Na zatopionych w bursztynie piórach dinozaurów naukowcy znaleźli pasożyty podobne do współczesnych wszy. Dwa kawałki bursztynu sprzed około 100 milionów lat są najwcześniejszym dowodem na to, że dinozaury również zmagały się z wszawicą.
Dinozaury były ogromnymi, budzącymi grozę stworzeniami, które dominowały na prehistorycznej Ziemi. Jednak to nie oznacza, że nie zmagały się z pasożytami. Świadczą o tym badania dwóch bursztynów zawierających fragmenty piór dinozaurów z zaplątanymi w nie owadami przypominającymi współczesne wszy.
Dwa kawałki bursztynu opisane w w czasopiśmie „Nature Communications”, zostały odkryte na północnym obszarze Mjanmy (dawniej Birma). Kraj ten słynie z niewiarygodnych ilości bursztynu. Znajdowanych jest tam wiele zatopionych w bursztynie okazów pradawnych stworzeń. Naukowcy oszacowali, że wspomniane dwa kawałki bursztynu pochodzą z okresu środkowej kredy, czyli liczą sobie około 100 milinów lat.
Pradawne wszy
Wewnątrz dwóch kawałków bursztynu naukowcy z Capital Normal University w Pekinie oraz z Chińskiej Akademii Nauk znaleźli 10 nimf podobnych do wszy owadów. Badacze nie są pewni, do jakiego gatunku należą zatopione w bursztynach pióra. Uważają, że mogły to być Celurozaury – szeroka grupa stworzeń obejmująca także tyranozaury.
Owady znalezione w bursztynie nazwano Mesophthirus engeli. Ich długość waha się od 0,14 do 0,23 milimetra. Ale to młode okazy. Ucznie sądzą, że dorosły osobnik mógł mieć około pół milimetra. Są bardzo podobne do współczesnych wszy. Mają silne szczęki do przeżuwania i podobnie jak dzisiejsze pasożyty nie mają skrzydeł i nie mogą latać.
Zespół naukowców przyznał, że to pierwsze znalezisko przodków współczesnej wszy żerujących na dinozaurach. Choć w naszej świadomości dinozaury były raczej pokryte łuskami, to doniesienia z ostatnich lat coraz częściej sugerują, że wiele gatunków dinozaurów było pokrytych piórami.
Wszy żerowały na dinozaurach
Naukowcy przyznali, że owady w bursztynie wydawały się żerować na piórach. Jedno z piór nosi ślady po ugryzieniu przez owada. W jednym z kawałków bursztynu zachowały się cztery owady na piórach, a kolejne pięć w ich pobliżu.
– To pierwszy dowód na to, że upierzone dinozaury rzeczywiście cierpiały na pasożyty żerujące na ich piórach – powiedział Chungkun Shih, współautor badań.
– To niesamowite, że w jednym egzemplarzu znajduje się dziewięć wszy tego samego gatunku, każda o długości zaledwie jednej piątej milimetra, z których część jest przyczepionych do różnych części pióra – powiedział komentujący badania Michael Benton z University of Bristol. Dodał, że uszkodzenia piór wykazują podobieństwa do tych powodowanych przez współczesne pasożyty, a badania sugerują, że takie owady ewoluowały wraz z rozwojem piór. – Pasożyty zaczynają działać, gdy tylko mają szansę – podkreślił Benton.
Ale pradawne wszy nie były jedynymi pasożytami, które gnębiły dinozaury. W badaniach z 2017 roku opisano pradawny gatunek kleszcza, który wyssał krew pierzastych dinozaurów w okresie środkowej kredy (więcej na ten temat w tekście: 100 mln lat temu kleszcze piły krew dinozaurów. Dowody uwięzione w bursztynie).
Źródło: The Guardian, fot. Taiping Gao/Nature Communications