Dodano: 22 marca 2023r.

W Australii odkryto kości ogromnych orłów. Były tak duże, że mogły polować na zdobycz wielkości kangura

W przeszłości wiele zwierząt było znacznie większych niż ma to miejsce obecnie. I nawet nie musimy tutaj przywoływać największych stworzeń w historii, czyli dinozaurów. Dotyczy to bowiem również ich „spadkobierców”, czyli ptaków. A w tym konkretnym przypadku orłów.

W Australii odkryto kości ogromnych orłów. Były tak duże, że mogły polować na zdobycz wielkości kangura

 

Około 60 tys. lat temu nad Australią szybowały gigantyczne orły o rozpiętości skrzydeł osiągającej blisko trzech metrów. Gatunek ten należał do jednych z największych ptaków drapieżnych, jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi. Jak wskazują nowe badania, orły te, dzięki swoim rozmiarom, mogły polować na zdobycz nawet wielkości kangura.

Badania i opis gigantycznego orła ukazał się na łamach pisma „Journal of Ornithology” (DOI: 10.1007/s10336-023-02055-x).

Największe orły, jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi

Skamieniałe szczątki tego gigantycznego ptaka znajdowano pomiędzy 1959 a 2021 rokiem w głębokiej na 17 metrów jaskini w Australii Południowej. Początkowo znaleziono szpon i część kości skrzydła. W kolejnych ekspedycjach do jaskini odnajdywano więcej szczątków pradawnych orłów, ale dopiero w 2021 roku natrafiono na częściowy szkielet ptaka - kości skrzydeł, nóg, klatki piersiowej, czaszki i pazury. Dzięki temu można było nazwać i opisać nieznany dotąd gatunek.

Nowy gatunek otrzymał nazwę Dynatoaetus gaffae, a w języku angielski określono go jako Gaff's powerful eagle (potężny orzeł Gaffa). W istocie był on potężny. Jak zaznacza jeden z paleontologów, te żyjące pomiędzy 700 tys. a 50 tys. lat temu ptaki były największymi orłami, jakie w tamtym czasie żyły na naszej planecie.

Jednak nawet i one nie były największymi orłami w historii Ziemi. Znane są jak do tej pory przynajmniej dwa większe od nich gatunki. Pierwszym z nich jest Gigantohierax suarezi – to pradawne orły zamieszkujące Kubę. Natomiast drugi gatunek orłów-gigantów to Hieraaetus moorei, zwane również orłami Haasta, które występowały z kolei na Nowej Zelandii. Ocenia się, że rozpiętość ich skrzydeł była porównywalna do Dynatoaetus gaffae, aczkolwiek były od nich cięższe.

Orły tak duże, że polowały na zdobycz wielkości kangura

Jak jednak takie ptaszyska mogłyby się wyżywić? Okazuje się, że nie miały z tym problemu, ponieważ naprawdę dużych zwierząt było wtedy znacznie więcej. Tak więc żyły wtedy olbrzymie ptaki-nieloty, kangury-olbrzymy, jaszczurki a nawet przypominające niedźwiedzie torbacze. Dynatoaetus gaffae mogły zatem polować na młodych lub małych i osłabionych przedstawicieli tych gatunków.

Ocenia się, że wspomniane pradawne gatunki i tak mogły być wielkości współczesnych kangurów szarych, które osiągają wzrost 1,3 metra. Co ciekawe, istnieje obecnie gatunek orła, który jeszcze „pamięta” te olbrzymy. To orły australijskie (Aquila audax), które zapewne żyły już na Ziemi, zanim wyginęły Dynatoaetus gaffae. Te ostatnie były jednak ponad 2 razy większe od swych współczesnych pobratymców.

Z kolei kształt ich ciała jest nieco podobny do tego, jaki mają chociażby żyjące na Filipinach orły Pithecophaga jefferyi, które żywią się małpami, lemurami, a nawet młodymi świniami oraz jeleniami. Cechą charakterystyczną tak wymarłych olbrzymów, jak i wspomnianych orłów filipińskich, są przede wszystkim niezwykle silne nogi, pozwalające im na skuteczne zaatakowanie i uniesienie nawet dużej zdobyczy. Odkrycie Dynatoaetus gaffae nie zamyka jednak tematu nieznanych gatunków, na jakie ostatnio natrafiono w Australii.

 

Źródło: Live Science, fot. Pixabay