Naukowcy z amerykańskiej firmy biotechnologicznej pracują nad bardzo interesującym zastosowaniem gumy do żucia. Ich produkt może w przyszłości pomóc zdiagnozować nowotwory.
Prace nad gumą prowadzone są w firmie Volatile Analysis. Specjalna guma do żucia ma wykrywać związki lotne, które wydzielane są przez nowotwory. Związki te obecne są w ślinie. Jeśli naukowcy potwierdzą skuteczność wynalazku, może to oznaczać koniec z testami krwi, moczu czy biopsjami, które obecnie stosuje się w diagnozie.
Po 15-minutowym żuciu gumy produkt podda analizie substancje zawarte w ślinie sprawdzając, czy wykryto związki chemiczne wskazujące na rozwój nowotworów w organizmie. Do tej pory badacze opracowali różnego rodzaju gumy przeznaczone do wykrywanie różnych typów nowotworów: trzustki, płuc i piersi.
- Każdy nowotwór wytwarza różne związki chemiczne, które są obecne w naszym organizmie. Gdy uda się potwierdzić obecny w organizmie rodzaj związków, będziemy mogli z dużą dozą prawdopodobieństwa określić rodzaj nowotworu u pacjenta – powiedziała Katherine Bazemore, prezes i dyrektor generalny Volatile Analysis.
Bazemore podkreśliła, że ma nadzieję na szybkie opracowanie gotowego produktu, który będzie zdolny wykryć trzy lub cztery rodzaje nowotworów. Dodała też, że guma być może będzie mogła rozpoznawać nie tylko nowotwory.
Produkt firmy Volatile Analysis jest obecnie w fazie testów. Aktualnie nic nie wiadomo o skuteczności wykrywającej nowotwory gumy. Ciężko też oszacować, kiedy guma może pojawić się na rynku. Według Bazemore może już w przyszłym roku firma, którą kieruje udostępni lekarzom oraz pacjentom pierwsze wersje produktu.
Co roku u milionów ludzi diagnozowana jest choroba nowotworowa. Mimo dużego rozwoju metod leczenia, wczesne wykrycie wciąż ma kluczowe znaczenie. Guma do żucia diagnozująca chorobę może znacznie zwiększyć wykrywanie nowotworów, a co za tym idzie, zwiększyć skuteczność leczenia.
Źródło: Fox News, fot. davidgaigg/Pixabay
