Niedawno przeprowadzone badania sugerują, że tzw. „wieczne chemikalia” mogą być łatwo wchłaniane przez skórę. W ten sposób szeroka gama toksycznych substancji określanych jako PFAS może dostawać się do krwiobiegu. Rodzi to pytania dotyczące bezpieczeństwa, bo wiele produktów codziennego użytku zawiera „wieczne chemikalia”.
„Wieczne chemikalia” czy PFAS to substancje per- i polifluoroalkilowe. Są szeroko stosowane w przemyśle i produktach codziennego użytku, chociażby w opakowaniach na żywność, odzieży wodoodpornej czy w kosmetykach, ze względu na ich właściwości hydrofobowe. Niestety tempo ich rozkładu jest niezwykle powolne, dlatego nadano im nazwę „wiecznych”.
Chemikalia te można spotkać w morzach i oceanach, w glebie czy rzekach. Rozprzestrzeniają się w atmosferze po całym świecie, w wyniku czego można je znaleźć w wodzie deszczowej i śniegu nawet w najbardziej odległych miejscach na Ziemi. Badania z 2022 roku wykazały, że woda deszczowa w większości miejsc na Ziemi zawiera poziomy „wiecznych chemikaliów”, które znacznie przekraczają dopuszczalne normy bezpieczeństwa (więcej na ten temat w tekście: Deszczówka na całym świecie nie nadaje się do picia. „Wieczne chemikalia” przekraczają bezpieczne normy).
„Wieczne chemikalia” dostają się również do naszych organizmów. Wdychamy je z powietrzem lub spożywamy wraz z jedzeniem czy wodą. Większość ludzi ma wykrywalny ich poziom we własnej krwi. Podczas gdy niektóre z substancji PFAS zostały zakazane, inne są nadal szeroko stosowane. Jednak ich toksyczne działanie nie zostało jeszcze w pełni zbadane. Wiadomo, że powodują one niekorzystne skutki zdrowotne, takie jak obniżona odpowiedź immunologiczna, upośledzona funkcja wątroby, podwyższone ciśnienie krwi, problemy z reprodukcją i zwiększone ryzyko zachorowania na raka. Związki te mogą prowadzić do zmian w procesach biologicznych związanych z szerokim zakresem chorób (więcej w tekście: „Wieczne chemikalia” są w stanie zaburzyć kluczowe procesy biologiczne). W niedawno przeprowadzonych badaniach naukowcy odkryli, że te niebezpieczne chemikalia mogą przenikać przez skórę i przedostawać się do krwiobiegu.
Opis oraz rezultaty badań ukazały się na łamach pisma „Environment International” (DOI: 10.1016/j.envint.2024.108772).
Nowe badania są najbardziej kompleksową oceną absorpcji PFAS przez ludzką skórę, jaka została dotychczas przeprowadzona. Potwierdzają, że większość z „wiecznych chemikaliów” może dostać się do organizmu tą drogą.
- Wcześniej odrzucono możliwość wchłaniania tych substancji chemicznych przez skórę, ponieważ ich cząsteczki są zjonizowane. Uważano, że ładunek elektryczny, który daje im zdolność odpychania wody i plam, uniemożliwia im również przenikanie przez błonę skórną. Nasze badania pokazują, że ta teoria nie zawsze jest prawdziwa i że w rzeczywistości wchłanianie przez skórę może być znaczącym źródłem narażenia na te szkodliwe substancje chemiczne – powiedziała dr Oddný Ragnarsdóttir z Uniwersytetu w Birmingham, główna autorka badań.
Zespół w swoich analizach zbadał 17 różnych PFAS. Naukowcy wybrali konkretne związki do badań ze względu na ich popularność. Wybrane chemikalia należały do tych najczęściej stosowanych w przemyśle i najszerzej badanych pod kątem ich toksycznych skutków. Uczeni sprawdzali wchłanianie PFAS na trójwymiarowych modelach ludzkiej skóry – wielowarstwowych, laboratoryjnie wyhodowanych tkankach, które naśladują właściwościami normalną skórę. Modele skóry traktowano próbkami każdej z 17 substancji i mierzono, jaka część próbki została wchłonięta i ile utknęło w tkankach.
Wyniki eksperymentów pokazały, że spośród 17 przetestowanych PFAS 15 wykazało znaczne wchłanianie przez skórę — co najmniej 5 proc. dawki. Ale absorpcja do krwiobiegu zaliczanego do PFAS PFOA (kwasu perfluorooktanowego) wyniosła 13,5 proc., a kolejne 38 proc. dawki pozostało na skórze i potencjalnie w dalszym czasie również mogłoby zostać wchłonięte.
Ilość wchłonięta przez skórę wydawała się korelować z budową cząsteczek związków. Substancje o dłuższych łańcuchach węglowych wykazywały niższe poziomy absorpcji, podczas gdy związki o krótszych łańcuchach, takich jak PFOA, były łatwiej wchłaniane.
- Nasze badanie dostarcza pierwszych informacji na temat znaczenia drogi skórnej jako ścieżki narażenia na szeroki zakres „wiecznych chemikaliów”. Biorąc pod uwagę dużą liczbę istniejących PFAS, ważne jest, aby przyszłe badania miały na celu ocenę ryzyka szerokiego zakresu tych toksycznych związków, a nie skupiały się tylko na jednym – powiedział dr Mohamed Abdallah, współautor badań.
- To badanie pomaga nam zrozumieć, jak ważne może być narażenie skóry na te chemikalia, a także, które struktury mogą być najłatwiej wchłaniane. Jest to istotne, ponieważ widzimy zmianę w przemyśle w kierunku chemikaliów o krótszych łańcuchach, ponieważ uważa się, że są one mniej toksyczne, jednak skutek tego może być taki, że wchłaniamy ich więcej, więc musimy wiedzieć więcej o związanym z tym ryzykiem – wyjaśnił profesor Stuart Harrad, który również jest współautorem publikacji.
Źródło: University of Birmingham, fot. Wikimedia Commons/ CC0/ Jynto (talk). Na zdjęciu model cząsteczki kwasu perfluorooktanosulfonowego, znanego również jako PFOS, który jest zaliczany do PFAS.