Chiński łazik Yutu-2, który wylądował po niewidocznej stronie Srebrnego Globu w ramach misji Chang’e-4, dotarł najprawdopodobniej do materiału pochodzącego z płaszcza Księżyca. Odkrycie to może pomóc naukowcom ustalić szczegóły dotyczące powstania i ewolucji naszego naturalnego satelity.
Sonda Chang’e-4 należąca do Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej wylądowała na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca 3 stycznia tego roku. Lądownik wraz z łazikiem osiadł w kraterze Von Kármána, który jest częścią struktury o nazwie Basen Biegun Południowy - Aitken, jednej z największych znanych struktur uderzeniowych w całym Układzie Słonecznym i najstarszej na Księżycu.
Basen Biegun Południowy - Aitken ma średnicę 2500 kilometrów i głębokość 13 kilometrów. Naukowcy uważają, że to kluczowy obszar, który może dać odpowiedzi na kilka ważnych pytań dotyczących wczesnej historii Srebrnego Globu. Sama misja Chang’e-4 wzięła swoją nazwę od chińskiej bogini Księżyca. Misja ma potrwać około 12 miesięcy.
Księżyc, podobnie jak Ziemia, ma skorupę, płaszcz i jądro. Skorupa jest zbudowana z krzemianów glinu lub plagioklazów, ale skład płaszcza pozostał tajemnicą i ani amerykański program Apollo, ani radzieckie misje z programu Łuna nie zdołały uchylić rąbka tej tajemnicy.
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku pojawiła się koncepcja, że we wczesnej historii Księżyca jego powierzchnię pokrywał ocean z magmy. Gdy ocean zaczął się ochładzać, lżejsze minerały wypływały na wierzch, a cięższe zapadły się coraz głębiej. Wierzch pokrył się warstwą bazaltu otaczając płaszcz gęstych minerałów, takich jak oliwiny i pirokseny.
Uderzenie, którego śladem jest największy krater w Układzie Słonecznym, było tak silne, że fragmenty płaszcza prawdopodobnie zostały wydobyte na powierzchnię. Teraz chińscy badacze na łamach pisma „Nature” donoszą, że pomiary dokonane przez łazik Yutu-2 wskazują na minerały, które mogą pochodzić z płaszcza Księżyca.
- Zrozumienie składu księżycowego płaszcza jest kluczowe dla sprawdzenia, czy ocean magmy kiedykolwiek istniał na Księżycu, jak niegdyś postulowano – powiedział profesor LI Chunlai z Chińskiej Akademii Nauk. – Może to pomóc nam lepiej zrozumieć ewolucję termiczną i magmową Srebrnego Globu – przyznał i dodał, że zrozumienie ewolucji Księżyca może z kolei doprowadzić do głębszego poznania ewolucji Ziemi i innych planet skalistych Układu Słonecznego.
W ramach misji Chang’e-4 zebrano dane widmowe równin potężnej struktury uderzeniowej na Księżycu, a także innych, mniejszych, ale głębszych kraterów uderzeniowych wchodzących w skład Basenu Biegun Południowy – Aitken. Uczeni spodziewali się znaleźć dużych ilości pochodzących z płaszcza Księżyca, ale zamiast tego znaleźli ślady oliwinu, głównego składnika górnej warstwy płaszcza Ziemi.
- Brak dużych ilości oliwinu we wnętrzu struktury Basen Biegun Południowy – Aitken pozostaje zagadką. Czyżby wcześniejsze przewidywania bogatego w oliwin płaszcza księżycowego były nieprawidłowe? – zauważył Li.
Nie do końca. Jak się okazuje, więcej śladów oliwinu pojawiło się w próbkach z głębszych kraterów. Zgodnie z jedną z koncepcji płaszcz składa się z równych częściach z oliwinu i piroksenu i nie jest zdominowany przez jeden czy drugi minerał.
Badanie te są dopiero początkiem. Łazik Yutu-2 będzie musiał zdobyć więcej próbek, by lepiej zrozumieć geologię swojego miejsca lądowania. Będzie musiał zebrać także znacznie więcej danych spektralnych, aby potwierdzić jego początkowe wyniki i w pełni zrozumieć skład księżycowego płaszcza.
Źródło: Chinese Academy of Science, fot. NAOC/CNSA