Dodano: 04 grudnia 2018r.

Naukowcy stworzyli symulację czarnej dziury Sagittarius A* w technologii VR

Naukowcy wykorzystali nowe technologie i ogrom danych zebranych podczas badań supermasywnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki, by stworzyć film, który możemy oglądać w 360 stopniach w technologii VR. Dzięki niemu możemy zanurkować w czarną dziurę i zobaczyć, jak może wyglądać Sagittarius A*.

Symulacja czarnej dziury w technologii VR

 

W sercu Drogi Mlecznej znajduje się supermasywna czarna dziura Sagittarius A* (Sgr A*). Bez jej grawitacyjnej mocy nasza galaktyka by nie istniała. Sgr A* jest w odległości 25 tys. lat świetlnych od nas i mimo posiadanych przez nas instrumentów, które pozwalają nam spojrzeć na taką odległość, nigdy jej nie widzieliśmy. Zaradzili temu naukowcy z Niemiec i Holandii.

W ciągu ostatnich dziesięcioleci astronomowie i astrofizycy intensywnie badali przestrzeń wokół Sgr A*. Dane te wykorzystali naukowcy z Uniwersytetu Radboud oraz Uniwersytetu Goethego. Najnowsze modele astrofizyczne supermasywnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki pomogły im stworzyć film sferyczny, czyli taki, który możemy oglądać w 360 stopniach, w technologii VR.

 

Autorzy sugerują, że ta symulacja wirtualnej rzeczywistości może być przydatna do badania czarnych dziur. Jednak stworzyli ją przede wszystkim w celach edycyjnych, do popularyzowania nauki, w szczególności astrofizyki i wiedzy o czarnych dziurach. Szczegóły tworzenia filmu zostały opisane w artykule opublikowanym w czasopiśmie „Computational Astrophysics and Cosmology”.

- Nasza symulacja to jeden z najbardziej realistycznych widoków bezpośredniego otoczenia Sgr A* i pomoże nam dowiedzieć się więcej o tym, jak zachowują się czarne dziury. Podróż do czarnej dziury jest niemożliwa, więc takie wciągające wizualizacje mogą nam pomóc lepiej zrozumieć siły tam panujące – powiedział Jordy Davelaar z Uniwersytetu Radboud.

Na filmie widać powoli pojawiające się czerwono-pomarańczowe smugi. W ich środku znajduje się czarna sfera – to Sagittarius A*. Jest to obiekt tak gęsty i tak intensywny grawitacyjnie, że fotony nie mogą osiągnąć prędkości ucieczki, dlatego tak naprawdę nigdy nie zobaczymy czarnej dziury.

Przestrzeń wokół jest przykładem jednego z najbardziej ekstremalnych środowisk we Wszechświecie. Czerwono-pomarańczowe smugi wirujące z olbrzymimi prędkościami to pył i gaz. - Światło, które widać, pochodzi z materii znikającej w czarnej dziurze w sposób podobny do wiru. Ekstremalne warunków powodują, że staje się ona plazmą i zaczyna świecić – wyjaśnił Davelaar.

 

Źródło: Science Alert, fot. J.Davelaar