29 sierpnia br. planowany jest start misji Artemis I. To jedno z najważniejszych wydarzeń w historii podboju kosmosu od czasu ostatnich misji księżycowych. Celem programu Artemis, w którym bierze udział również Polska, jest długotrwała i zrównoważona eksploracja na orbicie i powierzchni Księżyca, jak również przygotowanie do przyszłej eksploracji Marsa.
Artemis, czyli Artemida była w mitologii greckiej bliźniaczą siostrą Apollo. Dlatego nieprzypadkowo NASA tak nazwała program powrotu człowieka na Księżyc i dalszych misji w stronę Marsa. Pierwszym krokiem na tej drodze jest misja Artemis I. Jej celem jest przetestowanie kluczowych systemów programu Artemis, w tym rakiety SLS (Space Launch System), najpotężniejszej od czasów wahadłowców oraz statku Orion, który w niedalekiej przyszłości ma zabrać astronautów na Księżyc. Działanie wybranych urządzeń służących ochronie i podtrzymywaniu życia uczestników kolejnych misji zostanie zweryfikowane z użyciem Moonikina - księżycowego manekina o imieniu Campos, umieszczonego w fotelu dowódcy. Campos został nazwany na cześć inżyniera Arturo Camposa, który w znaczący sposób przyczynił się do sukcesu programu Apollo, czyli pierwszego lądowania człowieka na Księżycu. Campos wspierany będzie przez dwa inne manekiny - Helgę i Zohara.
Artemis I zakłada lot Oriona wokół Księżyca. Misja będzie trwać kilka tygodni, a kapsuła zbliży się na odległość około 100 km do powierzchni naszego naturalnego satelity.
Jeśli wszystko się uda, to kolejny start w programie Artemis planowany jest na rok 2024. Będzie to już lot załogowy, ale jeszcze bez lądowania na Księżycu. Lot astronautów z lądowaniem na Srebrnym Globie jest zaplanowany na 2025 rok. Weźmie w nim udziałem kobieta. Jak w przypadku każdego tego typu przedsięwzięcia, ze względu na poziom skomplikowania, konieczność zachowania najwyższych standardów oraz minimalizacji ryzyka, daty rozpoczęcia następnych etapów mogą ulegać przesunięciom.
Przygotowywana do startu misja, podobnie jak cały program Artemis, realizowane są w międzynarodowej kooperacji. Szczególny wymiar ma współpraca NASA z Europejską Agencją Kosmiczną - ESA, odpowiedzialną m. in. za moduł serwisowy Oriona. Wśród 20 państw, które są sygnatariuszami Artemis Accords, umożliwiającego aktywny udział w programie, jest także Polska. 26 października 2021 r. prezes POLSA Grzegorz Wrochna podpisał deklarację AA podczas International Astronautical Congress w Dubaju.
Udział Polski w programie Artemis otwiera nowe pole dla rozwoju rodzimego sektora kosmicznego. Niezbędne bowiem będzie stworzenie bazy księżycowej, aparatury do jej funkcjonowania oraz zapewniającej warunki do przebywania w niej ludzi. Polski sektor kosmiczny może dostarczyć m.in. instrumenty badawcze, aparaturę pomiarową, elementy robotyki i sterowania, także przy pomocy sztucznej inteligencji. Szczególnie potrzebne będą możliwości poszukiwania, pozyskiwania i przetwarzania miejscowych surowców do budowy baz. Będą to początki tzw. górnictwa kosmicznego, które może stać się nową polską specjalnością. Polskie uczelnie już rozpoczynają kształcenie ekspertów w tym zakresie.
Przypomnijmy: Program Apollo, w ramach którego łącznie 12 osób postawiło stopę na Księżycu, zakończył się w 1972 r. Od tego czasu badania Srebrnego Globu odbywały się z użyciem orbiterów, próbników czy łazików, a fizyczna obecność człowieka w przestrzeni kosmicznej ograniczała się do niskiej orbity okołoziemskiej, czego przykładem jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Po blisko pięciu dekadach, stworzono koncepcję i przystąpiono do realizacji powrotu do lotów załogowych na Księżyc w ramach programu Artemis.
Źródło: POLSA, fot. NASA