Dodano: 04 listopada 2021r.

Kondory kalifornijskie mogą rozmnażać się bez udziału samców

Zagrożone wyginięciem kondory kalifornijskie mogą rozmnażać się bez udziału samców. O pierwszym znanym przypadku partenogenezy wśród tych ptaków poinformowali pracownicy ZOO w San Diego, którzy prowadzą program ratowania tego gatunku. – Pojawienie się młodych wyklutych z jaj powstałych bez pomocy samców może mieć poważne znaczenie w ochronie tego gatunku – zaznacza prof. Piotr Tryjanowski, ornitolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Kondory kalifornijskie mogą rozmnażać się bez udziału samców

 

- Gdy kilka dni temu o poranku kolega podesłał mi tę wiadomość z linkiem do popularnego omówienia. Po przeczytaniu medialnej informacji pomyślałem – cóż, kolejna nowość pomiędzy Seksmisją a Prima Aprilis – wspomina prof. Piotr Tryjanowski, ornitolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. - Wieczorem dotarła do mnie jednak cała praca opublikowana na łamach Journal of Heredity, znakomitego czasopisma genetycznego i wtedy wiedziałem, że coś ważnego jest na rzeczy. Wiedzieli to także inni, bo ostatnie kilka dni, w ornitologicznym świecie i na łamach popularno-naukowych portali, ptasio zdominował jeden temat – dzieworódcze kondory - dodaje.

Partenogeneza

Na świecie pojawiły się dwa małe kondory bez udziału samca. Kondor kalifornijski jest gatunkiem globalnie zagrożonym, z populacją licząca obecnie – co i tak jest sporym sukcesem – około 500 osobników. – Pojawienie się młodych wyklutych z jaj powstałych bez pomocy samców może mieć poważne znaczenie w ochronie tego gatunku – zaznacza prof. Tryjanowski. – Gdyby jednak do sprawy podejść w naukowy, zimny sposób, taki niezbędny badaczom – to musimy dostrzec pewne niuanse i odnieść się do dobrze znanych faktów z biologii ptaków – kontynuuje poznański badacz.

Partenogeneza – to proces rozmnażania zachodzący u samicy bez udziału samca, zjawisko wcale nie tak rzadkie w świecie zwierząt i u wielu gatunków dochodzi do niego w przypadku braku samców w otoczeniu. Tak potrafią się rozmnażać niektóre rekiny, węże, jaszczurki, w tym wielkie warany z Komodo. W przypadku wspomnianych kondorów jest to o tyle zaskakujące, że obydwie samice trzymane były razem z samcami.

- Najwyraźniej im się panowie nie spodobali i postanowiły inaczej załatwić sprawę – uśmiecha się prof. Tryjanowski. – Badania genetyczne zaś wskazały, że pisklęta są spokrewnione wyłącznie z matkami i z żadnym z ojców. Czy samce są jednak zupełnie niepotrzebne? – to pytanie, które zadają sobie obserwatorzy historii z kondorami, jednak mało kto z niespecjalistów zauważył, że wyklute pisklaki to… samce. To w zasadzie nie zaskakuje, bo u ptaków płcią heterogametyczną, a więc odpowiednikiem naszego układu chromosomów płciowych XY są samice, czyli odwrotnie niż u nas – zaznacza profesor.

Seksmisja w świecie ptaków

- Przybliża nas to do samego początku stwierdzenia partenogenezy u ptaków, co po raz pierwszy wykazano w latach 60-tych ubiegłego wieku w hodowlach indyków. Później zaobserwowano, że partenogeneza pojawia się także na fermach kur i przepiórek chińskich. Zresztą dla niektórych hodowców to nie lada problem, bo po cóż im nadmiar kogutów, kiedy cenniejsze są kury znoszące jaja? Poza drobiem partenogenezę opisano także u popularnych obecnie w laboratoriach zeberek, a także u gołębi domowych. Podejrzewam, że jest to związane nie tylko z jakimś fenomenem biologicznym, ale zwyczajnie z intensywnością badań genetycznych, prowadzonych najczęściej właśnie na wskazanych gatunkach – podkreśla poznański naukowiec.

– Ptaki są po prostu wspaniałe i przedstawione badania to kolejny przykład, że potrafią zaskakiwać, dlatego ich badanie jest tak fascynujące – podkreśla poznański naukowiec.

 

Źródło: Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, fot. Scott Frier/ U.S. Fish and Wildlife Service/ CC0