Dodano: 15 kwietnia 2019r.

Alpejskie lodowce mogą całkowicie zniknąć do końca stulecia

Jeśli emisje gazów cieplarnianych nadal będą rosły w takim tempie, jakie widzimy obecnie, do końca wieku może zniknąć ponad 90 proc. alpejskich lodowców – alarmują naukowcy.

Lodowiec Rodanu

 

Badanie przeprowadzone przez zespół szwajcarskich naukowców dostarczyło najbardziej aktualnych szacunków dotyczących przyszłości wszystkich alpejskich lodowców, a jest ich w sumie około 4000. Zgodnie z nim, niezależnie od tego, czy uda nam się ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, czy nie, do 2050 roku pozostanie zaledwie połowa alpejskich lodowców. Ale jeśli nie ograniczymy emisji, utrata lodowców może być znacznie większa.

W badaniu, które ukazało się na łamach pisma „The Cryosphere”, naukowcy przyglądnęli się przyszłości Alp i ich lodowców. Harry Zekollari, klimatolog ze Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Technologii w Zurychu, wraz z zespołem badaczy symulował ewolucję prawie 4000 pojedynczych lodowców w europejskich Alpach. Wyniki tych badań nie są optymistyczne.

 

Lodowce są ważną częścią ekosystemu, krajobrazu i gospodarki regionu. Przyciągają turystów do łańcuchów górskich i pełnią rolę naturalnych zbiorników słodkiej wody. Lodowce stanowią źródło wody dla fauny i flory, a także dla rolnictwa i elektrowni wodnych, co jest szczególnie ważne w okresach suszy.

Badacze posłużyli się nowymi modelami klimatycznym, które łączą przepływ lodu i procesy topienia. Skorzystali również z danych obserwacyjnych, aby zbadać, jak każdy z lodowców zmieni się w przyszłości. Użyli 2017 roku jako punktu wyjścia, kiedy to lodowce alpejskie miały całkowitą objętość około 100 kilometrów sześciennych. Analizowali przy tym różne scenariusze globalnego ocieplenia, które zostały przedstawione przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC).

W scenariuszu zakładającym ograniczone ocieplenie, emisje gazów cieplarnianych musiałyby osiągnąć szczyt w ciągu najbliższych kilku lat, a następnie gwałtownie spadać, by utrzymać poziom wzrostu temperatury pod koniec wieku poniżej 2 st. Celsjusza w porównaniu do temperatur sprzed epoki przemysłowej. W tym przypadku lodowce alpejskie zostałyby zredukowane do około 37 kilometrów sześciennych do 2100 roku, czyli pozostałoby nieco ponad jedna trzecia ich obecnej objętości.

W najbardziej pesymistycznym scenariuszu, w którym średnia globalna temperatura wzrosłaby o 4,8 st. Celsjusza, zniknie około 95 proc. alpejskich lodowców do końca stulecia. Obecnie globalne emisje są większe niż brane pod uwagę w najgorszym scenariuszu.

- W pesymistycznym przypadku Alpy będą w większości wolne od lodu do 2100 roku, przy czym tylko pojedyncze płaty lodu pozostaną na dużych wysokościach, co stanowi 5 proc. lub mniej dzisiejszej objętości lodu - powiedział Matthias Huss, współautor publikacji.

Naukowcy stwierdzili, że utrata lodowców będzie miała duży wpływ na dostępność wody dla rolnictwa i elektrowni wodnych, zwłaszcza podczas suszy. Będzie to miało także wpływ na przyrodę, a co za tym idzie, także na turystykę. Jak stwierdzili autorzy publikacji, topnienie lodowców w europejskich Alpach jest jednym z najbardziej wyraźnych wskaźników zmian klimatu.

W lutym przedstawiono podobne badania dotyczące lodowców w wysokich łańcuchach górskich w Azji. Według nich, jedna trzecia tamtejszych lodowców jest skazana na zagładę z powodu zmian klimatu. Będzie to miało poważne konsekwencje dla prawie 2 miliardów ludzi w żyjących w pobliżu rzek, które są zasilane w wodę przez lodowce. Ale to są prognozy dla najbardziej optymistycznego scenariusza zmian klimatu, w przypadku tego najgorszego, do końca stulecia stopi się dwie trzecie tamtejszych lodowców.

- Przyszła ewolucja lodowców będzie silnie zależeć od tego, jak będzie ewoluował klimat. W przypadku bardziej ograniczonego ocieplenia można by uratować znacznie większą część lodowców – powiedział Zekollari.

 

Źródło: European Geosciences Union, fot. M. Huss