Dodano: 10 stycznia 2018r.

Misja tajnego satelity Zuma zakończona niepowodzeniem

Amerykański satelita szpiegowski, który został wystrzelony na pokładzie rakiety Falcon 9 należącej do SpaceX, prawdopodobnie nie zdołał osiągnąć orbity. Wszystko wskazuje na to, że tajna misja o kryptonimie Zuma zakończyła się niepowodzeniem.

Start satelita Zuma

 

Warty miliardy dolarów tajny satelita miał w niedzielę zostać wyniesiony na orbitę przez firmę Elona Muska SpaceX. Sama misja o kryptonimie Zuma objęta została najwyższą klauzulą tajności. Z wyjątkowo skąpych informacji wiadomo jedynie, że sprzęt, który miał trafić na niską orbitę okołoziemską, został wyprodukowany przez firmę Northrop Grumman.

Same okoliczności startu też były dziwne. Pierwotnie start miał odbyć się w listopadzie, jednak ze względów na problemy z osłonami ładunku został przeniesiony. SpaceX o trzeciej tajnej misji wykonywanej dla rządu Stanów Zjednoczonych poinformował zaledwie tydzień przed planowanym startem rakiety i do końca nie wiadomo było dokładnie, na czyje zlecenie poleci rakieta z ładunkiem, choć przeważnie tego typu informacje są podawane.

Nieznane są jakiekolwiek dane dotyczące specyfikacji czy masy ładunku. Co ciekawe, firma SpaceX zapowiedziała transmisje ze startu na swoim kanale YouTube, ale poinformowane publiczność, że stream zostanie przerwany przed odłączeniem się ładunku od rakiety nośnej. Chodzi o uniemożliwienie odgadnięcia miejsca, gdzie trafi ładunek.

Początkowo start rakiety przebiegał pomyślnie. Jednak już wieczorem tego samego dnia pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że pojawiły się pewne problemy. Klauzula tajności spowodowała, że niewiele informacji zostało podanych do wiadomości publicznej. Ale z dostępnych danych wynika, że sam lot rakiety Falcon 9 przebiegł pomyślnie i pierwszy człon rakiety wylądował na Ziemi.


Jak podał „Wall Street Journal" oraz agencja prasowa Bloomberg powołując się na ekspertów i źródła w Kongresie, Zuma najprawdopodobniej nie odłączył się od drugiego silnika i wraz z nim został ściągnięty z powrotem do atmosfery, ulegając zniszczeniu. Nic więcej nie wiadomo. Zarówno SpaceX, jak i amerykańskie agencje rządowe milczą na ten temat.

Firma Northrop Grumman w przeszłości produkowała już satelity dla amerykańskiego rządu m.in. takie, które potrafią wykrywać i monitorować ruch pocisków balistycznych.

To już trzecia tajna misja SpaceX wykonywana dla rządu USA. Pierwsza miała miejsce w maju, kiedy to na orbitę poleciał objęty tajemnicą ładunek. Wiadomo jedynie tyle, że sprzęt trafił w przestrzeń kosmiczną na zamówienie Narodowego Biura Rozpoznania (National Reconnaissance Office – NRO). We wrześniu firma SpaceX wyniosła na orbitę  w kolejną już podróż pojazd X-37B. Bezzałogowy wahadłowiec X-37B należący do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych już kolejny raz został wysłany do testowania nowych technologii, ale co dokładnie jest testowane tego nie wiadomo.

 

Źródło: Space.com, fot. SpaceX