Dodano: 20 czerwca 2017r.

Seria wstrząsów sejsmicznych w okolicy superwulkanu Yellowstone

Wulkanolodzy zaskoczeni ostatnią aktywnością w rejonie kaldery superwulkanu Yellowstone. W ciągu ostatniego tygodnia nastąpiła tam seria ponad 464 trzęsień ziemi, z których najsilniejsze miało siłę 4,5 stopni w skali Richtera.

Gejzer podczas erupcji w Parku Narodowym Yellowstone

 

Aktywność sejsmiczna w rejonie Parku Narodowego Yellowstone zaczęła się w ubiegłym tygodniu. 12 czerwca zanotowano ponad 30 wstrząsów i od tego dnia trzęsienia występują codziennie. Nie są one silne, bo najmocniejsze, który wystąpiło 15 czerwca miało siłę 4,5 stopni w skali Richtera. Jednak ostatnio tak mocne wstrząsy zanotowano tam w marcu 2014 roku. Trzęsienia miały wtedy siłę 4,8 stopni w skali Richtera.

„Epicentrum znajdowało się w Parku Narodowym Yellowstone, osiem mil (prawie 13 kilometrów) na północny-wschód od miasta West Yellowstone w stanie Montana. Wstrząsy były odczuwane w miastach West Yellowstone i Gardiner w stanie Montana, w Parku Narodowym Yellowstone i innych miejscach w okolicy.” – brzmi komunikat Uniwersytetu w Utah, którego pracownicy monitorują superwulkan Yellowstone.

„Trzęsienie ziemi o sile 4,5 stopni w skali Richtera jest częścią serii wstrząsów w tym samym obszarze, które rozpoczęły się 12 czerwca. Seria obejmowała około trzydziestu trzęsień ziemi o sile 2 st. w skali Richtera i większej oraz cztery trzęsienia ziemi o sile 3 st. w skali Richtera i większej, w tym jedno o sile 4,5 st. w skali Richtera” – czytamy dalej w komunikacie.

Do poniedziałku 19 czerwca łącznie zarejestrowano 464 wstrząsy. Większość z nich nie przekraczała siły 1 stopnia w skali Richtera. Aktywność sejsmiczna w okolicach wulkanów może sygnalizować zbliżającą się erupcję. Jednak obecnie naukowcy nie są w stanie przewidzieć czy i kiedy ewentualna eksplozja nastąpi.

Specjaliści z United States Geological Survey (USGS) twierdzą, że ryzyko erupcji superwulkanu jest niskie. Rzecznik USGS wyjaśnił w rozmowie z „Newsweekiem”, że obecna aktywność wydaje się maleć. Serie wstrząsów sejsmicznych są powszechne w okolicy Parku Narodowego Yellowstone. Badacze twierdzą, że stanowią one około połowy całkowitej aktywności sejsmicznej w regionie. Prawdopodobieństwo dużej erupcji superwulkanu jest obecnie obliczane na jeden do 730 000. Jednak erupcja superwulkanu Yellowstone mogłaby być katastrofalna w skutkach.

W 2014 roku podczas wcześniejszych wstrząsów eksperci z USGS sporządzili model, który pokazuje, co by się stało, gdyby superwulkan eksplodował z dużą mocą. Według niego, niemal cała powierzchnia Stanów Zjednoczonych zostałaby pokryta popiołami. Bliższe erupcji miejsca zostałby w całości pogrzebane warstwą popiołów przekraczającą wysokość jednego metra. W wyniku erupcji doszłoby do ochłodzenia klimatu poprzez uwolnienie do atmosfery tlenków siarki, które odbijałby światło słoneczne przez wiele lat. To z kolei doprowadziłoby do załamania rolnictwa i śmierci miliardów ludzi z głodu.

Ostatnia erupcja lawy z superwulkanu Yellowstone miała miejsce 70 000 lat temu. Kaldera wulkanu ma rozmiary około 55 x 80 kilometrów. Jej poziom nieustannie podnosi się i opada. Wahania te dochodzą nawet do 10 cm rocznie.


Źródło: Newsweek, University of Utah, fot. CC BY-NC 2.0/Flicka/FWikimedia Commons