Dodano: 29 sierpnia 2018r.

Tylko w 2016 roku smog zabił 19 tys. Polaków

Według raportu przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, tylko w 2016 roku zanieczyszczone powietrze pochodzące z tzw. niskiej emisji skróciło życie 19 tys. Polaków o łącznie 440 tys. lat.

Dym wydobywający się z komina kamienicy

 

Raport „Zewnętrzne koszty zdrowotne emisji zanieczyszczeń powietrza z sektora bytowo-komunalnego” opublikowany na stronach MPiT jest próbą oszacowania społecznych i ekonomicznych kosztów ogrzewania domów złej jakości paliwami – zaznaczają przedstawiciele ministerstwa.

- Od dawna rząd wskazuje, że główną przyczyną występowania smogu w Polsce jest tzw. niska emisja, czyli zanieczyszczenia pochodzące z gospodarstw domowych, które ogrzewane są przez spalanie niskiej jakości paliw albo nawet śmieci. Raport pokazuje, że takie ogrzewanie domu to ogromne zagrożenie dla zdrowia jego właścicieli, ich bliskich i całego otoczenia. Zagrożenie to można opisać zarówno w postaci zatrważającej liczby utraconych przez Polaków lat życia, jak i ogromnych kosztów ponoszonych m.in. przez budżet państwa– powiedziała szefowa resortu Jadwiga Emilewicz. 

 

Minister MPiT zaznaczyła podczas prezentacji raportu, że opracowanie zostało przygotowane, by dowiedzieć się, „ile nas kosztuje fatalna jakość powietrza”. Jak dodała, chodzi tu nie tylko koszty wewnętrzne, czyli cena paliwa, ale też zewnętrzne, czyli to, co wszyscy płacimy za obniżenie jakości życia, czy koszty zdrowotne. - Tego typu szacunki nigdy nie były robione – przyznała.

- Jeśli mam dom i opalam go jakimś paliwem, moim kosztem wewnętrznym jest cena tego paliwa. Kosztem zewnętrznym są zaś wszystkie skutki używania danego opału. Jeśli np. palę niskiej jakości węglem, który jest tani, mój koszt wewnętrzny jest niski. Ale już zewnętrzny – ogromny. Trzeba tu bowiem wliczyć wszystkie pieniądze, które wydaję na zwalczanie choroby wynikającej z zanieczyszczeń powietrza pochodzących z mojego gospodarstwa. Chodzi tu o koszt leków czy wartość pieniędzy, które tracę podczas zwolnień lekarskich – wyjaśniła Emilewicz.

A koszty te w raporcie wyceniono na 30 miliardów euro, a dokładnie pomiędzy 12,8 mld euro a 30 mld euro. W przeliczeniu na jednego mieszkańca daje to od 300 do 800 euro.

Autorem raportu jest Łukasz Adamkiewicz, członek rady nadzorczej Fundacji #13, której celem jest wspieranie systemowej poprawy jakości środowiska. Z jego opracowania wynika, że w samym tylko 2016 roku w miastach z powodu zanieczyszczenia powietrza wytworzonego przez niską emisję przedwcześnie zmarło prawie 15 tys. osób. Kolejne 4 tys. straciło przedwcześnie życie na terenach wiejskich. Oznacza to, że w ciągu zaledwie roku przedwcześnie zmarło prawie 19 tys. Polaków.

Jak podkreślił jeden z recenzentów raportu, prof. Michał Krzyżanowski, pewność otrzymanego rzędu wielkości jest bardzo wysoka. Zauważył jednocześnie, że niektóre koszty, co do których wiadomo, że istnieją, zostały w tych szacunkach pominięte, np. dodatkowe koszty, które ponosi służba zdrowia z powodu zbyt dużych trudności z prawidłowym oszacowaniem.

Minister przypomniała, że obowiązuje już ustawa, która ma wyeliminować z rynku odpady węglowe, a Ministerstwo Energii pracuje nad rozporządzeniem ws. jakości paliw stałych do tej ustawy. Przedstawiona przez ME do konsultacji publicznych wersja projektu rozporządzenia wywołała sprzeciw samorządów i organizacji ekologicznych. Krytycy wskazywali m.in., że zaproponowane normy wcale nie eliminują ze sprzedaży mułów i flotokoncentratów, bo umożliwiają legalną sprzedaż ich mieszanin z węglem lepszej jakości.

 

Źródło: MPiT, PAP, fot.