Dodano: 04 września 2018r.

Czy Opportunity się obudzi? NASA ma 45-dniowy plan

Minęły prawie trzy miesiące, od kiedy znajdujący się na Marsie łazik Opportunity przesłał ostatnią wiadomość na Ziemię. Burza, która unieruchomiła maszynę już słabnie i inżynierowie z NASA mają nadzieję, że uda im się uruchomić Opportunity.

Łazik Opportunity na Marsie

 

W połowie czerwca NASA poinformowała, że łazik Opportunity znajduje się w centrum ogromnej burzy pyłowej na Czerwonej Planecie. Zespół zajmujący się łazikiem stracił z nim kontakt i badacze obawiali się, że maszyna może już nigdy się nie obudzić. Te obawy nadal są, ale coraz większe przejaśnienia nad miejscem pobytu łazika dają nadzieję, że zasilany energią słoneczną Opportunity pozyska wystarczającą jej ilość, by wznowić pracę.

Szalejąca na Marsie burza pyłowa trwa od końca maja. To największa obserwowana burza na Czerwonej Planecie od 2007 roku. Swoim zasięgiem objęła całą planetę. Burza ograniczyła światło słoneczne docierające do powierzchni Marsa, nie pozwalając łazikowi naładować baterii. Blisko 15-letni łazik Opportunity z braku energii przeszedł w tryb uśpienia i w takim stanie pozostaje do dziś. Działa jedynie zegar misji, który regularnie budzi maszynę, by sprawdzić poziom mocy. Zespół z NASA obawia się, że łazik może się już nie włączyć ponownie.

Ostatni sygnał od Opportunity odebrano 10 czerwca. Wraz z polepszającymi się warunkami na Marsie NASA planuje wkrótce rozpocząć procedurę wybudzania łazika. Plan zakłada użycie anten sieci Deep Space Network, aby nasłuchiwać sygnałów ze statku kosmicznego oraz wysyłać do niego wiadomości. Jeśli przez 45 dni łazik nie odpowie, inżynierowie z NASA zamierzają przejść już tylko na nasłuch.

 

Inżynierowie z NASA liczą, że panele słoneczne łazika oczyszczą się i maszyna zdoła wznowić pracę. Jeśli jednak tak się nie stanie, zamierzają nasłuchiwać sygnałów od niego do stycznia 2019 roku. Wtedy na Czerwonej Planecie zacznie się jesień, a to oznacza silniejsze wiatry, które mogą usunąć pył z panel słonecznych łazika.

- Słońce przedziera się przez pył nad Perseverance Valley, a wkrótce będzie wystarczająco dużo światła słonecznego, aby Opportunity mógł naładować baterie – powiedział John Callas, kierownik projektu Opportunity w Jet Propulsion Laboratory w NASA. - Jeśli nie skontaktujemy się z nim przez 45 dni, zespół zostanie zmuszony do stwierdzenia, że ​​pył blokujący słońce i marsjańskie mrozy sprzysięgły się, by spowodować pewien rodzaj usterki, z której najprawdopodobniej łazik już się nie obudzi – dodał.

Opportunity mógłby zostać przebudzony sygnałem od NASA, ale musiałby mieć wystarczającą ilość energii. Może też obudzić się bez pomocy z Ziemi, jeśli jednak silniejsze wiatry nie usunął pyłu z paneli, może to oznaczać jego koniec. Stan łazika jest nieznany. Burza mogła wywołać szereg innych problemów technicznych, poza problemami z bateriami.

Jednak zespół z NASA zachowuje umiarkowany optymizm. W końcu to jest Opportunity – łazik, który został zaprojektowany na 90 dni pobytu na Czerwonej Planecie, a jest już blisko 15 lat. Już wcześniej obronną ręką wychodził z różnych awarii i załamań pogodowych.

Łazik Opportunity, a właściwie Mars Exploration Rover-B (MER-B), został wyniesiony na orbitę w lipcu 2003 roku. Na Czerwonej Planecie wylądował 25 stycznia rok później. Od tamtego czasu MER-B przesyła bezcenne informacje dotyczące Marsa – jego geologicznej i chemicznej przeszłości. Opportnity już ponad pięćdziesięciokrotnie przekroczył planowany czas misji.

Opportunity dużo widział podczas swojego ponad 14 letniego pobytu na Marsie i nie jest to jego pierwsza burza pyłowa. W 2007 roku, po dużej burzy pyłowej, łazik ucichł na cztery dni. Ale wtedy zespół kontrolujący misję miał władzę nad łazikiem. Cisza była wyborem, próbą zachowania energii. Obecna sytuacja łazika jest inna.

Głównym zagrożeniem dla łazika w jego obecnej sytuacji jest zamarznięcie. Taki los spotkał łazika Spirit – bliźniaczą konstrukcję Opportunity. MER-A, bo tak właściwie nazywał się Spirit przetrwał na Marsie do maja 2011 roku, kiedy to nastąpiła ostatnia próba kontaktu ze strony NASA. Potem agencja ogłosiła misję łazika Spirit za zakończoną. Łazik prawdopodobnie zakopał się w marsjańskim piasku i nie zdołał się już przemieścić, by złapać wystarczająco dużo promieni słonecznych do naładowania baterii.

 

 

Źródło: Nature,  The Independent, fot. NASA/JPL