Dodano: 13 lipca 2022r.

Obrazy Jowisza wykonane przez JWST. Niespodzianka ukryta w końcowym raporcie

Zespół zarządzający Kosmicznym Teleskopem Jamesa Webba przygotował dla nas niespodziankę. Okazuje się, że prócz opublikowanych wczoraj pierwszych pełnowymiarowych obrazów kosmosu w wysokiej rozdzielczości, teleskop Webba zrobił również zdjęcia Jowisza, jednak zostały one ukryte w raporcie z uruchomienia obserwatorium.

Obrazy Jowisza wykonane przez JWST. Niespodzianka ukryta w końcowym raporcie

 

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) w końcu zaprezentował swoje pierwsze pełnowymiarowe obrazu kosmosu. Publikacja miała miejsce na zapowiadanej już miesiąc wcześniej konferencji prasowej. Początkiem czerwca NASA, ESA (Europejska Agencja Kosmiczna) i CSA (Kanadyjska Agencja Kosmiczna) poinformowały, że publikacja pierwszych pełnowymiarowych obrazów i danych spektroskopowych z teleskopu Webba będzie miała miejsce 12 lipca.

Jednak już 11 lipca prezydent USA Joe Biden, wiceprezydent Kamala Harris oraz administrator NASA Bill Nelson ujawnili podczas konferencji prasowej z Białego Domu pierwsze z pełnowymiarowych zdjęć z teleskopu Webba, przedstawiające gromadę galaktyk SMACS 0723 (więcej w tekście: Prezydent USA pokazał pierwszy obraz głębokiego kosmosu wykonany przez JWST). Kolejne obrazy zostały pokazane szerokiej publiczności następnego dnia (więcej w tekście: Teleskop Webba otwiera oczy na Wszechświat. Oficjalny początek pracy naukowej i pakiet pierwszych zdjęć). Ale okazuje się, że to nie koniec rewelacji. NASA w dokumencie z uruchomienia teleskopu ukryła zdjęcia Jowisza.

Schowane obrazy Jowisza

Wcześniej, jeszcze przed oficjalną publikacją pierwszych obrazów z teleskopu Webba, pojawiały się zdjęcia testowe z kalibracji różnych instrumentów teleskopu. Okazuje się, że podczas tego procesu JWST wykonał także zdjęcia Jowisza.

Obrazy te zostały opublikowane jako część raportu z uruchomienia JWST. Dokument ten zawiera szczegółowe informacje na temat wszystkich testów, jakim zostały poddane instrumenty naukowe na pokładzie obserwatorium.

Zdjęcia pokazują planetę, jej pierścienie i trzy jej księżyce - Europę, Tebe i Metisa. Na lewym zdjęciu, tuż obok Wielkiej Czerwonej Plamy, widoczny jest również cień Europy.

Zdjęcia zostały zrobione kamerą bliskiej podczerwieni NIRCam używając dwóch różnych filtrów, aby skupić się na różnych długościach fal światła. Obraz powstał w ramach testu sprawdzającego, czy JWST może śledzić szybko poruszające się obiekty w Układzie Słonecznym. Jowisz był najwolniejszym, ale największym i najbardziej spektakularnym z dziewięciu ruchomych celów użytych w testach i pokazał, że Webb może śledzić obiekty nawet wtedy, gdy jasna planeta odbija światło.

„JWST w pełni zdolny do dokonania odkryć"

Test wykazał również, że możliwe jest użycie JWST do fotografowania szczegółów, takich jak księżyce i pierścienie wokół planety tak jasnej jak Jowisz.

„Oczekiwano, że obserwowanie jasnej planety oraz jej satelitów i pierścieni będzie trudne ze względu na rozproszone światło, które może mieć wpływ na zastosowany instrument naukowy, ale również ze względu na to, że precyzyjny czujnik naprowadzania musi śledzić gwiazdy w pobliżu jasnej planety” – czytamy w raporcie. Może i trudne, ale okazuje się, że możliwe.

To dobra wiadomość, ponieważ oznacza to, że JWST będzie przydatny w śledzeniu obiektów bliskich Ziemi czy komet.

Ogólnie rzecz biorąc, raport z uruchomienia pokazuje, że JWST działa nawet lepiej niż oczekiwano. W podsumowaniu eksperci zaznaczyli, że „JWST jest w pełni zdolny do dokonania odkryć, dla których został zbudowany”.

 

Źródło: Science Alert, New Scientist, fot. NASA, ESA, CSA, and STScI