Dodano: 15 grudnia 2020r.

Tajemnicza choroba dyplomatów USA wywołana atakiem mikrofalami?

Pracownicy ambasad USA i oficerowie CIA na Kubie, w Chinach, Rosji i innych krajach w ciągu ostatnich czterech lat zapadali na tajemniczą dolegliwość. Naukowcy ustalili, że mogła być ona spowodowana mikrofalami o dużej mocy – wynika z oficjalnego raportu omawiającego problemy zdrowotne pracowników ambasad.

Tajemnicza choroba dyplomatów USA wywołana atakiem mikrofalami?

 

Komisja złożona z 19 ekspertów z wielu dziedzin doszła do wniosku, że odpowiednio skierowana energia o częstotliwości radiowej, to „najbardziej prawdopodobny mechanizm” wyjaśniający chorobę nazwaną syndromem Hawany.

Tajemnicza choroba dyplomatów

Dyplomaci po raz pierwszy zaczęli zgłaszać dziwne problemy zdrowotne w 2016 roku. Objawy te zwykle następowały po wysokich, głośnych i nieprzyjemnych dźwiękach, często opisywanych jako przeszywające piski. Niektórzy zgłaszali również uczucie wibracji w powietrzu.

Po tych zdarzeniach u części personelu ambasady USA w Hawanie występowały bóle i zawroty głowy, nudności, utrata świadomości, problemy ze snem, problemy z słuchem oraz pamięcią. Podobne objawy pojawiły się u kilku pracowników konsulatu w Guangzhou w Chinach. Niektóre z tych objawów trwały naprawdę długo, bo nawet ponad miesiąc.

Raport nie wyjaśnia, kto celował w ambasady ani dlaczego były one celem. Ale technologia stojąca za podejrzaną bronią jest dobrze znana i sięga zimnowojennego wyścigu zbrojeń. Broń mikrofalowa dużej mocy została zaprojektowana do wyłączania sprzętu elektronicznego. Ale jak pokazują raporty dotyczące syndromu Hawany, te impulsy energii mogą również szkodzić ludziom.

Inżynierowie projektujący broń mikrofalową o dużej mocy spędzili dziesięciolecia studiując fizykę na zlecenie Departamentu Obrony USA. Broń mikrofalowa przekształca energię ze źródła zasilania, na przykład silnika pojazdu wojskowego, na energię elektromagnetyczną, którą skupia się na konkretnym celu. Ukierunkowane mikrofale o dużej mocy uszkadzają sprzęt, zwłaszcza elektronikę, jednocześnie nie zabijając znajdujących się w pobliżu ludzi.

Przykładem wykorzystania takiej broni jest projekt Tactical High-power Operational Responder (THOR) skonstruowany w Air Force Research Laboratory. Broń ma w założeniu wyeliminować roje dronów wroga za jednym uderzeniem.

Broń mikrofalowa

Podobne urządzenia mikrofalowe pojawiły się już pod koniec lat 60. w Stanach Zjednoczonych i Związku Radzieckim. Prace nad zwiększeniem mocy mikrofal przyspieszyły po upadku ZSRR, kiedy naukowcy z Rosji i USA połączyli siły i wymienili się technologiami. Jednak po dekadzie owocnej współpracy do władzy doszedł Władimir Putin i wspólne przedsięwzięcia szybko się skończyły. Obecnie badania nad mikrofalami o dużej mocy są kontynuowane w USA i Rosji, ale także w Chinach.

Co ważne mikrofale generowane przez te potężne bronie nie wytwarzają zauważalnych ilości ciepła, nie mówiąc już o wywoływaniu efektów takich jak w znanych nam kuchenkach mikrofalowych. Innymi słowy nie podgrzewają wody, co mogłoby prowadzić do „zagotowywania” się tkanek i w efekcie śmierci ludzi.

Wojskowych interesuje fakt, że broń mikrofalowa generuje dużą moc chwilową, co daje bardzo wysokie chwilowe pola elektryczne. To właśnie te wysokie pola elektryczne mogą zakłócać działanie elektroniki.

Raport

Raport National Academies łączy mikrofale o dużej mocy z oddziaływaniem na ludzi poprzez efekt Freya. Ludzka głowa działa jako antena odbiorcza dla mikrofal w zakresie niskich częstotliwości. Impulsy generowane przez podobną broń mogą powodować słyszenie różnych dźwięków, co jest jednym z objawów syndromu Hawany. Wśród innych znajdują się bóle głowy, nudności, utrata słuchu, zawroty głowy i problemy poznawcze.

Eksperci zauważają, że praca ​​urządzeń elektronicznych nie została zakłócona podczas ataków. Sugeruje to, że poziomy mocy potrzebne do wystąpienia efektu Freya są niższe, niż te które miałyby posłużyć do ataku na elektronikę. Możliwe, że broń mikrofalowa była ustawiona daleko od celów i to dlatego nie wpłynęła na elektronikę, ale oddziaływała na ludzi.

Rosjanie i Chińczycy z pewnością dysponują technologią wykorzystania źródeł mikrofal o dużej mocy, takich jak te, które prawdopodobnie były użyte na Kubie i w Chinach. Prawda o tym, co faktycznie stało się z personelem amerykańskich ambasad może pozostać tajemnicą. Pewne jest, że siły wojskowe na świecie nadal rozwijają i wdrażają broń mikrofalową.

 

Źródło: Phys.org, fot. AFRL Directed Energy Directorate