Dodano: 04 czerwca 2024r.

Starożytna sztuka naskalna z Kolumbii i Wenezueli pełniła rolę znaków granicznych?

Motywy ludzkie i zwierzęce wyryte w skałach wzdłuż rzeki Orinoko w Ameryce Południowej miały być widoczne z daleka, uważają naukowcy. W nowych badaniach zmapowali 13 stanowisk z przykładami starożytnej sztuki naskalnej, głównie ogromnymi wężami. Ich analizy sugerują, że mogły one pełnić funkcję znaczników granicznych.

Starożytna sztuka naskalna z Kolumbii i Wenezueli pełniła rolę znaków granicznych?

 

Gdy pierwsi europejscy podróżnicy przemierzali rzekę Orinoko dostrzegli dziesiątki wyrytych w skale rytów przedstawiających ludzi oraz zwierzęta, przede wszystkim węże. To jedne z największych przykładów sztuki naskalnej. Jedno z przedstawień węża ma aż 42 metry długości. Choć sztuka naskalna wzdłuż rzeki Orinoko jest znana od dawna, to dotychczas nie została dokładnie zbadana. Petroglify te pozostawały tajemnicą przez stulecia, a ich lokalizację na terenach dzisiejszej Kolumbii i Wenezueli w dużej mierze przekazywano ustnie.

W nowych analizach, których opis i rezultaty ukazały się na łamach pisma „Antiquity” (DOI: 10.15184/aqy.2024.55) zmapowano 13 stanowisk z gigantycznymi dziełami starożytnej sztuki. Naukowcy zbadali rozmieszczenie geograficzne motywów gigantycznych węży i ocenili ich widoczność w krajobrazie Orinoko. Doszli do wniosku, że mogły one pełnić funkcję starożytnych znaczników granicznych.

„Teren węża”

Sztuka naskalna w środkowej i górnej części rzeki Orinoko w Ameryce Południowej jest dosyć specyficzna. Dominują w niej węże, a niektóre z rytów mają spore rozmiary. Naukowcy nie są pewni, kto je stworzył. Widoczne jest jednak skupienie się autorów petroglifów na wężach, takich jak boa dusiciele i anakondy, a te zajmują ważną rolę w mitach i wierzeniach lokalnej ludności.

- Anakondy i boa były kojarzone z bóstwem stwórcą wśród niektórych grup tubylczych zamieszkujących ten region — powiedział Philip Riris z Uniwersytetu w Bournemouth w Anglii. - Węże są również znane z tego, że są śmiercionośne. Być może był to sposób, w jaki ostrzegały one osoby z zewnątrz, że wkraczają na teren węża. Jedna z interpretacji jest taka, że ​​w grę wchodziły pewne aspekty terytorializm. To był sposób na oznaczenie ich terytorium i powiedzenie, że to nasza domena – dodał.

Orinoko to duża rzeka i ważny szlak handlowy. W 2015 roku José Oliver z University College London wraz z innymi badaczami odbyli kilka podróży do obszarów wzdłuż kolumbijskich i wenezuelskich brzegów rzeki, aby uzyskać lepszy obraz pradawnych dzieł. A te, jak relacjonują badacze, są powszechne w wielu otwartych miejscach wzdłuż rzeki, ale nie wszystkie z nich zostały oficjalnie zarejestrowane. - Nie było trudno natrafić na nowe. Za każdym razem, gdy skręcałeś za róg, było ich więcej – przyznał Riris.

Petroglify wzdłuż rzeki Orinoko

Okolice rzeki Orinoko od tysięcy lat zamieszkiwali ludzie. Badacze wiedzą o współistnieniu w tym miejscu kilku społeczności. Świadczą o tym odmienne style znajdowanych narzędzi kwarcowych, glinianych garnków i innych przedmiotów. Grupy te wykorzystywały rzekę jako szlak handlowy. Wymieniały między sobą różne przedmioty, materiały czy technologie. Prowadziły także wojny. Gdy na te tereny przybyli hiszpańscy misjonarze, obszar ten zamieszkiwało co najmniej siedem różnych społeczności. To od nich wywodzą się współcześni Arawakowie czy lud Piaroa.

Petroglify wzdłuż rzeki Orinoko

Fot. Philip Riris et al.; Antiquity Publications Ltd.; (CC-BY 4.0 Deed)

Petroglify wzdłuż rzeki Orinoko

Fot. Philip Riris et al.; Antiquity Publications Ltd.; (CC-BY 4.0 Deed)

Petroglify wzdłuż rzeki Orinoko

Fot. Philip Riris et al.; Antiquity Publications Ltd.; (CC-BY 4.0 Deed)

Podczas pięciu wypraw do Wenezueli i Kolumbii badacze łącznie przemierzyli ponad 300 kilometrów, dokumentując każde napotkane dzieło, często przy wykorzystaniu dronów. Skonsultowali się także z lokalnymi przewodnikami - Juanem Carlosem Garcíą i Fabiánem Quinceno i przeszukali pamiętniki z XVIII wieku, mapy i raporty w poszukiwaniu wskazówek co do lokalizacji petroglifów. Znaleźli je łącznie w 157 miejscach wzdłuż górnego i środkowego odcinka Orinoko.

Wśród skatalogowanych petroglifów 13 ma długość większą niż 4 metry, a największe przedstawienia mierzą ponad 40 metrów długości. Większość petroglifów to przedstawienia węży, ale trafiają się także postacie ludzkie, stonogi, aligatory i inne zwierzęta. Pojawiają się też motywy geometryczne.

Pradawne znaki graniczne?

Węże zawsze zwrócone są w stronę rzeki i pojawiają się blisko wody. Naukowcy przeanalizowali, jak wyglądał krajobraz w przeszłości i doszli do wniosku, że węże byłyby najlepiej widoczne z innych szczytów i z rzeki. Badali również mity rdzennych społeczności Amazonii, w których węże pojawiają się jako twórcy i opiekunowie rzek, w tym dużej rzeki na niebie, Drogi Mlecznej.

Naukowcy doszli do wniosku, że sztuka miała być punktem orientacyjnym i mogła służyć jako starożytne graniczniki. Naukowcy nie są pewni, ile lat mają petroglify, ale podejrzewają, że sztuka ta powstała mniej więcej w tym samym czasie, co garnki z podobnymi motywami znalezione na pobliskich stanowiskach archeologicznych, datowane na lata 1030–1480 n.e.

- Nigdzie indziej na świecie nie widzimy sztuki naskalnej tej wielkości. Gdzie indziej można zobaczyć duże, pojedyncze przykłady, ale tutaj znaleźliśmy całe ich skupisko i do tego występują w regularnych odstępach – zaznaczył Riris.

 

Źródło: Science, Live Science, fot. Philip Riris et al.; Antiquity Publications Ltd.; (CC-BY 4.0 Deed)