Tajemnicze stworzenie – Dickinsonia – żyjące na Ziemi ponad pół miliarda lat temu, zostało sklasyfikowane, jako zwierzę. Przez lata trwał wśród specjalistów spór o to, czy ta pradawna istota o owalnym kształcie ciała jest zwierzęciem, grzybem czy może jednokomórkowym organizmem. Zagadkę pomogła rozwiązać doskonale zachowana skamielina i jej analiza chemiczna.
Dziwne stworzenie o nazwie Dickinsonia, było częścią fauny ediakarańskiej, która istniała na Ziemi 20 milionów lat przed pojawieniem się ogromnej liczby organizmów wielokomórkowych – czyli tzw. eksplozją kambryjską. Wskazują na to biomarkery charakterystyczne dla zwierząt, które znaleziono na skamielinie odkrytej w pobliżu Morza Białego w północno-zachodniej Rosji.
Na doskonale zachowanych, skamieniałych szczątkach Dickinsonii znalezionych w Rosji, badacze odkryli pozostałości cholesterolu – tłuszczu, który jest cechą charakterystyczną dla zwierząt. Badania naukowców z Australian National University ukazały się na łamach pisma „Science”.
Skamieliny, które przypominają pomarszczony spód kapelusza grzyba, są zatem pozostałościami najstarszych znanych zwierząt w historii Ziemi. Dowody na to wskazujące opierają się na chemiczne analizie cząsteczek tłuszczu zachowanych w skamielinach. To zmienia historię tego, jak powstały zwierzęta i inne złożone życie.
Stworzenia o kształcie naleśnika – grupę, którą później nazwano Dickinsonia – pierwszy raz zostały odkryte w pod koniec lat 40. Gatunek ten był jednym z najbardziej rozpowszechnionych stworzeń żyjących w oceanach ponad 550 milionów lat temu, w okresie ediakarańskim. Większość żywych istot w tym czasie była mikroskopijnych rozmiarów, ale tez grupy Dickinsonia dorastała nawet do 1,4 metra długości. Miały owalny kształt ciała z żebrowanymi segmentami biegnącymi wzdłuż niego.
Wielkie rozmiary stworzeń zdziwiły naukowców, ponieważ Dickinsonia żyła dziesiątki milionów lat przed eksplozją kambryjską, kiedy żyjące istoty stawały się coraz większe. Od tego czasu naukowcy debatowali nad tym, czy Dickinsonia to prymitywne zwierzęta, gigantyczne jednokomórkowe organizmy zwane protistami, kolonie bakteryjne, grzyby czy może jeszcze coś zupełnie innego.
Wydaje się, że ta debata została zakończona wraz z nowymi badaniami. Australijscy naukowcy zamiast analizować cechy ciała starożytnych gatunków, skupili się na analizach chemicznych dobrze zachowanych tkanek.
Zespół naukowców kierowany przez Jochena Brocka z Australian National University w Canberze zbadał pierścieniowe cząsteczki tłuszczu zwane sterolami, które przenikają do błony otaczającej komórkę, aby utrzymać ją elastyczną i płynną. Rośliny, zwierzęta, grzyby i bakterie zawierają wszystkie sterole, ale rodzaj sterolu, który dominuje w każdej grupie, jest różny.
Zwierzęta wytwarzają głównie cholesterol, a grzyby tworzące kolorowe porosty na kamieniach mają jedynie ergosterol. W odpowiednich warunkach te związki chemiczne mogą przetrwać miliony lat, co pomogło w ustaleniu ewolucyjnych związków skamieniałego organizmu.
Skamieliny zawierające zachowane biomarkery są rzadkie, ale naukowcom udało się znaleźć dobrze zachowane, skamieniałe szczątki Dickinsonii na brzegach Morza Białego. Badacze odkryli tam w skamieniałej macie glonów dobrze zachowany okaz zawierający organiczną substancję.
– Zasadniczo są to zmumifikowane szczątki Dickinsonii. Mieliśmy po prostu niewiarygodne szczęście. Kiedy zobaczyłem wyniki analizy nie mogłem w nie uwierzyć – przyznał Brock.
Analiza naukowców ujawniła spore różnice w składzie próbek biomarkerów. Otaczające skały i maty glonowe zawierały tylko około 10 proc. cholesterolu i 75 proc. innego sterolu, powszechnego w zielonych algach. Ale skamieniałości Dckinsonii zawierały 93 proc. cholesterolu, co sugeruje, że były to starożytne zwierzęta żyjące 20 milionów lat przed eksplozją kambryjską.
– Odkryte, skamieniałe cząsteczki tłuszczu dowodzą, że zwierzęta żyły już 558 milionów lat temu, miliony lat wcześniej niż dotychczas sądzono – powiedział Borck. – Naukowcy od ponad 75 lat zastanawiają się nad tym, czym była Dickinsonia i inne dziwaczne stworzenia z okresu ediakaru. Nasze badania potwierdzają Dickinsonie, jako najstarszą znaną skamielinę zwierzęcą, rozwiązującą tajemnicę, która była Świętym Graalem paleontologii – wyjaśnił.
– Wziąłem śmigłowiec, by dotrzeć do tej bardzo odległej części świata – domu niedźwiedzi i komarów – gdzie mogłem znaleźć skamieniałości Dickinsonia z wciąż nietkniętą materią organiczną – powiedział Ilya Bobrovskiy, który dokonał przełomowego odkrycia. – Skamieliny te znajdowały się wewnątrz klifów Morza Białego, na wysokości od 60 do 100 metrów. Musiałem zawisnąć nad krawędzią urwiska na linach i wykopać te ogromne bloki z piaskowca – wspomniał.
Źródło: Nature, Australian National University, fot. Australian National University