Potężna cywilizacja minojska, znana z monumentalnych pałaców sprzed ponad 3,5 tys. lat wzniesionych na Krecie m.in. w Knossos, wcale nie była od początku jednorodnym tworem politycznym – wynika z wieloletnich badań prof. Krzysztofa Nowickiego z Polskiej Akademii Nauk.
Prof. Krzysztof Nowicki z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie poświęcił większą część swojej kariery zawodowej na badaniu cywilizacji minojskiej. Po trzech dekadach studiów, wykopalisk i wypraw terenowych zrewidował kluczowe momenty dziejów tej jednej z najpotężniejszych starożytnych cywilizacji Morza Śródziemnego.
– Naukowcy długo uważali, że Minojczycy byli jednorodną grupą, która od początku obecności na Krecie tworzyła jeden zwarty organizm polityczny. Moje badania wskazują, że tak nie było – miasta-państwa były przez wiele set lat niezależne od siebie, a po około tysiącu lat wspólnego trwania rozpoczęły między sobą otwartą walkę. Wygrała ją grupa rządząca w Knossos, gdzie znajdują się pozostałości największego znanego na terenie Krety pałacu – opowiada PAP prof. Nowicki.
Archeolog przypomina, że wśród naukowców panuje zgoda co do pochodzenia Minojczyków. Przybyli z obszaru południowo-zachodniej Anatolii (obecna południowo-zachodnia Turcja). Wraz z nimi na Krecie pojawiła się w 2. poł. IV tysiąclecia znajomość obróbki metali i bardziej zaawansowane techniki wypalania naczyń ceramicznych. Przybysze byli bardzo zorganizowaną ludnością. Wcześniej na wyspie były mniejsze grupy ludzi, często zamieszkujące sezonowe osady. Tymczasem migranci przybyli z zaawansowaną koncepcją organizacji osad. Wznosili też bardziej trwałe domostwa, później – olbrzymie kamienne pałace i wille zdobione malowidłami.
– O początkach tej cywilizacji przez wiele dziesięcioleci mówiono na podstawie zaledwie 10 znanych stanowisk archeologicznych. Dziś ich liczba sięga ok. 200, z czego wiele z nich odkryłem w czasie moich badań terenowych, również w trudnych rejonach kreteńskich gór – opowiada naukowiec.
Prof. Nowicki jest autorem hipotezy dotyczącej rozprzestrzenienia się zasięgu górskich sanktuariów z centrum znajdującym się w Knossos. W jego ocenie ich ekspansja na terenie wyspy oznaczała wewnętrzną unifikację cywilizacji minojskiej pod rządami władców z Knossos. Działo się to od końca III tysiąclecia p.n.e. do pierwszych stuleci II tysiąclecia p.n.e. Jak mówi naukowiec, sanktuaria lokowano na wierzchołkach szczytów wyraźnie widocznych z sąsiadujących z nimi osad. Tutaj składano wota w postaci glinianych figurek i naczyń. Figurki przedstawiały mężczyzn, kobiety i zwierzęta, przede wszystkim byki. Najczęściej sanktuaria te nie posiadały żadnych budowli, wyjątkiem było kilka największych w tym najstarsze, na górze Juktas, w pobliżu Knossos.
– Sanktuaria były symbolicznymi miejscami władzy Knossos, gdzie najprawdopodobniej czczono bóstwo burzy pod postacią byka – taka symbolika zwierzęcia znana jest z terenów Bliskiego Wschodu – opisuje archeolog.
Wraz ze zdobywaniem kolejnych terytoriów przez władców z Knossos w pierwszych stuleciach II tysiąclecia p.n.e., widoczna jest unifikacja w postaci zmian systemów osadniczych – pojawiły się np. wille będące lokalnymi ośrodkami administracji. Fakt ten poprzedziły walki zbrojne – widoczne ślady po zniszczeniu pałaców w Malia i Fajstos ok. 1700 r. p.n.e. – Kiedyś uważano, że odpowiedzialne za nie miało być trzęsienie ziemi – dodaje prof. Nowicki.
Przed zjednoczeniem Krety przez władców z Knossos dość powszechnie na całym terytorium Krety były niewielkie kamienne posterunki – zlokalizowane na obszarach granicznych pomiędzy skonfliktowanymi terytoriami. Po podporządkowaniu przez nich – zniknęły.
Cywilizacja minojska upadała stopniowo – najpierw ok. 1450 r. p.n.e. miał miejsce konflikt zbrojny z Mykeńczykami, czyli Grekami z kontynentu. Świadectwem walk są na Krecie ślady ogromnych zniszczeń, przede wszystkim pałaców i mniejszych ośrodków administracyjnych. W kilku przypadkach znaleziono też szkielety i ukryte „skarby”.
– Od tego momentu Mykeńczycy przejmowali władze na Krecie – opowiada rozmówca PAP. Ostateczny kres cywilizacji minojsko-mykeńskiej nastąpił ok. 1200 r. p.n.e., i zapewne związany był z rozpadem państw mykeńskich na lądzie greckim.
– Cywilizację minojską wyróżniała sztuka i architektura na poziomie dorównującym bliskowschodnim cywilizacjom Mezopotamii i Egiptu, ale w mniejszej skali. Można ją określić cywilizacją wschodu z wieloma indywidualnymi cechami – mówi naukowiec. Nowicki zwraca uwagę, że Minojczycy nie mieli obsesji związanej z uhonorowaniem zmarłych władców, jak np. Egipcjanie. Z malowideł nie są też znane przedstawienia władców.
– Dystans dzielący minojskich władców od ich poddanych był zdecydowanie mniejszy niż w innych częściach Bliskiego Wschodu. Być może należy o nich myśleć raczej o władcach opiekunach i kapłanach a nie wojownikach? – zastanawia się prof. Nowicki.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski, fot. Bernard Gagnon/ Wikimedia Commons/ CC BY-SA 3.0