Dodano: 05 sierpnia 2022r.

Majowie mogli wytwarzać z prochów swoich zmarłych władców piłki do popularnej gry

W większości kultur ze szczątkami władców obchodzono się z szacunkiem. Stawiano im majestatyczne grobowce, a niekiedy czczono po śmierci. Ale to nie dotyczy Majów. Według ostatnich badań meksykańskich archeologów, niektórzy władcy Majów mogli zostać spaleni, a ich prochy zmieszane z gumą, węglem i korzeniami roślin służyły jako surowiec do produkcji piłek do rytualnej gry ullamaliztli.

Majowie mogli wytwarzać z prochów swoich zmarłych władców piłki do popularnej gry

 

Gra ullamaliztli bądź ulama jest uważana za jeden z najstarszych sportów zespołowych na świecie. Obecnie nadal jest uprawiana przez rdzennych mieszkańców w niektórych częściach Ameryki Środkowej. Niedawne badania naukowców z meksykańskiego Narodowego Instytutu Antropologii i Historii (INAH) sugerują, że piłka używana w tej grze była produkowana w dość osobliwy sposób. Według Juana Yadeuna Angulo z INAH wytwarzano ją na bazie węgla drzewnego, roślin lokalnych drzew, gumy oraz... prochów władców. Używanie piłek wykonanych ze szczątków polityków to majańska tradycja, która prawdopodobnie nie przyjęłaby się w dzisiejszych czasach.

Dziwny zwyczaj

Podczas wykopalisk w kompleksie świątynnym na stanowisku archeologicznym Tonina w południowym Meksyku, Yadeun Angulo i jego koledzy odkryli 400 urn zawierających mieszankę ludzkich prochów, gumy, węgla drzewnego i korzeni roślin. Badana krypta znajdująca się około ośmiu metrów poniżej Świątynią Słońca została odkryta w 2020 roku. Według badaczy, krypta była wykorzystywana do rytualnego kremowania ludzkich szczątków. Być może miała też szersze znaczenie i była zarezerwowana dla rytualnej przemiany zmarłych władców.

W oświadczeniu INAH wyjaśnia, że po zestawieniu artefaktów znalezionych w krypcie z pisemnymi relacjami Majów o tym miejscu wydaje się, że skremowane ludzkie szczątki były wykorzystywane do produkcji piłek używanych w rytualnej grze ullamaliztli.

Historię Majów zazwyczaj dzieli się na cztery okresy: preklasyczny, który trwał od 2000 r.p.n.e do 250 r.n.e., klasyczny – trwający od 250 r.n.e do 800 r.n.e, klasyczny schyłkowy, którego ramy czasowe przypadają na lata 800-1000 oraz postklasyczny, który badacze datują na lata 1000-1539.

Tonina, co w majańskim języku tseltal oznacza „dom z kamienia”, pochodzi z okresu klasycznego. To imponujący kompleks zbudowany na wzgórzu w dżungli w stanie Chiapas. Nazwa najprawdopodobniej odnosi się do wielu kamiennych budowli i rzeźb znajdujących się w tym miejscu. Archeolodzy odkryli tam też boisko do gry ullamaliztli.

Piłki z prochów władców

Hipoteza dotycząca wytwarzania piłek do gry z ludzkich prochów opiera się w dużej mierze na wiadomościach wyrytych na trzech obręczach czy pierścieniach kluczowych miejscach na boisku do gry ullamaliztli w Toninie. Według tych inskrypcji trzech starożytnych dygnitarzy zostało zabranych do „Jaskini Umarłych”, gdzie przeszli 260-dniowy proces „transmutacji”.

Na obręczach badacze zidentyfikowali imiona trzech władców. Jeden z nich - Wak Chan Káhk´ - zmarł 1 września 775 r., drugi - Aj Koolte' - zginął 1 kwietnia 776 r.. Na pierścieniach widnieje też imię kobietę - Káwiil Kaan, która zmarła w 722 r. Według INAH, siarka z popiołów tych trzech władców została prawdopodobnie użyta do wulkanizacji gumy, z której wykonano piłki do gry.

- To pouczające wiedzieć, że Majowie starali się przekształcić ciała swoich zmarłych polityków w coś żywego, coś co pobudzi ich lud – powiedział Yadeun Angulo. - Mamy dowody, że ich ciała posłużyły do produkcji piłek, a w okresie klasycznym piłki te były gigantyczne. Tak jak Egipcjanie próbowali zachować ciała swoich władców, tutaj byli oni przemieniani w nieco inny sposób – dodał.

Ullamaliztli

Ullamaliztli było niezwykle popularną grą w mezoameryce. Najstarsze znane nam boiska do tej rytualnej gry powstały już dwa tysiące lat przed naszą erą i zostały zbudowane przez Olmeków. Jak twierdzą archeolodzy, boiska do ullamaliztli znajdowały się każdym mieście zamieszkujących te tereny społeczności.

Boisko do gry ullamaliztli miało kształt sporego prostokąta, choć w zależności od miejsca nieco różniły się rozmiarami i kształtem. Wzdłuż dłuższych boków boiska znajdował się mur poprzedzony pochyłymi platformami. Niektóre boiska są pozbawione pochyłych platform. Po środku muru po obu jego stronach znajdowały się kamienne obręcze czy pierścienie. Lecz nie zostały one ustawione poziomo, jak w koszykówce, ale pionowo.

Gra polegała na tym, aby przerzucić piłkę przez jeden z kamiennych pierścieni. Piłka była różnych rozmiarów. Obecnie archeolodzy skłaniają się ku temu, że najczęściej miała wielkość piłki do koszykówki. Nie była ona kopana stopami, jak w piłce nożnej, ale podbijano ją biodrem lub udem. Piłka był ciężka i jak uważają uczeni, by nie odnieść kontuzji zawodnicy korzystali ze specjalnych ochraniaczy wykonanych z kamienia, drewna czy twardej skóry.

W ullamaliztli najczęściej grało się dwóch na dwóch. Nie do końca znane są zasady punktacji (te pewnie się zmieniały na przestrzeni wieków), ale wiadomo, że przerzucenie piłki przez jeden z kamiennych pierścieni oznaczał wygraną, co, jak widać na reliefach w Chichén Itzá, mogło kończyć się śmiercią dla przegranych.

Boiska nie były otoczone trybunami przeznaczonymi dla widzów. Przebieg gry obserwowali jedynie kapłani.

 

Źródło: IMAH, fot. Domena publiczna. Na zdjęciu ruiny świątyni w Tonina