Przejdź do treści

Analizy DNA rzucają nowe światło na Machu Picchu. To było kosmopolityczne miasto

Spis treści

Międzynarodowa grupa naukowców zbadała DNA osób pochowanych w Machu Picchu, ujawniając niesamowitą różnorodność genetyczną. Miasto było zasiedlone nie tylko przez członków rodziny królewskiej, ale też przez służbę oraz robotników. Okazuje się, że przedstawiciele tych niższych warstw społecznych pochodzili z odległych krajów, które zostały podbite przez imperium Inków.

Inkowie panowali nad rozległymi terenami w Ameryce Południowej od początku XV do połowy XVI wieku. Ponad sto lat przed hiszpańską inwazją społeczność zbudowała ogromny pałac wysoko w górach południowego Peru – Machu Picchu. Naukowcy przypuszczają, że był to projekt inkaskiego cesarza Pachacuti, który rządził od 1438 do 1471 roku.

Z badań wynika, że w położonym na wysokości ponad 2000 metrów Machu Picchu w szczycie sezonu mieszkało około 750 ludzi, w tym cesarz, członkowie rodziny królewskiej, goście i służący. Dynastia panująca otaczała się osobami nazywanymi „yanacona”, którzy nie byli Inkami. To mężczyźni pochodzący z podbitych ziem, którzy byli brani w niewolę lub ofiarowywano ich władcy. Służące kobiety były określane jako „aclla” i również nie były Inkami. Ich głównym zadaniem było zaspokajanie potrzeb panującego: śpiewanie, tańczenie i odprawianie ceremonii religijnych.

Teraz zespół naukowców przeanalizował materiał genetyczny ponad trzydziestu osób pochowanych w okolicach Machu Picchu. Wszyscy byli prawdopodobnie służącymi elity Inków. Wyniki badań opublikowano niedawno w czasopiśmie „Science Advances” (DOI: 10.1126/sciadv.adg3377).

Kosmopolityczne miasto

W ciągu ostatnich stu lat archeolodzy odkryli w okolicach Machu Picchu groby prawie dwustu osób, które zmarły w latach 1420-1532. Ze względu prostotę pochówków oraz znalezione w nich nieinkaskie przedmioty eksperci założyli, że znalezione szczątki należały do niewolników lub sług.

Aby potwierdzić hipotezę, że pochowani w tamtych okolicach byli niewolnikami albo służącymi, którzy zostali przywiezieni z różnych części Ameryki Południowej, naukowcy przeanalizowali szczątki z czterech cmentarzy znajdujących w pobliżu Machu Picchu i porównali materiał genetyczny zmarłych z żyjącymi współcześnie przodkami Inków.

Zespół odkrył znaczące różnice w DNA między przodkami Inków i osób zamieszkujących ich imperium. Większość sług płci męskiej przybyła z regionów górskich. Służące kobiety, znane jako „aclla”, miały znacznie bardziej zróżnicowane, niegórskie pochodzenie.

– Rejon Machu Picchu był znacznie bardziej zróżnicowany genetycznie, niż współczesne wioski w Andach – twierdzi Lucy Salazar, archeolog z Uniwersytetu Yale.

Napływ okolicznych ludów w poszukiwaniu utrzymania

W okolicach Machu Picchu znaleziono tylko jedną blisko spokrewnioną parę (matkę i córkę). Analizy sugerują, że matka pochodziła z Amazonii, a jej dziecko dorastało w Andach. Brak dowodów na związki biologiczne między innymi sługami cesarzy. Sugeruje to, że służba u władcy nie tylko składała się z pojmanych podczas podbojów niewolników, ale wiele osób przybywało do miasta w poszukiwaniu utrzymania, tak jak ma to miejsce dzisiaj w wielkich metropoliach.

Zaangażowany w badania antropolog Ken-ichi Shinoda mówi, że „w tamtych czasach Machu Picchu było znaczącym miastem. Nie ma w tym nic dziwnego, że zbierali się tam ludzie z różnych regionów”. Shinoda i jego zespół analizowali wcześniej DNA ze szkieletów, które pochodziły z grobów wokół pałacu.

Źródło: Live Science, fot. Pedro Szekely at https://www.flickr.com/photos/pedrosz/, CC BY-SA 2.0, via Wikimedia Commons

Udostępnij:

lub:

Podobne artykuły

Starożytni Peruwiańczycy utrzymywali porządek społeczny przy pomocy halucynogenów

Odkryto szkielet gladiatora ze śladami po zębach lwa

Fragmenty kości twarzy sprzed ponad miliona lat sugerują istnienie nieznanego przodka człowieka

Wyróżnione artykuły

Popularne artykuły