Naukowcy opracowali sposób na wykorzystanie DNA jako dysku twardego. Z powodzeniem udało się im zapisać oraz odczytać dane z kwasu dezoksyrybonukleinowego.
Kwas dezoksyrybonukleinowy, czyli DNA, jest jak naturalny dysk twardy. Jest zdolny do przechowywania, replikacji i przesyłania ogromnych ilości informacji. Te właściwości wykorzystali badacze z Columbia University i New York Genome Center, którzy opracowali specjalny system zapisu informacji w DNA.
– Uważamy, że DNA jest nośnikiem informacji o najwyższej gęstości zapisu, jakie znamy – powiedział Yaniv Erlich, współautor badań. – Do tego DNA nie ulega degradacji z upływem czasu, jak choćby płyty CD – dodał naukowiec.
Naukowcy przetestowali swoją metodę i z powodzeniem zapisali na DNA m.in. komputerowy system operacyjny, wirus komputerowy oraz stary film braci Lumiere. Pliki skompresowano w jeden. Następnie zapisane informacje odczytano. Odtworzono film a system operacyjny uruchomiono. Odzyskane dane nie zawierały żadnych błędów.
Naukowcy opracowali system zapisu, który korzysta z czterech zawartych w DNA zasad azotowych. Dane zostały zapisane jako zera i jedynki. Tak stworzona informacja cyfrowa została przesłana do firmy Twist Bioscience, która na jej podstawie stworzyła kwas dezoksyrybonukleinowy, zawierający pożądane informacje. Przekształcanie informacji cyfrowej w biologiczną trwało dwa tygodnie.
Badacze sądzą, że tylko w jednym gramie DNA można zapisać zetabajt danych (1 000 000 000 000 gigabajtów). Do tego, jak już wspomniał cytowany Yaniv Erlich, Kwas dezoksyrybonukleinowy jest niezwykle wytrzymałym nośnikiem. Z DNA możemy odczytać informacje o organizmach sprzed tysięcy lat.
Metoda zapisu i odczytu informacji z DNA jest bardzo droga. Sama archiwizacja dwóch megabajtów to koszt rzędu siedmiu tysięcy dolarów. Żeby dane odczytać trzeba dorzucić kolejne dwa tysiące. Ale wraz z rozwojem technologii ceny te mogą spaść. Okazuje się, że DNA może być przyszłością w przechowywaniu informacji.
Źródło: Columbia University