Dodano: 15 marca 2022r.

Najstarszy przykład mumifikacji zwłok pochodzi z Portugalii

Najstarsze ludzkie mumie nie pochodzą z Egiptu ani nawet z Chile, ale z Europy – sugerują nowe badania. 60 lat temu na południu Portugalii znaleziono szczątki 13 osób. Ich wiek ustalono na 8 tysięcy lat. Nowa analiza wykonanych w ubiegłym wieku fotografii doprowadziła naukowców do wniosku, że przynajmniej jedne szczątki noszą ślady mumifikacji.

Najstarszy przykład mumifikacji zwłok pochodzi z Portugalii

 

Podczas wykopalisk w latach 60. XX wieku w dolinie rzeki Sado na południu Portugalii znaleziono 13 mezolitycznych pochówków. Dokumentację fotograficzną wykonywał wówczas portugalski archeolog Manuel Farinha dos Santos, który zmarł w 2001 roku. W rzeczach zmarłego znaleziono trzy rolki filmów fotograficznych, na których odkryto obrazy zwłok pochowanych w grobach sprzed 8000 lat. Nowa analiza nieznanych wcześniej zdjęć sugeruje, że przynajmniej jedno z odnalezionych 60 lat temu ciał zostało zmumifikowane.

Opis badań prastarych szczątków ukazał się na łamach pisma „European Journal of Archaeology” (DOI: 10.1017/eaa.2022.3).

Mumifikacja

Skomplikowane procedury mumifikacji były stosowane w starożytnym Egipcie ponad 4500 lat temu. Jeszcze starsze mumie odkryto na terenach dzisiejszego Chile. To one uznawane były dotąd za najstarsze przykłady mumifikacji na świecie. Niektóre z mumii ludu Chinchorro zamieszkującego okolice pustyni Atakama mogą mieć nawet 7 tysięcy lat. Dowody na mumifikację znaleziono także w Europie, jednak najwcześniejsze przykłady datowane są na około 1000 r. p.n.e. Na tym tle nowo zidentyfikowana mumia z Portugalii jest najstarszą, jaką kiedykolwiek znaleziono i wyprzedza poprzednich rekordzistów o około 1000 lat.

Proces mumifikacji w suchych warunkach jest stosunkowo prosty do przeprowadzenia, wskazują autorzy nowych badań. Starożytni Egipcjanie czy przedstawiciele ludu Chinchorro mieli zatem ułatwione zadanie, w porównaniu do pradawnych Europejczyków. Dodatkowo w dużo wilgotniejszych warunkach europejskich trudno jest znaleźć dowody mumifikacji. Wilgotniejsze warunki sprawiają, że zmumifikowane tkanki miękkie rzadko udaje się zachować.

A jednak ostatnie doniesienia naukowców wskazują, że w Europie mumifikowano zwłoki dużo wcześniej, niż w innych miejscach na świecie. Dowody mumifikacji pochodzą z kilku rolek klisz fotograficznych znalezionych wśród rzeczy zmarłego portugalskiego archeologa. Kiedy badacze przeanalizowali zawartość rolek, odkryli czarno-białe fotografie 13 pochówków ze środkowej epoki kamienia, w tym jeden, który, według autorów badań, nosi ślady mumifikacji.

Szeroko rozpowszechniona praktyka?

Szczegółowe badania wykonanych w ubiegłym wieku fotografii doprowadziły naukowców do przekonania, że przynajmniej jedno z ciał zostało zmumifikowane. Uczeni sądzą, że mumifikacja została przeprowadzona prawdopodobnie w celu ułatwienia transportu ciała przed pogrzebem. Co więcej, badacze wskazują, że są też oznaki, że inne ciała pochowane w dolinie rzeki Sado na południu Portugalii mogły również zostać zmumifikowane, co z kolei sugeruje, że praktyka ta mogła być w tym czasie szeroko rozpowszechniona na Półwyspie Iberyjskim.

W Narodowym Muzeum Archeologicznym w Lizbonie są przechowywane niektóre dokumenty i ręcznie rysowane mapy miejsca wykopalisk z lat 60. ubiegłego wieku, ale zdjęcia znalezione w rzeczach zmarłego archeologa były dotąd nieznane i dały naukowcom wyjątkową okazję do ponownego zbadania cennego znaleziska.

Nadmiernie wygięte kończyny

Badacze najpierw wykorzystali fotografie do zrekonstruowania pochówków. Podczas tej analizy zauważyli, że kości jednego szkieletu były „nadmiernie zgięte” — ręce i nogi zostały przesunięte poza ich naturalne granice. Uczeni uznali, że to wskazuje, że ciało zostało związane po śmierci osobnika.

Zauważyli ponadto, że po pochówku kości szkieletu nadal były połączone i znajdowały się na swoim miejscu – w szczególności bardzo małe kości stóp, które zwykle całkowicie się rozpadają podczas rozkładu ciała. Nie było również oznak, że gleba tych starożytnych grobowców uległa przesunięciu w wyniku rozkładu miękkiej tkanki ciała — procesu, który zmniejsza objętość ciała, w wyniku czego otaczający osad wypełnia puste przestrzenie.

Wszystkie te znaki razem wzięte wskazują, jak przekonują autorzy publikacji, że ciało zostało zmumifikowane po śmierci. Osoba ta została prawdopodobnie celowo wysuszona, a wiązania miały na celu utrzymać ciało w jednym kawałku. Wiązania mogły być też zacieśniane w miarę postępu procesu mumifikacji po to, by zmniejszyć objętość ciała.

Zwłoki suszone nad ogniem?

„Nasze badanie łączy analizę archeotanatologiczną ze spostrzeżeniami z eksperymentalnych badań tafonomicznych, nadając w ten sposób nowy wymiar naszemu zrozumieniu mezolitycznych praktyk pogrzebowych. Przedstawiamy tutaj to, co uważamy za dowód celowej mumifikacji i zastanawiamy się nad postawami wobec ciała i obchodzeniem się ze zmarłymi, w tym transportem do ważnych miejsc w krajobrazie” - stwierdzają autorzy w publikacji.

Naukowcy w swoich badaniach połączyli technikę obserwacji przestrzennego rozmieszczenia kości w terenie z wiedzą na temat rozkładu ludzkiego ciała po śmierci. Jeden z autorów obecnych badań studiował w Ośrodku Badawczym Antropologii Sądowej na Uniwersytecie Stanowym w Teksasie, gdzie analizuje się proces rozkładu zwłok. Ciała są pozostawiane na różnym terenie i poddane różnym zabiegom. Wszystko po to, by sprawdzić i ocenić charakterystykę rozkładu ludzkich zwłok, które są poddane rozmaitym czynnikom zewnętrznym.

Uzbrojeni w tę wiedzę uczeni ustalili, jakie kroki prawdopodobnie podjęli starożytni Europejczycy podczas mumifikacji osobnika znalezionego w dolinie rzeki Sado. Wygląda na to, że zmarły został związany i prawdopodobnie umieszczony na podwyższonej platformie, aby umożliwić odpływ płynów powstających w procesie rozkładu ciała. Badacze sądzą też, że procedura mumifikacji obejmowała użycie ognia do wysuszenia zwłok, a wiązania na ciele stopniowo były zacieśniane, zachowując anatomiczną integralność zwłok, jednocześnie zwiększając wygięcie kończyn, na co początkowo zwrócili uwagę naukowcy.

Naukowcy sądzą, że zmarli byli specjalnie transportowani z innych terenów do miejsca pochówku w dolinie rzeki Sado. W takim scenariuszu mumifikacja, dzięki której zwłoki stały się znacznie mniejsze i lżejsze, ułatwiłaby transport. Inne zwłoki, znalezione razem z opisanym wyżej osobnikiem, noszą również ślady mumifikacji, ale te okazy nie wykazują tej samej kombinacji dowodów, wskazali autorzy publikacji.

Są doniesienia o jeszcze starszych przykładach mumifikacji – z Izraela i Białorusi, jednak te przypadki czekają na dokładniejsze analizy. Być może mumia z Portugalii nie pozostanie rekordzistką na długo.

 

Źródło: Live Science, European Journal of Archaeology, fot. José Paulo Ruas