Nowe badania dają nadzieję na opracowanie prostego testu krwi, dzięki któremu będzie można wykryć chorobę Alzheimera nawet na 20 lat przed wystąpieniem pierwszych zaburzeń poznawczych czy zaników pamięci. Naukowcy opracowali test, który pozwala wykryć w krwi pewien rodzaj białek tau – p-tau217, które występują w złogach odkładających się w mózgu chorego.
Zgodnie z wynikami nowych badań, które zostały opublikowane na łamach pisma „Journal of the American Medical Association” (JAMA), zwykły test krwi może pomóc w wykryciu choroby Alzheimera na wiele lat przed pojawieniem się jakichkolwiek wyraźnych objawów. Międzynarodowa grupa naukowców zaprezentowała wyniki swoich badań jednocześnie na łamach JAMA oraz na konferencji naukowej Alzheimer's Association w Chicago.
Białko p-tau217
Charakterystyczne dla choroby Alzheimera jest występowanie w mózgu złogów białka – beta-amyloidów. W chorobie tej występuje również koncentracja w mózgu innego białka zwanego tau. Złogi zaczynają gromadzić się u chorych nawet dwie dekady przed pojawieniem się charakterystycznych zaburzeń poznawczych i zaników pamięci związanych z chorobą Alzheimera. Nie jest jednak jasne, czy złogi te są przyczyną, czy objawem choroby. Białka te zakłócają normalne ścieżki komunikacji między komórkami mózgu. Naukowcy są świadomi tego aspektu choroby Alzheimera od lat, ale jak dotąd nie byli w stanie zapobiec koncentracji wspomnianych białek w mózgu ani pozbyć się ich już po ich utworzeniu się.
Obecnie identyfikacja chorych osób, u których występują już zmiany w mózgu, ale jeszcze nie występują problemy poznawcze, jest bardzo trudna. Diagnozę można postawić po obrazowaniu mózgu, które uwidoczni złogi białek tau i beta-amyloidów. Ale ślady tych białek można znaleźć także we krwi, co daje nadzieję na niedrogie i powszechnie dostępne badanie krwi na obecność beta-amyloidów i białek tau. Taki test krwi miałby duży wpływ na leczenie osób cierpiących na demencje.
Według nowych badań, pomiary p-tau217, jednego z białek tau występujących w złogach w mózgu, mogą dostarczyć stosunkowo dokładnych danych na temat obecności u pacjenta złogów patologicznych białek.
– Badanie krwi pod kątem p-tau217 jest bardzo obiecujące w diagnostyce, wczesnym wykrywaniu i badaniach choroby Alzheimera – powiedział dr Oskar Hansson z Uniwersytetu w Lund w Szwecji, jeden z autorów publikacji oraz kierujący działaniami międzynarodowej grupy uczonych. – Chociaż potrzeba jeszcze dalszych badań, aby zoptymalizować test i sprawdzić jego działanie na innych ludziach, zanim stanie się dostępny w klinikach, to nasze badanie krwi może stać się szczególnie przydatne jeśli chodzi o poprawę diagnozy i opieki nad osobami chorymi – dodał.
Test krwi na chorobę Alzheimera
Naukowcy zaangażowali do badań nad swoim testem krwi 1402 osoby z USA, Szwecji oraz Kolumbii. Wśród uczestników znalazły się zarówno osoby z upośledzeniem funkcji poznawczych, jak i bez zaburzeń.
Badanie, które było koordynowane przez Uniwersytet w Lund w Szwecji, obejmowało 81 osób z USA, które już miały postawioną diagnozę i dostarczyły próbki krwi w ostatnich latach życia, a następnie poddali się ocenie neuropatologicznej po śmierci, 699 uczestników szwedzkiego badania BioFINDER, którzy mieli przeprowadzone badania obrazowe mózgu, ocenę płynu mózgowo-rdzeniowego i biomarkerów krwi oraz 522 osób z Kolumbii, członków rodziny z genetyczną mutacją powodującą wczesną chorobę Alzheimera.
Badania wykazały, że testy pod kątem białka p-tau217 są niemal tak dokładne jak sekcja zwłok. Wśród osób z USA, które ofiarowały swoje mózgi do badań pośmiertnych, test sprawdził się z 98 proc. dokładnością. W przypadku osób z badania BioFINDER, test rozróżniał osoby z kliniczną diagnozą choroby Alzheimera od innych chorób neurodegeneracyjnych z dokładnością 96 proc. To wynik porównywalny do obrazowania pozytonową tomografią emisyjną oraz do badań płynu mózgowo-rdzeniowego. W przypadku kohorty z Kolumbii, test pokazał, u kogo rozwinie się choroba, czyli rozróżnił nosicieli mutacji i osoby nie będące nosicielami.
Potrzeba dalszych badań
W ciągu ostatnich lat naukowcy poczynili ogromne postępy w opracowywaniu testów krwi mogących pomóc w diagnozie choroby Alzheimera, dostarczając cennych informacji o jednej z dwóch głównych cech schorzenia. Chociaż potrzeba dalszych badań, zanim test będzie gotowy do wypuszczenia go na rynek, badanie krwi p-tau217 ma potencjał, aby przyspieszyć badania i opiekę nad chorymi.
– Testy krwi, takie jak p-tau217, mogą zrewolucjonizować badania nad chorobą Alzheimera, próby leczenia i profilaktyki oraz opiekę kliniczną – podkreślił Eric Reiman z Banner Alzheimer's Institute, współautor badań. – Chociaż jest jeszcze dużo do zrobienia, spodziewam się, że wpływ naszych badań, zarówno na inne badania, jak i na środowisko kliniczne, stanie się widoczny w ciągu najbliższych dwóch lat – dodał.
Wśród neurologów panuje zgoda co do tego, że leczenie choroby Alzheimera należy rozpocząć jak najwcześniej, najlepiej zanim pojawią się jakiekolwiek objawy poznawcze. W momencie, gdy pojawia się utrata pamięci, mózgi chorych są już poważnie uszkodzone i żadna terapia prawdopodobnie nie da efektów.
Choroba Alzheimera dotyka starszych osób, najczęściej po 65. roku życia. Jednak zaczyna ona się znacznie wcześniej. Nadal nie jesteśmy pewni jak, ale nieprawidłowa ilość beta-amyloidu i białka tau, wydają się odgrywać dużą rolę.
Źródło: Lund University