Dodano: 22 lutego 2019r.

Japońska sonda Hayabusa 2 wylądowała na asteroidzie Ryugu

Japońska agencja kosmiczna JAXA poinformowała o sukcesie misji sondy Hayabusa 2, której udało się na kilka chwil wylądować na powierzchni asteroidy Ryugu i pobrać próbki skał.

Cień sondy Hayabusa 2 na planetoidzie Ryugu

 

Hayabusa 2 dotknęła asteroidy Ryugu wczoraj około 22:30 polskiego czasu. Podczas lotu ku powierzchni sonda wystrzelił w asteroidę Ryugu 5 gramowy pocisk wykonany z tantalu, który uderzył w powierzchnię z prędkością około 300 m/s. To „bombardowanie” miało na celu wzniecenie tumanów pyłu, które następnie zostały zassane przez statek kosmiczny do analizy. Po pobraniu próbek sonda rozpoczęła manewr powrotu na swoją starą pozycję.

Hayabusa 2 dotarła do oddalonej o około 300 milionów kilometrów asteroidy Ryugu pod koniec czerwca ubiegłego roku. Podróż z Ziemi zajęła blisko cztery lata. Wcześniej sonda osadziła na kosmicznej skale próbnik MASCOT oraz dwa małe łaziki MINERVA-II, które dzięki słabej grawitacji poruszały się po powierzchni za pomocą skoków.

 

Dwa skoczki MINERVA-II wyposażono w kamery wysokiej rozdzielczości, ale to MASCOT (Mobile Asteroid Surface Scout) był głównym instrumentem badawczym misji. Próbnik został wyposażony w akumulator pozwalający jedynie na około 16 godzin pracy. Od października, kiedy to pojawił się na powierzchni planetoidy, jego baterie już dawno się wyczerpały. Ale „skoczki” posiadają panele słoneczne i nadal funkcjonują.

Poza kamerami potrafiącymi robić zdjęcia w różnych długościach fal, MASCOT wyposażono w narzędzia do pomiarów temperatury, pola magnetycznego czy mikroskop spektralny w podczerwieni do badania składu mineralnego i poszukiwania jakichkolwiek dowodów na to, że asteroidy kiedyś zawierały wodę lub cząsteczki organiczne.

Zebrane próbki zostaną przewiezione na Ziemię, gdzie trafią do specjalistycznych laboratoriów badawczych. Hayabusa 2 podróż z powrotem rozpocznie pod koniec 2019 roku. Rok później (okolice grudnia 2020 r.) ma dotrzeć z próbkami na Ziemię.

Manewr pobrania próbek pierwotnie miał się odbyć jeszcze w październiku ubiegłego roku. Jednak zdjęcia przesłane przez sondę ujawniły, że powierzchnia Ryugu jest bardziej wyboista niż się spodziewano. Dlatego zespół zarządzający misją potrzebował więcej czasu, aby znaleźć bezpieczne miejsce do pobierania próbek.

Ale podobny manewr zostanie powtórzony. Inżynierowie z JAXA chcą przeprowadzić pobranie próbek jeszcze dwukrotnie. Drugie zejście i pobranie pyłu będzie wyglądało podobnie, ale trzecie będzie się różnić przede wszystkim tym, że do ostrzelania kosmicznej skały zostanie użyty pocisk z ładunkiem wybuchowym.

Ostrzeliwanie kosmicznej skały ma na celu wybicie niewielkiego krateru i pobranie próbek spod powierzchni Ryugu. Dzięki takiemu zabiegowi naukowcy liczą na próbki materii z asteroidy, które nie były wystawione na promieniowanie kosmiczne.

Sonda Hayabusa 2 (Hayabusa w języku japońskim oznacza sokoła) jest niemal identyczną kopią sondy Hayabusa, która w 2005 roku pobrała próbki z asteroidy Itokawa. Próbki trafiły na Ziemię pięć lat później. Hayabusa była pierwszą misją, w której udało się przywieźć próbki z asteroidy na naszą planetę.

Ryugu ma 900 metrów szerokości i jest uważana za szczególnie stary typ asteroidy, znany jako asteroid klasy C. Naukowcy uważają, że Ryugu powstała w tym samym czasie, co Układ Słoneczny, czyli ponad 4 miliardy lat temu.

Analizy chemiczne i izotopowe skał, wykonywane w kosmosie przez Hayabusa 2, a następnie w laboratoriach naziemnych - mogą pomóc wyjaśnić pochodzenie Ziemi, a zwłaszcza wody znajdującej się na naszej planecie. Wielu naukowców uważa, że ​​ziemskie oceany powstały poprzez bombardowanie jej powierzchni przez bogate w wodę asteroidy lub komety.

Badania asteroid są dla naukowców bardzo ważne. Materiał, z którego zostały uformowane 4,5 miliarda lat temu właściwie nie uległ żadnym zmianom. Nie można tego powiedzieć o budulcu planet czy księżyców, gdzie ruchy tektoniczne, erozja i inne czynniki powodowały ciągłe jego zmiany.

 

Źródło: Space.com, BBC, fot. JAXA