Kilkanaście lat temu w mieście Cotzumalhuapa w Gwatemali archeolodzy natknęli się na naczynia sprzed około tysiąca lat. Niedawne analizy wykazały, że zawierały one tytoń. Jednak nie były to suszone liście przeznaczone do palenia, a prawdopodobnie napar z rośliny.
Wczesne relacje kolonialne i współczesne źródła etnograficzne potwierdzają powszechne używanie tytoniu w Mezoameryce, choć bezpośrednie dowody w kontekstach archeologicznych wskazujące na te praktyki są rzadkie. Mieszkańcy Ameryki Północnej korzystali z tytoniu od co najmniej 12 300 lat (więcej na ten temat w tekście: Ludzie używali tytoniu już 12 tys. lat temu). Wykorzystywany był przede wszystkim do celów religijnych.
Przedstawienia artystyczne i źródła etnograficzne wskazują, że preferowaną metodą spożycia tytoniu w całym regionie jest i było palenie suszonych liści. Jednak w nowych badaniach naukowcy z Yale University, City University of New Jork i The Hershey Center for Health and Nutrition przedstawili dowody wskazujące, że dawni mieszkańcy Ameryki mogli tytoń nie palić, a pić. Wszystko to w celach rytualnych oraz terapeutycznych.
Rezultaty oraz opis badań ukazał się w piśmie „Antiquity” (DOI: 10.15184/aqy.2024.13).
Ceramiczne naczynia
Cotzumalhuapa było jednym z największych miast Mezoameryki w tzw. późnym okresie klasycznym, który obejmuje okres między 650 a 950 rokiem naszej ery. Miasto miało duże znaczenie zarówno polityczne, jak i gospodarcze w całym regionie. Niewiele jednak wiadomo na temat praktyk rytualnych, jakie miały tam miejsce.
Archeolodzy podczas prac wykopaliskowych w 2006 i 2007 roku na stanowisku w Cotzumalhuapa odkryli kolekcję ceramiki. Wykopaliska odsłoniły cztery figurki, siedem małych naczyń ceramicznych i 21 dużych naczyń, z których jedenaście przykryto odwróconymi misami. Misy te zapewne miały chronić ich zawartość.
Napar z tytoniu
Analiza zeskrobanych z wnętrza naczyń próbek przy użyciu chromatografii cieczowej ze spektrometrią mas wykazała obecność pozostałości nikotyny w trzech naczyniach. Wyniki analiz rodzą ważne pytania dotyczące sposobów konsumpcji i rytualnego użycia tytoniu w starożytnej Mezoameryce. Wysoki i wąski kształt naczyń jest podobny do tych zwykle używanych do przechowywania płynów, więc odkrycie w nich pozostałości tytoniu było nieoczekiwane. Może to oznaczać, że zamiast palić tytoń w postaci suszonych liści lub spożywać go przez nos, jak tabakę, tytoń „mógł być spożywany w postaci płynnego naparu” – czytamy w oświadczeniu.
– Wiedzieliśmy, że tytoń był bardzo ważną substancją stosowaną do różnych celów rytualnych i terapeutycznych w starożytnej Mezoameryce – mówi współautor badań dr Oswaldo Chinchilla Mazariegos z Uniwersytetu Yale. – Jednak dowody archeologiczne są skąpe, ponieważ pozostałości tytoniu rzadko dobrze się zachowują – dodaje.
Autorzy badań sugerują, że napar z tytoniu mógł być wykorzystywany podczas rytuałów jako „narkotyk wywołujący głęboki sen i wizje”. Zauważyli też, że naczynia ceramiczne znaleziono w pobliżu pozostałości łaźni w Cotzumalhuapa, co według nich stanowi dowód na to, że napary z tytoniu mogły być wykorzystywane w rytuałach oczyszczających.
Źródło: Live Science, Antiquity, fot. Oswaldo Chinchilla Mazariegos via Antiquity