Dodano: 11 maja 2023r.

Powszechnie występujące bakterie mogą być główną przyczyną choroby Parkinsona

Powszechnie występujący rodzaj bakterii zasiedlający bagna i mokradła może odgrywać kluczową rolę w rozwoju choroby Parkinsona – przekonują fińscy naukowcy. Chodzi o drobnoustroje z rodzaju Desulfovibrio, które obecne są również w ludzkich jelitach.

Powszechnie występujące bakterie mogą być główną przyczyną choroby Parkinsona

 

Zakażenie pewnymi bakteriami z rodzaju Desulfovibrio powoduje tworzenie się toksycznych substancji białkowych u nicieni, co może nasilać objawy Parkinsona. Jednak nie wszystkie przypadki choroby można przypisać bakteriom, ale autorzy nowych badań uważają, że większość osób dotkniętych tą przypadłością może być zainfekowana szkodliwymi szczepami Desulfovibrio .

Kiedy szczepy bakterii Desulfovibrio z układu pokarmowego osób z chorobą Parkinsona zostały podane nicieniom z gatunku Caenorhabditis elegans, wytworzyły one toksyczne agregaty białka alfa-synukleiny. Białko to gromadzi się w mózgu i rdzeniu kręgowym pacjentów z chorobą Parkinsona i niektórymi innymi chorobami.

Parkinson jest drugą co do częstości występowania chorobą neurodegeneracyjną. Cierpi na nią obecnie ponad osiem milionów osób. Ponieważ najczęściej występuje ona u osób w podeszłym wieku, to prawdopodobnie liczba ta będzie rosła wraz ze starzeniem się światowej populacji. Nowe badania dają jednak nadzieję, że tak się nie stanie.

Artykuł grupy naukowców z Uniwersytetu Helsińskiego i Uniwersytetu Wschodniej Finlandii opisujący odkrycie został opublikowany w czasopiśmie „Frontiers in Cellular and Infection Microbiology” (DOI: 10.3389/fcimb.2023.1181315).

Liczne dowody

Dowody na związek między Parkinsonem a bakteriami jelitowymi były znane od dawna. Myszy zakażone drobnoustrojami z ludzkich jelit miały podobne objawy do chorych. Jednak zidentyfikowanie konkretnych bakterii odpowiedzialnych za wywołanie zakażenia okazało się trudniejsze. Porównania mieszanek mikrobów występujących w układach pokarmowych pacjentów z Parkinsonem i zdrowych osób wykazały co prawda pewne różnice, ale nie wskazały konkretnego winowajcy.

Autorzy badania uważają Desulfovibrio za głównego podejrzanego. I choć u osób chorych na Parkinsona jest jej bardzo dużo, to mikrob występuje też w 80 proc. próbek pobranych od ludzi zdrowych.

Zespół zebrał próbki kału od dziesięciu pacjentów z chorobą Parkinsona i ich zdrowych małżonków. Następnie hodował bakterie Desulfovibrio i potem podawał je C. elegans. Wszystkie zakażone nicienie produkowały duże ilości alfa-synuklein i wiele z nich umierało wcześniej. Tymczasem nicienie karmione Desulfovibrio pobranymi od małżonków osób chorych nie wykazywały oznak choroby.

Bezpieczne i niebezpieczne szczepy?

Być może najbardziej niezwykłym aspektem w badaniach było to, że Desulfovibrio z próbek pobranych od małżonków pochodziło w większości z tego samego gatunku co u chorych. Badacze uważają, że mogą istnieć zarówno niebezpieczne, jak i bezpieczne szczepy głównego gatunku Desulfovibrio, zwłaszcza D. fairfieldensis.

W jaki sposób bakterie powodują powstawanie toksycznych substancji wciąż pozostaje zagadką. Autorzy uważają, że może to być związane ze sposobem, w jaki Desulfovibrio produkuje siarkowodór. Związek ten jest znany z wpływu na mitochondria komórkowe w taki sposób, który może sprzyjać produkcji reaktywnych form tlenu. To z kolei może sprawić, że alfa-synukleiny będą się agregować.

Choroba Parkinsona jest też w pewnym stopniu dziedziczona. Jednak badacze uważają, że geny nie mają kluczowego wpływu na jej rozwój. Wielu naukowców jest zdania, że Parkinson nie jest pojedynczym schorzeniem, ale całym zespołem chorób.

Poza negatywną rolą w rozwoju choroby Parkinsona, Desulfovibrio jest też przyczyną zespołu jelita drażliwego i infekcji krwi.


Źródło: IFLScience, fot. Graham Bradley, Public domain, via Wikimedia Commons