiołów wyłoniła się mała wyspa, która została nazwana Hunga Tonga Hunga Ha'apai. Naukowcy z NASA początkowo sądzili, że wyspa utrzyma się na powierzchni przez kilka miesięcy, ale musieli zrewidować swój pogląd. Teraz, zafascynowani procesami tam zachodzącymi, badacze opracowali dwa scenariusze dot. przyszłości wyspy.
Pod koniec grudnia 2014 roku wybuchł podmorski wulkan w królestwie Tonga na południowym Pacyfiku. Eksplozja wystrzeliła w powietrze gwałtowny strumień pary, popiołu i skał. Pióropusze popiołów wzniosły się na wysokość dziewięciu kilometrów powodując zawirowania w rozkładach przewoźników lotniczych. Gdy opadł popiół, oczom obserwatorów ukazała się nowa wyspa umiejscowiona między dwoma innymi, starszymi wyspami.
Naukowcy z NASA początkowo sądzili, że wyspa utrzyma się na powierzchni jedynie przez kilka miesięcy, ale w świetle nowych badań, może one na dłużej zagościć na mapach świata.
Hunga Tonga Hunga Ha'apai daje naukowcom niespotykaną okazję do badań nad procesem powstawania nowych wysp w wyniku erupcji wulkanicznej. Zrozumienie tego zjawiska może również dostarczyć danych dotyczących podobnych procesów w innych częściach Układu Słonecznego.
– Wyspy wulkaniczne to jedne z najprostszych form terenu. Naszym celem jest ustalenie, jak w czasie zmienia się krajobraz wyspy, w szczególności jej rozmiary. Do tej pory mieliśmy jedynie kilka okazji do podobnych badań – powiedział Jim Garvin z Goddard Space Flight Center NASA. – To pierwszy krok do zrozumienia tempa erozji tego typu wysp oraz do odkrycia, dlaczego akurat ta wyspa istnieje dłużej, niż większość ludzi się spodziewała – dodał.
Hunga Tonga Hunga Ha'apai jest trzecią wyspą powstałą w wyniku erupcji podwodnego wulkanu w ciągu ostatnich 150 lat, która wyłoniła się i przetrwała dłużej niż kilka miesięcy. Najbardziej znana wyspa tego typu to islandzka Surtsey, która wyłoniła się w 1963 roku. Erupcja podwodnego wulkanu, która była przyczyną powstania wyspy trwała ponad cztery lata. Pa zakończeniu erupcji w 1967 roku Surtsey miała powierzchnię 2,7 km². Dziś w wyniku wpływu fal i wiatrów wyspa zmniejszył swoją powierzchnię do 1,4 km² (dane z 2002 roku).
Od narodzin wyspa Hunga Tonga Hunga Ha'apai jest monitorowana za pomocą obserwacji satelitarnych. Korzystając z danych zebranych przez satelity zespół badawczy wykonał trójwymiarowe mapy topografii wyspy i zbadał zmieniające się linie brzegowe. W ten sposób powstały dwa scenariusze dotyczące przyszłości wyspy.
Według pierwszego, przyspieszona erozja spowoduje stopniowy, ale szybki zanik wyspy. Potrwa to około 6-7 lat pozostawiając jedynie lądowy most pomiędzy dwiema sąsiednimi, starszymi wyspami. Drugi scenariusz zakłada wolniejszą erozję, która pozostawi wyspę na mapach jeszcze przez około 25-30 lat.
Najbardziej dramatyczne zmiany na wyspie nastąpiły w pierwszych sześciu miesiącach. Początkowo nowa wyspa była stosunkowo owalna i przylegała do sąsiedniej wyspy na zachodzie. Jednak późniejsza analiza zdjęć satelitarnych wykazała, że jej kształt znacznie się zmienił. Po okresie gwałtownych zmian, wyspa ustabilizowała się końcem 2016 roku.
Naukowcy z NASA podejrzewają, że nastąpił tutaj podobny proces, co w przypadku wyspy Surtsey. Podgrzana w wyniku długotrwałej erupcji woda morska wchodziła w interakcje z popiołem chemicznie zmieniając kruche skały w twardszy materiał – twierdzą badacze. Kolejnym krokiem specjalistów z NASA będzie szczegółowa analiza chemiczna próbek skał.
Hunga Tonga Hunga Ha'apai może również pomóc badaczom zrozumieć podobnie wyglądające struktury znajdowane na Marsie. – Wszystko, czego dowiadujemy się o tym, co widzimy na Marsie, opiera się na doświadczeniu i odpowiednim interpretowaniu zjawisk zachodzących na Ziemi. Wydaje nam się, że na Marsie wybuchały wulkany w czasie, gdy istniały tam duże obszary wodne. Możemy być w stanie wykorzystać wiedzę zdobytą podczas badań nad Hunga Tonga Hunga Ha'apai do sprawdzenia, czy na Marsie istnieją podobne struktury – przyznał Garvin
Źródło: NASA, fot. NASA/Damien Grouille/Cecile Sabau