Dodano: 08 marca 2021r.

Łazik Perseverence zaczyna eksplorację Marsa. Pierwsza przejażdżka po Czerwonej Planecie

Dwa tygodnie po lądowaniu na Marsie łazik Perseverance wyruszył z miejsca lądowania w poszukiwaniu śladów przeszłego życia. Sześciokołowy łazik wielkości samochodu pokonał podczas testów w kraterze Jezero 6,5 ​​metra, co zajęło mu nieco ponad pół godziny.

Łazik Perseverence zaczyna eksplorację Marsa. Pierwsza przejażdżka po Czerwonej Planecie

 

Łazik Perseverance należący do NASA rozpoczął swoją marsjańską podróż. Łazik wylądował na Czerwonej Planecie 18 lutego w ramach misji Mars 2020. Od tamtej pory inżynierowie Amerykańskiej Agencji Kosmicznej sprawdzali wszystkie systemy i instrumenty zamontowane w pojeździe. W końcu zdecydowali się ruszyć z miejsca.

Jazda próbna Perseverance

Pierwsze metry Perseverance pokonał w czwartek 4 marca. W ciągu 33 minut łazik przebył 6,5 metra. Kierując się wskazówkami, które otrzyma z kontroli lotów, najpierw przejechał 4 metry do przodu, po czym obrócił się o 150 stopni w lewo i cofną się 2,5 metra. To nie jest może jakiś ogromny dystans, ale należy pamiętać, że to jazda próbna. Inżynierowie z NASA twierdzą, że gdy Perseverance zacznie realizować zadania misji, będzie jednorazowo przemierzał odległość około 200 metrów lub więcej.

- Poszło niewiarygodnie dobrze - powiedziała Anais Zarifian, która w misji Mars 2020 odpowiada za napęd łazika. - Wszystkie sześć kół łazika zareagowało znakomicie. Jesteśmy teraz przekonani, że nasz system napędowy jest gotowy do użycia i że w ciągu najbliższych dwóch lat zabierze nas wszędzie tam, gdzie zaprowadzi nas nauka – dodała.

Perseverance po tym krótkim teście wykonał zdjęcie śladów swoich kół pozostawionych w marsjańskim regolicie. - Nie sądzę, żebym kiedykolwiek była szczęśliwsza, widząc ślady kół, a widziałem ich naprawdę dużo – zaznaczyła Zarifian.

Ślady kół Perseverance na Marsie

Testy instrumentów

Jak dotąd wszystkie elementy misji Mars 2020 działają bez zarzutu. Jednak zanim naukowcy zaczną poszukiwać śladów minionego życia, muszą sprawdzić jeszcze wiele systemów i instrumentów. Ostatnio pomyślnie kontrolę przeszły przyrządy RIMFAX (Perseverance’s Radar Imager for Mars’ Subsurface Experiment) oraz MOXIE (Mars Oxygen In-Situ Resource Utilization Experiment). Kontrolerzy uaktywnili też dwa czujniki wiatru instrumentu MEDA (Mars Environmental Dynamics Analyzer).

Wcześniej inżynierowie sprawdzili działanie robotycznego ramienia łazika, a także przeprowadzili aktualizację jego oprogramowania, zastępując program wspomagający lądowanie, na taki, który będzie pomagał w eksploracji planety. Oprogramowanie do autonomicznej jazdy pozwoli łazikowi samodzielnie pokonywać przeszkody na trasie.

- Pierwszy test pięcioprzegubowego ramienia był dla nas wielkim momentem - przyznał Robert Hogg, zastępca kierownika misji Mars 2020. - To główne narzędzie, z którego zespół naukowy skorzysta do dokładnego zbadania cech geologicznych krateru Jezero, a także do wiercenia w marsjańskich skałach – dodał.

W nadchodzących dniach uczeni przewidują bardziej szczegółowe testy i kalibrację instrumentów naukowych, wysyłanie łazika na dłuższe przejażdżki oraz zrzucenie osłon, które chroniły w trakcie lądowania system pobierania próbek oraz małego drona Ingenuity. Planowany jest także test drona.

Ale przez cały ten czas łazik nie stał bezczynnie. Korzystając z najbardziej zaawansowanego zestawu kamer, jakie kiedykolwiek pojawił się na Marsie, Perseverance wysłał już na Ziemię około 7 tys. zdjęć. 

Mars 2020

Misja Mars 2020 to kolejny krok NASA w eksploracji Czerwonej Planety. Łazik będzie szukał śladów mikrobiologicznego życia w kraterze Jezero. Choć obecnie planeta jest zimna i sucha, to w odległej przeszłości, jak uważają badacze, była ciepła i wilgotna, a takie warunki mogły sprzyjać powstaniu życia. Łazik ma także zebrać zestaw skał, które przyszła misja NASA odbierze i dostarczy na Ziemię, co jest absolutną nowością w historii eksploracji Marsa. 

Misja to także eksperyment. Naukowcy zainstalowali na pokładzie Perseverance instrumenty, które mają produkować tlen z bogatej w dwutlenek węgla atmosfery Marsa. Łazik wyposażony jest również w spektrometry rentgenowskie i ultrafioletowe do szczegółowej analizy minerałów, w mikrofony do słuchania marsjańskich dźwięków, a także w zasilany energią słoneczną mały helikopter.

Łazik Perseverance

Sześciokołowy łazik jest wielkości małego samochodu. Jego budowa wzorowana jest na wcześniejszej, podobnej konstrukcji łazika Curiosity. Podobne są też cele nowego łazika, czyli poszukiwania śladów dawnego życia. Ale Perseverance ma znacznie bardziej zaawansowane wersje czujników znanych z Curiosity, w tym analizator chemiczny, który za pomocą lasera może identyfikować skład skał.

Mars 2020

Łazik wyposażono także w system najwyższej jakości kamer, które potrafią wykonywać ogromne zbliżenia oraz obrazy 3D. Ma też wiertło i pojemniki na najciekawsze, zdaniem naukowców, próbki skał. Gdy łazik natrafi na skałę, z której naukowcy będą chcieli pobrać próbkę, wyciągnie swoje ramię o długości 2,1 m, wwierci się w powierzchnię i schowa próbówkę z zawartością w swoim wnętrzu.

Marsjański śmigłowiec Ingenuity

Lecący wraz z misją Mars 2020 mały śmigłowiec jest pierwszym pojazdem latającym wysłanym na inną planetę. Ma przetrzeć szlak dla tego typu maszyn. Jeśli sprawdzi się w podczas misji Mars 2020, małych rozmiarów helikoptery mogą stać się standardowym sprzętem wysyłanym do badania innych światów.

Śmigłowiec został zaprojektowany jako maszyna testowa dla nowej technologii i nie zawiera on żadnych instrumentów naukowych. Mały, autonomiczny wiropłat ma badać Czerwoną Planetę z powietrza. Oczywistym przeznaczeniem dla tego typu maszyn są trudno dostępne miejsca, jak klify czy głębokie kratery. Mogą także spełniać rolę zwiadowców wykonując dokumentację fotograficzną terenu.

Projekty technologii latających maszyn na obcych planetach są rozwijane w Jet Propulsion Laboratory od 2013 roku. Rezultatem badań jest ważący niecałe dwa kilogramy (1,8 kg) mały helikopter. Kadłub śmigłowca ma rozmiary nieco większe od piłki do tenisa. Jego obracające się w przeciwnym kierunku płaty osiągną w cienkiej marsjańskiej atmosferze prędkość prawie 3000 obrotów na minutę. To około 10 razy szybciej niż ziemskie śmigłowce.

Oczywiście maszyna NASA zawiera wszystkie niezbędne do przetrwania na Marsie narzędzia. Posiada ogniwa słoneczne, by ładować litowo-jonowe akumulatory. Ma też ogrzewanie, by podczas zimnych marsjańskich nocy, kiedy temperatura spada do ponad minus 100 st. Celsjusza, układy elektroniczne nie pozamarzały.

Krater Jezero

Wybór miejsca lądowania nadchodzącej misji Mars 2020 trwał pięć lat. W tym czasie sprawdzono każdy detal ponad 60 potencjalnych lokalizacji. Wszystko zostało przedyskutowane z zespołem z NASA oraz społecznością naukowców.

Naukowcy twierdzą, że krater Jezero od 3,5 do 3,9 miliarda lat temu wypełniało głębokie na prawie 500 metrów jezioro, które połączone było z pobliską rzeką. Znajduje się na północ od marsjańskiego równika na zachodnim skraju Isidis Planitia – równiny położonej w obrębie gigantycznego basenu uderzeniowego.

Wybrana przez badaczy lokalizacja lądowania oferuje jeden z najstarszych i najbardziej interesujących naukowo krajobrazów Marsa. Uczeni są przekonani, że niegdyś miejsce to było deltą rzeki, która mogła zbierać po drodze i gromadzić w osadach ewentualne cząsteczki organiczne i inne potencjalne oznaki życia mikrobiologicznego.

Lokalizacja oferuje wiele obiecujących celów, zwłaszcza jeśli chodzi o pobranie próbek skał i gleby. Badacze uważają, że znajduje się tam co najmniej pięć różnych rodzajów skał, w tym gliny i węglany, które mają duży potencjał zachowania mikrobiologicznych śladów z przeszłości oraz wskazówek dotyczących środowiska.

 

Źródło: NASA, fot. NASA/JPL