Dodano: 24 listopada 2017r.

Na dnie jeziora w Turcji odkryto antyczną twierdzę sprzed 3000 lat

Tureckie media poinformowały o odnalezieniu w jeziorze Wan zatopionego zamku sprzed 3000 lat. Forteca prawdopodobnie została wzniesiona przez budowniczych z królestwa Urartu.

Ruiny na dnie jeziora Wan

 

Podwodne poszukiwania prowadzone były przez Uniwersytet Van Yüzüncü Yıl i gubernatorstwo wschodniej prowincji Bitlis w Turcji. Dzięki pracom archeologów, setki metrów pod powierzchnią wody największego, słonego jeziora w Turcji odkryto ruiny, które przypuszczalnie pochodzą z czasów cywilizacji Urartu zwanej także Królestwem Wan.

Poszukiwania prowadzono od blisko 10 lat. Archeolodzy przy badaniach ściśle współpracowali z zespołem nurków, co zaowocowało sensacyjnym odkryciem. Mury antycznej twierdzy znajdują się na obszarze około kilometra kwadratowego. Pozostałości fortyfikacji wznoszą się na około 3-4 metry.

Starożytne państwo Urartu zajmowało dzisiejsze tereny Armenii, Turcji i Iranu. Rozciągało się od Morza Czarnego po Morze Kaspijskie. Urartu zajmowało silną pozycję w regionie. Nad jeziorem Wan znajdowała się stolica państwa. Pierwsze wzmianki o Królestwie Wan pochodzą z XIII wieku p.n.e. Upadek Urartu nastąpiło około VI w. p.n.e.

- Od lat krążyła pogłoska, że ​​tam pod wodą może coś być, ale większość archeologów i urzędników z muzeum powiedziała nam, że niczego nie znajdziemy - powiedział szef zespołu nurkowego Tahsin Ceylan. Jednak badanie rozpoczęto i okazało się to dobrym posunięciem.

Jak twierdzą naukowcy, obecnie w jeziorze Wan poziom wody jest wyższy o kilkaset metrów od tego, jaki był 3000 lat temu, w czasach państwa Urartu. W miarę podnoszenia się poziomu wody okoliczni mieszkańcy musieli emigrować w wyżej położone tereny, na co wskazują inne części starożytnej osady, które są znajdowane nawet powyżej obecnej linii brzegowej i są przedmiotem trwających badań archeologicznych.

- Wiele cywilizacji, osad i ludzi żyło wokół jeziora Wan - powiedział Ceylan. - Nazwali jezioro „górnym morzem” i wierzyli, że skrywa wiele tajemnic. Mając to na uwadze, będziemy pracować nad odkryciem tych tajemnic - dodał.


 


Zespół nie był w stanie ustalić, jak głęboko mury są pochowane pod osadami na dnie jeziora. Do tego trzeba będzie przeprowadzić więcej badań terenowych pod jego powierzchnią. Być może przyniosą one kolejne sensacyjne odkrycia.

Jezioro było wielokrotnie przeszukiwane przez archeologów. Nurkowie mieli dużo szczęścia, że znaleźli antyczną fortecę. - To cud, że znaleźliśmy ten podwodny zamek. Teraz piłka jest po stronie archeologów, którzy przyjadą tutaj, by zbadać historię zamku i przekazać informacje na jego temat - powiedział Ceylan. – My podaliśmy dokładną lokalizację zamku i wykonaliśmy dokumentację fotograficzną – dodał.

Przy okazji poszukiwań natrafiono na czterokilometrowe pole stalagmitów, które nazwano "podwodnymi, bajkowymi kominami". Znaleziono też nagrobki Seldżuków sprzed około 1000 lat. Zlokalizowano też na wrak rosyjskiego statku, który prawdopodobnie zatonął w 1948 roku.

Władze w regionie oczekują, że podwodne ruiny przyciągną zainteresowanie tysięcy turystów ze względu na wyjątkową wartość historyczną. Jezioro Wan jest największym jeziorem w Turcji i drugim co do wielkości na Bliskim Wschodzie. Jest to również największe jezioro sodowe na świecie. Jezioro leży w kraterze utworzonym przez eksplozję wulkanu Mount Nemrut.

  

Źródło: Daily Sabah, Science Alert